dzięki za współczucie....ale Marta nie bardzo to przeżyła....ogólnie nie przywiązuje się do rzeczy......a też nie szanuje tego co ma
a ukradziono przed budynkiem basenu....dodam,że oczywiście nie był przypięty
jedno wiem.....dziecię moje nie uczy się na swoich błędach ,więc niestety (choć planowałam inaczej) kolejny rower też będzie z tych tanich

.png)
.png)
.png)
.png)
