Dzień dobry

Dobry Wieczór.

Ałaaa jak mnie nogi bolą.
Byliśmy dziś w kopalni soli w Wieliczce

Zapomniałem już (bo byłem tam może z 25 lat temu), że tam się tyle chodzi. Matko jedyna, najpierw sto tysięcy schodów w dół z 20kilowym dzieckiem na rękach a później spacer 3godziny po korytarzach i chodnikach podziemnych itd
Ledwo żyję

Spacery pod ziemią ... Hm ...

Tak to ty się nie opalisz.






Dzień dobry.


Alurka, jak tam wizyta w szpitalu?
Będzie mógł się kąpać w Jadranie?

weldon napisał(a):Spacery pod ziemią ... Hm ...

Tak to ty się nie opalisz.

Na powierzchni też nie bardzo !

Ciemno ...leje ..... 13 stopni !



... czas się stąd zbierać i słońca poszukać !

Dzień dobry !

mariusz-w napisał(a):Na powierzchni też nie bardzo !


(...)



... czas się stąd zbierać i słońca poszukać !

Nie dobijaj go ...

Fajnie Wam chłopaki, niedługo wygrzejecie kości na słoneczku i wymoczycie się w solance, nabierzecie sił na cały rok.......eeee nie wiem czy na cały rok starczy , ale i tak Wam zazdroszczę



Dzień dobry

U mnie pada od wczoraj, jesień..........

Dobro jutro z deszczowego Poznańa.Żimno i leje co za bżitka pogoda.Zabije me ten klimat na prawde.

Bry

Za oknem siąpi, jesiennie się zrobiło.

witam.....panele kupione ......dziś zaczynam zakładać .....wczoraj jeszcze zaczepiłyśmy o kino.."Stepup3 D"-jakiejś powalającej fabuły on nie ma ...ale dużo tańca co z Martą uwielbiamy i efekt 3 D tez super

ogólnie to było miłe odpręzenie po zakupach(bo jeszcze szukałyśmy plecaka do szkoły ,który się Marcie spodoba-a to dopiero wyzwanie

hajduczek napisał(a):witam.....panele kupione ......dziś zaczynam zakładać

Tę włókninę pod spód też kupiłaś?
Robisz pływającą podłogę?

Arek napisał(a):Za oknem siąpi, jesiennie się zrobiło.

No i wykrakałeś, nawet nie siąpi, a leje.

Kataru dostałem.

weldon napisał(a): leje.

A niech leje, może się wreszcie grzyby pokażą

Dzien dobry

ale nie dla mnie. Zapalenie krtani rano straciłam głos. Masakra!!
a o pogodzie to już nie wspomnę...

weldon napisał(a):

hajduczek napisał(a):witam.....panele kupione ......dziś zaczynam zakładać

Tę włókninę pod spód też kupiłaś?
Robisz pływającą podłogę?

Piotrek
no ja wiem że jestem blondynka ale raz na tydzień mi się włacza opcja "myślenie" i wykorzystuje ten czas na własnie takie sprawy
jasne ,że kupiłam ,ale juz teraz cos nowego-polistyrenowy podkład izolacyjny w małych arkuszach (tak coś jak tektura falista),łatwiejsze do położenia i docinania niż podkład (pianka) z metra......a podłoga pływajaca...tu nie jestem pewna ,ale wydawało mi sie ,że panele na podłodze zawsze są podłoga pływającą....ale kłócic sie nie będę


spadam...jadę pozyczyć wyżynarkę

Weldon, wybierasz się niedługo do Cro, więc mam do Ciebie trochę nietypową prośbę. We wrześniu można zbierać owoce rogača, nie ukrywam, że chciałbym zrobić z niego nalewkę. Gdybyś gdzieś na niego trafił to pamiętaj o mnie, w zamian oferuję do spróbowania gotowy wyrób

Wygląda tak:

Mój podziw rośnie ...

Niektórzy zabijają klinami i zostawiają je na sztywno, że niby panele nie pracują.
Taka szkoła.
Wydaje mi się, że niezbyt słuszna.
Fajne te panele, ale jak sobie przypomnę, jak deski się kładło, cyklinowało,
lakierem to trzeba było pociągnąć, trzy dni się pokój wietrzyło ...

Ach, to dopiero zabawa była.

A potem, nagle, te dechy zaczynały skrzypieć ...

Arek napisał(a):Wygląda tak:

I trochę śmierdzi