weldon napisał(a):
Sorry, ale jestem po lekturze wspomnień Belga, który walczył w powstaniu ... po tej drugiej stronie
i jakoś nie odczuwam grama litości dla tych panienek.
Ja mimo wszystko uważam, że win tyranów (albo inaczej chłopczyków, którzy bawią się w wojnę i podpalają świat) nie można przenosić na ludność cywilną. Są to bogu ducha winni ludzie, którzy cierpią za winy kilku szaleńców - bez względu na to, jakiego Narodu to dotyczy.
...ale to chyba zbyt poważny temat na taki piękny poranek

.png)
.png)
.png)
.png)

.png)