Split - przeprawa promowa do Stari Grad - przejazd do miasta Hvar - przejazd tunelem na południową stronę wyspy do Sv.Nedelija - przejazd do Sucuraja - przeprawa promowa do Drvenika - powrót jadranką do Pisaka.
O tunelu Pitve wiedziałam juz sporo przed wyjazdem, to znaczy, że jednokierunkowy, wąski, niski, mroczny, klaustrofobiczny, osiołkowy itd...... Ale to nic w porównaniu z tym co spotkało nas na miejscu. Dojeżdżając do tunelu od strony północnej, czyli od miejscowości Pitve, byliśmy drugim samochodem w kolejności. Tuż za nami w krótkim czasie dojechało kilkanaście samochodów. Na wjazd do tunelu czekaliśmy około 5-7 minut. Oczywiście po naszej stronie paliło się czerwone światło. Kiedy zapaliło się światło zielone ruszyliśmy w głębię tunelu. Tunel ma 1400 metrów długości. Po przejechaniu około 500 metrów moja córka rzuciła hasło ,,mama, z naprzeciwka coś jedzie". Ja ze stoickim spokojem odpowiedziałam jej, że to niemożliwe ponieważ tunel jest jednokierunkowy, tamci pojadą dopiero jak my przejedziemy". Jakież było moje zdumienie, kiedy światła z naprzeciwka okazały się prawdziwe.
Sytuacja w tym momencie stała sie patowa. Naprzeciwko nas jechało też kilkanaście samochodów. Tunel został zapchany. Ludzie zaczęli panikować. Dobrze, że na miejscu znalazło sie dwóch przytomnych chorwatów, którzy wzięli "akcję" w swoje ręce. Rozpoczęło się wycofywanie aut, ale tylko w kierunku Pitve. Nie wyobrażam sobie cofania w drugą stronę. Ci, którzy mieliby cofać w stronę południową mieliby do pokonania tyłem kilkunastoprocentowy stromy zjazd wąską drogą i parę ostrych zakrętów. W międzyczasie dwóch facetów na skuterach ( odpowiedni ludzie w odpowiednim miejscu ) zablokowało wjazdy, żeby zapobiec dalszemu blokowaniu. Moim zadaniem i myślę, że innych matek też, było przede wszystkim uspokojenie dzieci. Cała akcja trwała około 20 minut. W końcu przejechaliśmy na drugą stronę , a za kilka godzin musieliśmy wracać tą samą drogą. Na samo wspomnienie przechodziły mnie ciarki. Powrót przebiegł bez niespodzianek. Później, kiedy opowiadałam chorwatom z Pitve o tym zdarzeniu robili wielkie oczy

.png)
.png)
.png)