Droga przez Bośnię

Najbezpieczniejszych trasa do Dubrownika wiedzie autostradą przez Chorwację. W zimie trudno przewidzieć stan dróg w górach w Bośni.
Można trafić na prawie lato, a także na mocne opady śniegu. A jak mocno popada śnieg,to nawet najsprawniejsze służby drogowe potrzebujæ trochę czasu, aby doprowadzić drogi do dobrego stanu.

Wymyśliłam sobie właśnie, że może jeszcze raz w tym roku wracałabym z Hvaru do Warszawy przez BiH. Mam wielki niedosyt Mostaru, w którym tak naprawdę spędziliśmy tylko sam wieczór i noc (kosztem Počitelj i Blagaj pierwszego dnia, a następnego dnia wpadło nieplanowane Sarajewo w drodze na Węgry).
W sumie nie chciałabym powtarzać tej samej trasy, jaką już jechałam, czyli Mostar-Sarajewo-Šamac-Osijek-Budapeszt (tu mieliśmy 2 nocleg) i dalej do W-wy.
Podpowiedzcie jakąś ciekawą trasę przez BiH od Mostaru, ale nie koniecznie przez Sarajewo. Tak, żeby potem na Węgrzech za dużo nie nadrabiać kilometrów. W pierwszym momencie pomyślałam o trasie przez Banja Lukę, ale nie wiem, jakoś nie jestem w 100% przekonana. Ale zakładając że może byśmy jednak tędy pojechali, to rozumiem, ze ten kawałek Cro od granicy w Gradiska do Barcs to nie jest ani autostrada ani nic płatnego. Pytanie tylko, jaka jakość drogi ? I jak dalej na Węgrzech, gdzie planować nocleg żeby było następnego dnia optymalnie do Warszawy tak max 10 godzin ?

odwiedź Travnik i Jajce...

corrina napisał(a):Podpowiedzcie jakąś ciekawą trasę przez BiH od Mostaru, ale nie koniecznie przez Sarajewo. Tak, żeby potem na Węgrzech za dużo nie nadrabiać kilometrów. W pierwszym momencie pomyślałam o trasie przez Banja Lukę, ale nie wiem, jakoś nie jestem w 100% przekonana. Ale zakładając że może byśmy jednak tędy pojechali, to rozumiem, ze ten kawałek Cro od granicy w Gradiska do Barcs to nie jest ani autostrada ani nic płatnego. Pytanie tylko, jaka jakość drogi ? I jak dalej na Węgrzech, gdzie planować nocleg żeby było następnego dnia optymalnie do Warszawy tak max 10 godzin ?

Mostar - Jajce - Dolina Vrbasu - Gradiska - Barcs (od Banja Luki do Gradiski jest autostrada).
Pomiędzy Gradiska i Barcs nie ma autostrady, nie płaci się, droga całkiem przyjemna i dobra (wiadomo miejscami jest różnie). Na nocleg pociągnałbym już w kierunku Balatonu (a po drodze ciekawe nazwy miejscowości nudno nie będzie).

W zeszłym roku wracałem z Czarnogóry przez Bośnię z Podgoricy na Sarajewo i dalej na Zenica-Doboj- Slavoński Brod w Chorwacji.
Tam można na Węgry, ale my pojechaliśmy A3 na Zagrzeb, A4 na Varażdin, dalej Ormuż w Słowenii, Bad Radkersburg w Austrii. W Rudensdorf mieliśmy nocleg i dalej do autostrady na Wiedeń.
Na tym odcinku mało autostrad, praktycznie tylko w Chorwacji i mały kawałek w BiH za Sarajewem, ale droga spokojna bez korków. Chcieliśmy pojechać inaczej niż zawsze, zwłaszcza przez góry w Bośnii i Slawonię w Cro, oraz trochę Austrii poza autostradami.

Napiszcie proszę coś o drodze z Zagrzebia do Drvenika w wersji przez Banja Lukę Oczywiście chodzi mi o ten odcinek przez BiH czyli granica w Gradiska - Banja Luka - Busko Jezero i do granicy. Dalej Sestanovac - Zagvozd - Baska Voda…..Drvenik.

Mamy nocleg na południu Zagrzebia, blisko autostrady. Google mówi, że przez BiH raptem 2 godziny dłużej niż w Cro autocestą, długość trasy praktycznie taka sama (18 km mniej przez BiH ). Na plus BiH przemawiają : widoki, brak autostradowej monotonii, tańsze tankowanie, brak opłaty za autostradę (aczkolwiek chyba za Zagrzebiem jest kawałek A3 w stronę BiH), możliwość zrobienia tańszych spożywczych i owocowych zakupów. Minusów w sumie nie widzę

Nie chcę do Drvenika przyjeżdżać późnym popołudniem, żeby nie celować w ostatni prom na Hvar, więc zwiedzanie Banja Luki mogę sobie odpuścić. Chyba, ze po drodze jest coś mniejszego i takiego fajnego jak np Počitelj, które zajmie nie więcej niż godzinkę i nada się jednocześnie na jakąś przerwę w trasie. Do Jajce raczej nie będę odbijać, bo w drodze powrotnej będziemy w Plitwicach.

