napisał(a) weldon » 09.08.2011 19:58
Dzień dobry wieczorem
Nareszcie skończyło się gorąco, teraz czas na resocjalizację.
Wymyśliłem sobie, że dostukamy jeszcze kilka dni tam, gdzie (a niech mnie zjedzą

)
najpiękniejsze fale na świecie i gdzie, jak nigdzie, jodu można nawdychać.
W sumie to odwiedziłem w te wakacje już Kraków (pozdrav Damian - coś mi się obiło, że z tą kontuzjowana nogą nie dałeś rady nam dokopać ?

) i Bielsko i Częstochowę, to teraz czas na drugi biegun i lecę nad morze
Pewnie mnie znów odetną od neta, ale jakoś szybko się do tego przyzwyczaiłem.
Kompletnie nie wiem co się dzieje na świecie - dziecko próbowało coś tam zrelacjonować, ale okazało się, że mamy takie braki, że tylko po łebkach o tej burzy w Warszawie, o uroczystościach i coś tam jeszcze napomknęło, ale zabrałem ja na zakupy i jej przeszła ochota na wciąganie nas w bieżące wypadki.
Ściskam wszystkich i idę się pakować - szkoda mi jutro dnia tracić - jeszcze Jarmark Dominikański trwa
