Dzień dobry

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 10.01.2013 19:13

5 Kołobrzeski Pułk Zabezpieczenia Pomorskiego Okręgu Wojskowego.

Miałem na stanie 4 takie...........
Obrazek

Ale nimi zajmowali się młodzi, ja byłem tzw pisarzem :wink:

Pan i władca. :mrgreen:

Ostatni dwuletni pobór. Ci, którzy przyszli pół roku po mnie wyszli dwa tygodnie po mnie :evil:

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:16

kaszubskiexpress napisał(a):5 Kołobrzeski Pułk Zabezpieczenia Pomorskiego Okręgu Wojskowego.
Ale nimi zajmowali się młodzi, ja byłem tzw pisarzem
Pan i władca.

Ostatni dwuletni pobór. Ci, którzy przyszli pół roku po mnie wyszli dwa tygodnie po mnie

Eeeeee.....to Ty fuchę miałeś :oczko_usmiech:

Chyba nie możesz narzekać......nawet na te 2 lata :wink:

(a nie pisałam, że tam wielkieigo wojska nie było :wink:

....POW......aleś się ustawił :oczko_usmiech:

)

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 10.01.2013 19:19

Wysłali mnie tam bo chcieli, żadnego wpływu na to nie miałem a że przyzwoicie piszę i nie robię błędów i czasami zdarzy się pomyśleć, to mnie posadzili w kancelarii d-cy batalionu. :mrgreen:

napisał(a) **weldon** » 10.01.2013 19:20

A ja też w Zabezpieczeniu i też jako kancelista przedekowałem

Ale strzelać umiem. Nawet zdarzało mi się podstawiać za budowlańców, żeby egzaminy zaliczyli

Miecia napisał(a): ....POW......aleś się ustawił

U mnie POW ma pomnik

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 10.01.2013 19:22

Lubiłem strzelać, nawet mi nieźle szło.

Dobra spadam haratnąć w gałę.

Miłego weekendu.
:hut:

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:23

kaszubskiexpress napisał(a):Wysłali mnie tam bo chcieli, żadnego wpływu na to nie miałem a że przyzwoicie piszę i nie robię błędów i czasami zdarzy się pomyśleć, to mnie posadzili w kancelarii d-cy batalionu.

Generalnie....wtedy zawsze wysyłali gdzie chcieli :wink:

....no chyba, że ktoś chciał sam :wink:

A co do reszty......w takim razie szacun :wink:

.....nieczęsto się to spotyka :wink:

weldon napisał(a):A ja też w Zabezpieczeniu i też jako kancelista przedekowałem

Ale strzelać umiem. Nawet zdarzało mi się podstawiać za budowlańców, żeby egzaminy zaliczyli
Miecia napisał(a): ....POW......aleś się ustawił

U mnie POW ma pomnik

No patrzcie Państwo......następny

A ten pomnik, to, że.....niby gdzie :oczko_usmiech:

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:24

kaszubskiexpress napisał(a):

Dobra spadam haratnąć w gałę.

Miłego weekendu.

Tylko cobyś się nie uszkodził :wink:

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:26

weldon napisał(a):

Ale strzelać umiem. )

Do tej pory

W takim razie......będe omijała wielkim kołem

napisał(a) **weldon** » 10.01.2013 19:33

Miecia napisał(a):
weldon napisał(a):

Ale strzelać umiem. )

Do tej pory

Do tej pory, to nie wiem ... Zależy czym

Strzelając śmiechem.

Pomnik Peowiaka

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:45

weldon napisał(a):
Miecia napisał(a):
weldon napisał(a):

Ale strzelać umiem. )

Do tej pory

Zależy czym

Strzelając śmiechem.

no jak tym :wink:

.....to nie będę unikała :oczko_usmiech:

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 19:48

weldon napisał(a):
Pomnik Peowiaka

Chyba inne POW mieliśmy na myśli :wink:

.....ale ten pomnik może być :wink:

napisał(a) **Kiepura** » 10.01.2013 20:24

Dzień Dobry,

och, pisarze. :lol:

W moim pułku ta fucha tylko dla tych z ZSMP była dostępna.

Piękne czasy, pobyt w kurorcie. :roll:

Kiedyś cały garnizon na mnie wisiał. Bo się oficer dyżurny garnizonu spił, a ja za pomocnika robiłem.

A pod bokiem Armia Radziecka z Tobą od dziecka.

Kurde, mogłem wtedy wojne wywołać :lol:

Taka okazja się już nie powtórzy. :oops:

Strzelać też mnie nauczyli, krótka, długa, z czołgu wsio rawno.

Do matki z dzieckiem z kałacha miałem jeden z lepszych wyników w pułku

I nie wiem co mi się z wojskiem bardziej kojarzy, czy podchorąży zawsze zdąży, czy za mundurem panny sznurem... :oczko_usmiech:

To se ne wrati :cry:

napisał(a) **weldon** » 10.01.2013 20:33

Kiepura napisał(a):Do matki z dzieckiem z kałacha miałem jeden z lepszych wyników w pułku

Raz nas wzięli na strzelanie seriami, z różnych stanowisk i pozycji,
to większość 30 sztuk na pierwszym stanowisku po niebie waliła, w związku z czym, na kolejnych,
miała obowiązek "tratatata" zaiwaniać ... buzią

Ale czołgu to z bliska w życiu nie widziałem.
Chyba, że w muzeum, albo tego Renault co z Afganistanu przyjechał.

Nie mówiąc o strzelaniu fiu, fiu, fiu ...

napisał(a) **ASIULA HK** » 10.01.2013 20:35

weldon napisał(a):

Ale czołgu to z bliska w życiu nie widziałem.

No to chociaż w tym, mam nad Tobą przewagę :wink:

napisał(a) **weldon** » 10.01.2013 20:44

Nie no, spokojnie, tych przewag to by się cała masa zebrała

Mój ojciec był czołgistą. W Szczecinie.
Jedyne co pamiętam, jak przez mgłę, że jego buty wojskowe przewracam.

A ty męża czołgistę masz, no bo chyba sama nie jeździsz?