napisał(a) weldon » 16.12.2010 09:23
Jacek S napisał(a):weldon napisał(a):...A moje, to już nawet Święta od dziś będą miały

...jeszcze tylko świąteczne zakupy, trochę prezentów-niespodzianek, 12 tradycyjnych potraw do zrobienia, wizyta na cmentarzu, zakup choinki, zabicie karpia, galarety....sprzątanie, fryzjer...ciasta...i święta.
A zapominiałam jeszcze przystrojenie choinki...może mąż pomoże...
Nic z tego. Choinka i przystrojenie chałupy to moja domena
(na szczęście, od kilku lat, wybieramy takie góra 2,20 - 2,70, więc już nie mam problemów
z sięgnięciem z drabiny do wyższych partii

), a karpia mieliśmy raz - na pierwszą naszą Wigilię.
Gdyby nie teściowa, to bym go do dziś pewnie hodował.
Pamiętam, że jedną z odrzuconych opcji była ta, że go teść zastrzeli ...

sroczka66 napisał(a):tak więc dwie wigilie tzw. służbowe przed tą właściwą, domową
Widzisz Leszek - tak to się robi, a ty się jakimś czosnkiem szprycujesz
