Dzień dobry

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 15:06

Jacek S napisał(a):CSIO i Alaska - fajnie.
http://www.hipodrom.sopot.pl/pl/imprezy ... /csio-2013

Avast zablokował mi "złośliwy adres url"

napisał(a) **Vjetar** » 16.06.2013 15:12

weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):CSIO i Alaska - fajnie.
http://www.hipodrom.sopot.pl/pl/imprezy ... /csio-2013

Avast zablokował mi "złośliwy adres url"

A te?
http://www.trojmiasto.pl/csi-sopot
http://sopot.naszemiasto.pl/artykul/189 ... ,id,t.html

:wink:

Zaraz imieninki i ciasteczko?
Miłego wieczoru.

napisał(a) **Kiepura** » 16.06.2013 15:25

Hej,

auto_gt napisał(a):
Smak oryginalnego oscypka jest bezcenny ... aż czuć , lub przywraca wspomnienie tego rześkiego powietrza .

zmiartwię Cię. Na 95 % to krówski ser jest.

Oscypek ma kształt dwóch stożków.

Mniejsza o kształt.

Oscypka nie kupisz ot, tak na targu, ani przy zakopiance. O tej porze owce dają już mleko i oscypki są.
Ale jest to towar "spod lady" i trzeba dokładnie wiedzieć gdzie się udać by kupić. I raczej nie jest to targ.

Nawet "unijne" oscypki mogą zawierać 40 % krówskiego mleka. O innych scypkach czy serkach górskich nie mówie.

Obawiam się, ze smak prawdziwego oscypka czy bundzu (próbowania żentycy nie polecam osobom nie zaprawionym :mrgreen:

) jest znany tylko nielicznym i tym, którzy długo żyją.
A jest on zupełnie inny niż z mleka krowiego.
Kiedyś na Podhalu było dwieście tysięcy owiec, teraz jest około 60 tysięcy i tylko dlatego, że unia dopłaca.
W krytycznym momencie było 30 tysięcy. Jest postęp to może i prawdziwe oscypki wrócą.

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 15:53

Kiepura napisał(a):Mniejsza o kształt.

Mniejsza o smak

MI oscypki nigdy nie podchodziły, a że bywałem w górach w czasach, gdy o unii jeszcze nikt nie słyszał, woda w potokach była zimna a górale jeszcze nie szaleli za mamoną, to pewnie jadałem jak najbardziej oryginalne, tak samo, jak świeżonkę z ubitego cielaka, który nagle zniknął z podwórka

Ważny jest smak, który się pamięta.
Żona do dziś nie potrafi zrozumieć, że można jeść ryż ze śmietaną i cukrem i cynamonem, bez prażonego jabłka, albo że pychotką jest chleb maczany w wodzie i w cukrze, kiedy to, kurcze, jest to, co się najlepiej z dzieciństwa pamięta

Jacek S napisał(a):A te?

Te oki

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 18:05

A ja słyszałem opinię od jednego górala, że te owcze oscypki to prawie całe idą na eksport a tu można jedynie krowięce kupić.

Dzień Dobry Bardzo

Spacer w Puszczy Niepołomickiej zaliczony, dziecko dwa razy wyglebiło na rowerze

Wczoraj pierwszy raz w tym sezonie odpaliłem motocykl i zrobiłem małą przejażdżkę ale dziś to już sobie pojeździłem. :twisted:

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 18:12

Na eksport z Podhala

Komarów nie miałeś?
Ostatnio mnie strasznie rąbią, tak, że na chwilę stanąć nie można.
Wczoraj w Żelazowej Utrata tak wylała, że pomost dla kajaków, który zazwyczaj jest sporo nad wodą cały był zanurzony, a Bzura w Brochowie tak wylała, że nie dało rady podejść od jej strony zrobić zdjęcia kościołowi.

W ogóle, wszędzie pełno worków poukładanych. Podobno gdzieś skarpa nad Bzura zaczęła się obsuwać.
Strasznie mokro

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 18:19

U mnie o dziwo komarów mało jak na takie podtopienia ale w Puszczy Niepołomickiej strasznie cięły. Jak zatrzymaliśmy się by dziecku siodełko w rowerze podnieść to rzuciło się na mnie 100 albo 110 tysięcy.

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 18:23

To tak, jak u mnie.
Jak jechałem, to nie było problemu, ale jak się zatrzymałem bo śliczne bagno chciałem sfotografować, to nie mogłem aparatu z plecaka wyjąć

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 18:33

Niestety z komarami trzeba się przyzwyczaić.

napisał(a) **auto_gt** » 16.06.2013 19:22

Serce w pasy napisał(a):Niestety z komarami trzeba się przyzwyczaić.

Dobry wieczór .

Można , ale też można powalczyć , będzie mniej , na iglaki używam taki środek na przędziorek , a zabija on też komary (owadobójczy) - więc teraz przychodzi 2 faza pryskania iglaków i hodowla komarów zmniejszy się o 80 % w mojej okolicy .

Będą nalatywać okoliczne ,ale że się chowają przed słońcem w krzakach to tam padną z wrażenia

Oscypki krowie ,czy nie smakują wybornie owcze czy krowie co za różnica ? tę samą trawę wcinają , i tę samą wodę i tym samym powietrzem oddychają :lol:

Na swędzenie komarów pomaga w 100% sprawdzone osobiście : antyprespirant w kulce , w żelu damski ,czy męski na palec i posmarować ukąszenie .

:hut:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 19:24

Heniu odbierz maila.

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 19:32

auto_gt napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):Niestety z komarami trzeba się przyzwyczaić.

Dobry wieczór .

Można , ale też można powalczyć

Mam spryskać Kampinos?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 19:34

weldon napisał(a):Mam spryskać Kampinos?

A co masz z tym jakiś problem ? :lol:

napisał(a) **weldon** » 16.06.2013 19:55

W Kampinosie komary są pod ochroną

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.06.2013 20:08

To trochę zmienia postać rzeczy, ale tylko trochę