Dzień dobry

A dam radę na letnich do Warszawy wrócić?

weldon napisał(a):A dam radę na letnich do Warszawy wrócić?

A co zostajesz do listopada

renatalato napisał(a):

weldon napisał(a):A dam radę na letnich do Warszawy wrócić?

A co zostajesz do listopada

No nie wiem, nie wiem. W Grójcu już podobno przyprószyło...

Leszek Skupin napisał(a):Cześć dzień dobry bardzo

Serce, długo staliście na granicy jak tam jest w tej chwili... zmienią coś do euro 2012

Piłeś Lvivskie (piwo) pyyyyszota

Pozdrav

11 godzin to ogólny dojazd z Krakowa, z korkami i jazdą po "poligonowatych" drogach Ukrainy.

Wg mnie nic nie robią na Euro. Nie widać tam jakiś spektakularnych robót. W centrum coś się dzieje, ale to wszystko mało. Czarno to widzę.

A co do Lvivskiego to oczywiście, że piłem. Dobre choć bardziej uderzaliśmy w ostrzejsze trunki:)

weldon napisał(a):Te cholerne galebowi czyli ichnie mewki japę drąc, spać nie pozwalają.

Galeb 1-szy, galeb 2-gi, .... galeb n-ty ...

Siu-di-du-di-du

weldon napisał(a):Hm, no popatrz, a u mnie upał i piękne słońce ...

Nie zapomnij zapakować kilku promyków w drogę powrotną - bardzo nam się przydadzą

cześc ludziska ...melduję ,że żyję i przepraszam za zaniedbanie ......taaak mnie wciagnęła Marty gra ,że wstyd ,ale jak zwykle mi przejdzie


Pietrucha widzę zapodaje fotorelację na żywca i w oczy kłuje ...ale miejsca faktycznie milusie dla oka

pzdr i całusy spadam grać

To żeby was nie kłuło - nie mogłem wczoraj do wody wleźć, bo mnie zalewało



a dziś był taki dzień



Spadam na plażę, może dziś mnie Jadran do wody wpuści


A promyki to zabieram i może będę jakoś cyklicznie, jesiennymi wieczorami puszczał?
W sumie, wyjazd całkowicie wakacyjny mi się trafił.
Przygód nie szukałem, to i nie miałem ich za wiele.
Tylko wspomnienia i ich obrazy, a tych mam dużo, więc na długo starczy

Serce w pasy napisał(a):Dzień Dobry Bardzo
Wróciłem ze Lwowa. Centrum piękne, atrakcji masa. Tylko ta granica

Kraków- Lwów, 300km- 11godzin!!!!!!!!!!!!!!!!!
Masarnia

A przez Peremysl Ty jechał, a ...

Chyba nie, chociaż od Rzeszowa do granicy mam taką dziwną lukę w pamięci

Dzież dobry, otworzył już ktoś oczy?

Czeeeeeeeeśćććććććć...

Oj, coś ciężko było......

...nawet bardziej niż ciężko...jakiś urlop by się przydał.

U mnie pogoda .......że tak powiem barowa

Dzień dobry