Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **weldon** » 14.05.2010 18:34

Nic nie leje (a przynajmniej - nie lało

)

Zagrycha już zdjęta

Obrazek

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 18:38

Pasiasty przyniesie gorzałkę Marian dorzuci i macie imprezkę:)
Z czym to prosię z kaszą?

napisał(a) **mariusz-w** » 14.05.2010 18:40

Muliness napisał(a):Pasiasty przyniesie gorzałkę Marian dorzuci i macie imprezkę:)
Z czym to prosię z kaszą?

A Ty wino ... przecież masz tego trochę !!! :lol:

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 18:44

mariusz-w napisał(a):A Ty wino ... przecież masz tego trochę !!!

Jak to mówią ...czym chata bogata;)

napisał(a) **weldon** » 14.05.2010 18:59

Prosie pieczone.

Z Maximusem

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 19:19

weldon napisał(a):Prosie pieczone.

Z Maximusem

Pytałam o kaszę bo pakują na weselach w te prosiaki co im tam podleci;)

napisał(a) **weldon** » 14.05.2010 19:24

No co ty, prosiaczek prima sort. Nie pierwszy. Z takiego zakładu pod Brodnicą.
W Zbicznie.

napisał(a) **mariusz-w** » 14.05.2010 19:25

Z kaszą gryczaną i boczkiem w środku to szczupak pyszny jest !

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 19:25

Wiem wiem ale naprawde są i nadziewane heheheh

Ile to się musi na tym ognisku pitolić?- piec

napisał(a) **weldon** » 14.05.2010 19:30

On był gotowy. Upieczony. Wystarczyło podgrzać.
Ze trzydzieści osób było, ale każdy się załapał.

Zresztą - impreza trochę składkowa, trochę sponsorowana.
Dużo żarcia (też

) było.

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 19:33

Korzystne rozwiązanie z tym upieczeniem bo normalnie musiałby się kręcić na ruszcie kilka ładnych godzin i chyba byłoby ryzyko , że mu mało .

napisał(a) **mariusz-w** » 14.05.2010 19:37

weldon napisał(a):On był gotowy. Upieczony. Wystarczyło podgrzać.
Ze trzydzieści osób było, ale każdy się załapał.

Zresztą - impreza trochę składkowa, trochę sponsorowana.
Dużo żarcia (też ) było.

Parę lat temu na naszym terenie straszna moda była na tak przyżądzone prosie. Nie było imprezy ... bez prosiaka.

Do dziś mam przesyt ! :lol:

...ale efektowne jest ... najczęściej wstępnie pieczony w piecu (najlepiej chlebowym) a na rożnie to tak już dla bajeru bardziej!

napisał(a) **weldon** » 14.05.2010 19:37

Towarzystwo by się nam rozlazło ...

Albo i potopiło

bo jezioro pod nosem :wink:

napisał(a) **Muliness** » 14.05.2010 19:40

mariusz-w napisał(a):Do dziś mam przesyt !

...ale efektowne jest ... najczęściej wstępnie pieczony w piecu (najlepiej chlebowym) a na rożnie to tak już dla bajeru bardziej!

Ja mam włąśnie przykre doswiadczenia w tym temacie Raz jadłam twardego jak stal. Normalnie to ten z kaszą u nas króluje;)

napisał(a) **termondar** » 14.05.2010 19:43

Dobra, nie gadajcie tyle, niech ktoś poleje :!: