hajduczek napisał(a):...ja jedyna w pracy nadal chodzę w krótkim rękawie![]()
A, w zeszłą, zimę, zamykałaś okno?
hajduczek napisał(a):a co do wyfruwania dzieci z domu ....to mnie to wcale nie cieszy.....ten spokój i cisza są fajne ,ale tylko przez chwile
Kukułeczka ci wnuczka podrzuci, to się skończy cisza i spokój
Oczywiście, że żartuję. Pewnie, że chciałoby się jak najdłużej pod skrzydełkami kruszynę chować, ale ... nie da się.
Ja mam to szczęście, że Kaśka, pozostając na naszym utrzymaniu,
ciągle ma okazje do samodzielnego życia.
A więc opieka - tak, nadopiekuńczość - nie. Powiedzmy, że mnie satysfakcjonuje już,
jak wiem, gdzie jest, z kim i, mniej więcej, kiedy wróci.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)

