Spoko, jak się rozejrzysz po forum, to kilka osób notorycznie żyje z takim orderem i świat się nie wali
Ja to mam kłopot: kupiłem czelabiński jogurt z kulturami żywych bakterii.
W nocy wyszedł z pojemnika, wtranżolił barszcz, kiełbasę, wychlał flaszkę wódki, zabrał pojemnik i wrócił do sklepu.

.png)
.png)

.png)
.png)