Wszelkie wskazówki mile widziane

corrina napisał(a): brak opłaty za autostradę (aczkolwiek chyba za Zagrzebiem jest kawałek A3 w stronę BiH)

A3 Zagreb Ivanja Reka - Okucani Ikat = 54kn/59kn
E661 Gradiska (Jakupovci) - Banja Luka ~2,5KM

corrina napisał(a):Minusów w sumie nie widzę

jeśli macie zaplanowane tankowanie, zakupy, widoki, postój pewnie na jedzenie to wyjdzie sporo dłużej niż pokazuje GM, myślę, że nawet powyżej 8h

te kiero napisał(a):

corrina napisał(a): brak opłaty za autostradę (aczkolwiek chyba za Zagrzebiem jest kawałek A3 w stronę BiH)

A3 Zagreb Ivanja Reka - Okucani Ikat = 54kn/59kn
E661 Gradiska (Jakupovci) - Banja Luka ~2,5KM

Kwota jak najbardziej akceptowalna

te kiero napisał(a): jesli macie zaplanowane tankowanie, zakupy, widoki, postój pewnie na jedzenie to wyjdzie sporo dłużej niż pokazuje GM, myślę, że nawet powyżej 8h

Tak, oczywiście wiem, ze kazdy postój spowolni, szczególnie ze na bośniackich drogach nie poszalejemy. Ale tankowanie max 10 min, jakiś spożywczak bliżej granicy z pół godziny max, widoki głównie z auta raczej. Zostaje kwestia obiadu.
W sumie może i wyjść z 8 godzin...
Ale jak wyruszymy z Zagrzebia kolo 7:00-8:00 to chyba jeszcze będzie rozsądnie? A jak z granicą, to oblegane przejście?

GP Gradiska potrafi być przytkane; pamiętam je, bo pogranicznik był skrupulatny i straciliśmy tam sporo czasu.

Jak tak wcześniej wyjedziecie to luz. Ewentualnie na odcinkach autostradowych można podgonić.

Może się pokusimy o tą drogę, najwyżej będę przeklinać
Nie wiem, czy ma to duże znaczenie na ewentualne NIEwybranie drogi przez autostradę w Cro - będziemy jechać w sobotę (niestety), więc może ta Bośnia nie byłaby takim złym pomysłem ?

Jest to również argument przemawiającym za Bośnią, ale ja to szukam byle pretekstu, by przez Bośnię

te kiero napisał(a):Jest to również argument przemawiającym za Bośnią, ale ja to szukam byle pretekstu, by przez Bośnię

No właśnie ja też, jeśli tego nie zauważyłeś

Teraz jeszcze istotne pytanie, bo pomysł kolejny już się narodził, czy jest sens nocować w Banja Luce ? W sensie, czy popołudnie tam spędzone jest warte noclegu za 30 EUR (2+2), czy lepiej sobie podarować i lecieć prosto do Drvenika bez noclegu w BiH?
Nie ukrywam, że chętnie bym ten jeden nocleg gdzieś tu wcisnęła Sarajewo i Mostar super pobieżnie "zaliczone", więc przydałoby się w tej sytuacji jakieś nowe miejsce. Wtedy następnego dnia wcisnęłabym jeszcze w drodze do Drvenika Jajce.
Pytanie jeszcze jedno - ile na przystanek w Jajce czasu w wersji minimalistycznej ?

Osobiście dla mnie Banja Luka nie jest atrakcyjna, może tylko forteca. Dlatego pozwoliłem sobie tam na przystanek na rozprostowanie kości.
Jajce z twierdzą i wodospadem i małą starówką to mz. max jakieś 2godz.
Zamiast Banja Luki wybrałbym zdecydowanie Jajce lub pobliski Travnik, ale to moje/nasze odczucie.

te kiero napisał(a):Osobiście dla mnie Banja Luka nie jest atrakcyjna, może tylko forteca. Dlatego pozwoliłem sobie tam na przystanek na rozprostowanie kości.
Jajce z twierdzą i wodospadem i małą starówką to mz. max jakieś 2godz.
Zamiast Banja Luki wybrałbym zdecydowanie Jajce lub pobliski Travnik, ale to moje/nasze odczucie.

Nie miałam przekonania do Banja Luki od samego poczatku, myślałam, ze dam jej szansę, ale chyba jednak nie... Bo właśnie zarezerwowałam naszą zeszłoroczną miejscówkę... w Mostarze Opcja spędzenia późnego popołudnia i wieczoru jeszcze raz w tym magicznym miejscu jednak wygrała z poznawaniem nowego

To jeszcze jedno pytanie, czy taka droga do Drvenika będzie dobra ?
https://goo.gl/maps/C3uP5qg9kiVsPB4u8

Google sugeruje tak jak jechałam w 2018 czyli przez Metković - Ploce - Gradac... albo w ogóle z drugiej strony od Baskiej Vody, ta opcja jak dla mnie, zupełnie głupia.

[quote][/quote] Bo właśnie zarezerwowałam naszą zeszłoroczną miejscówkę... w Mostarze Opcja spędzenia późnego popołudnia i wieczoru jeszcze raz w tym magicznym miejscu jednak wygrała z poznawaniem nowego

Ha,a ja właśnie po Twojej relacji z zeszłego roku zdecydowałam się na Mostar i polecany nocleg w ...Aurorze.
Pierwszy nocleg w Otocac ,drugi w Mostarze,a potem z Drvenika na Hvar czyli podobnie jak Wy