Dzień dobry

Dzień Dobry Bardzo

Gorąco. Noga coraz lepiej.

Jacek S napisał(a):Bo ludzie dzielą się na tych, którzy się już wywalili i na tych którzy się dopiero wywalą.

Mam wrażenie, że ten moment, w którym facet kupuje sobie coś bez dachu, to jakoś mi bezboleśnie, dawno temu, minął

Serce w pasy napisał(a):Noga coraz lepiej.

Mam, ostatnio, jakieś nieodparte wrażenie, że nam się forum jakoś sypie ...

Sanatoria, chirurdzy, rekonwalescenci ... I to w coraz większych ilościach

Niemniej, jak lepiej, to dobrze

weldon napisał(a):moment, w którym facet kupuje sobie coś bez dachu, to jakoś mi bezboleśnie, dawno temu, minął

Ja bez dachu to mam rower

longtom napisał(a):

weldon napisał(a):moment, w którym facet kupuje sobie coś bez dachu, to jakoś mi bezboleśnie, dawno temu, minął

Ja bez dachu to mam rower

niektórzy mówią, że KAŻDY PTASZEK LUBI DASZEK



ja nie mam dachu, musicie mi uwierzyć na słowo.

kaszubskiexpress napisał(a):

Leszek Skupin napisał(a):
P.S. na razie liżę rany po heblowaniu asfaltu na skuterze

Jezu !!!
I jak asfalt ? Cały ?

Żartuję, mam nadzieję, ze wszystko gra !

Za jakieś dwa tygodnie będę wyglądał lepiej niż asfalt , bo mnie hebel zniknie, a na asfalcie szramy zostaną

Teraz już gra, ale miałem taki ból, że spać nie mogłem bez środków przeciwbólowych

weldon napisał(a):

Leszek Skupin napisał(a):P.S. na razie liżę rany po heblowaniu asfaltu na skuterze

Cóż, dwa kółka to jednak wyzwanie w pewnym sensie ...
No i nie ma to, jak dwie tony blachy dookoła ...

Zdrówka ... i szybkiego powrotu do.

Teraz już znam różnicę Tzn przypomniałem sobie bo...

Jacek S napisał(a):Bo ludzie dzielą się na tych, którzy się już wywalili i na tych którzy się dopiero wywalą.
(stare góralskie przysłowie mówi: jak sie nie przewrócis to sie nie nauczys).

Pzdr

Jacek, to nie pierwszy, ale ten poprzedni był jakieś dobre dwadzieścia lat temu więc tylko przypomniałem sobie

Pozdrav

Kurde, pomóżcie!

Jak nazywa się takie coś, małe, błyszczące, co kobity na siebie sypia,
a jak małżonka na policzku znajdzie, to od razu w łeb wali?

weldon napisał(a):Kurde, pomóżcie!

Jak nazywa się takie coś, małe, błyszczące, co kobity na siebie sypia,
a jak małżonka na policzku znajdzie, to od razu w łeb wali?

Może brokat . Ale żeby za brokat w łeb walić Chyba za szminkę na kołnierzyku

Dzięki.
No właśnie, przypomniałem już sobie: brokuła miałem kupić

Jutro kupię

weldon napisał(a):Dzięki.
No właśnie, przypomniałem już sobie: brokuła miałem kupić

Jutro kupię

Z tym brokułem, to było tak:
Podobno na Placu Czerwonym samochody rozdają! Okazało się, że nie samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną.

Oj, bo zapomniałem jak to się nazywa i tak metoda skojarzeń próbowałem przypomnieć.

Już sobie zapisałem.

Ale to i tak nic. Mam kompa!

Kumpel dwa dni walczył i skończyło się głębokim formatowaniem
(dlatego dałem do kumpla, bo mi dane zachował - inny by się nie chlastał tak).

Okazało się, że nic mi się nie stało, tylko mam go cholernie zawirusowanego

Jeszcze tylko muszę go skręcić, podłączyć i poinstalować wszystko od początku i znów zacznę "normalnie" widzieć zdjęcia

dzień dobry

Już .... w kuchni?


Dzień dobry


Lenia mam strasznego ... :/

Dzień dobry.

Ciepławo i słonecznie

Dzień dobry

Dzień Dobry!

U mnie chłodno, ale słonecznie.
Przynajmniej świeci słońce i oby jak najdłużej.