Dzień dobry

Właśnie przeszła potężna nawałnica. Ludzie mieli 15cm gradu ma podwórkach.Rzeki płynęły drogami bo woda nie ma gdzie wsiąkać i z pól wszystko wypłynęło na ulicę. Później pojechałem obejżeć czy woda z powodzi już zeszła i natrafiłem na taką zalaną drogę,że nie dało się zawrócić. Spytałem tylko strażaka czy nie jest gdzieś uszkodzona i dzida do przodu. Cholera trochę miałem pietra, jak ta woda sięgała do połowy drzwi w terenówce czyli jakieś 70cm.

no u mnie właśnie zaczęło padać....... to się długo się po pracy nacieszylam sloneczkiem

Podobno trzeba wtedy drzwi na przestrzał otworzyć, żeby woda miała swobodny przepływ ...

Jak nie urok, to ... przemarsz wojsk.

weldon napisał(a):Podobno trzeba wtedy drzwi na przestrzał otworzyć, żeby woda miała swobodny przepływ ...

Próbowałem ale nie dało się

Dlatego kotwicę wożę ze sobą ...

A jak mi przerwie?

Jadę sobie na balony popatrzeć

weldon napisał(a):Dlatego kotwicę wożę ze sobą ...

A jak mi przerwie?

Jadę sobie na balony popatrzeć

Tylko, żeby Cię który nie porwał

Serce w pasy napisał(a):Tylko, żeby Cię który nie porwał

O mało. Ledwo z domu wyjechałem, wpadliśmy w urwanie chmury z gradem takim,
że musiałem się zatrzymać i pod drzewem schować.
Balony i pokazy lotnicze, zdaje się, że odwołali, zresztą - zaczynało kropić.
Skoczyliśmy sobie jeszcze na spacer do modlińskiej Twierdzy, trochę połaziliśmy,
ale się rozpadało.
Pięknie tam jest, ale mokro i zimno się zrobiło

Podobno mnie i Bronek ominął i Hania podobno desant Wisłą chciała robić ...
Popularni się jakoś zrobiliśmy ostatnio.

weldon napisał(a):

twister07 napisał(a):... co tu dużo pisać

A kto mówił o pisaniu?

Daj fotorelację i możesz się nie odzywać

dzięki... już się zamykam













w sobie...

a fotorelacji nie będzie, bo sprzętu brak było... a teraz to czarne chmury nadciągają pewnie to te z Warszawy w końcu to tylko 70 km

twister07 napisał(a):... bo sprzętu brak było...

Znaczy się - nic straconego.
Teraz mam pochmurno, ale ta największa nawałnica to na północ poszła.
Za mną zresztą. Jak pies zmokłem

cześć
i co by tu napisać...

zacznę od herbatki bo właśnie wróciłam z pracy

Muliness napisał(a):cześć


zacznę od herbatki bo właśnie wróciłam z pracy

Cześc, dobrze że zdązyłam dzisiaj na tę herbatkę ( chyba) .. z konfiturą różaną poproszę bo mokro ,mokro i chłodnawo Bidulka teraz wróciłaś ,ja też teraz ale nie z pracy

Jolanda napisał(a):...dobrze że zdązyłam dzisiaj na tę herbatkę ( chyba) .. z konfiturą różaną poproszę bo mokro ,mokro i chłodnawo Bidulka teraz wróciłaś ,ja też teraz ale nie z pracy

Herbatkę mam to pijemy;)
OJjj Pfff no i tak jakoś poszło . Marta wykąpana wsuwa kolacje i leci spać a ja jeszcze mam kilka rzeczy do zobienia
ale musze odreagować i popisać z Wami:)

a o pogodzie ja nie gadam heheheh u nas było dziś pięknie z jedną malenką burzą 10 minutową a jutro pewnie bedzie lać ;(

Muliness - to jutro ten wielki dzień? Wszystko już dopięte na ostatni guzik?

Olka ,nie kracz z tą pogodą ... na jutro specjalnie dla Twojej Martusi słonko zamówione .....a konfiturki do herbatki są ???

Jolanda napisał(a):.....a konfiturki do herbatki są ???

Przy takiej pogodzie ( mam na myśli nie tylko aurę - pogodę ducha też ) lepiej dodać kilka kropli koniaku