napisał(a) weldon » 02.02.2010 22:44
Kupiłem sobie, kolejny, automacik do dystrybucji zapachów (taki Amber cóś tam, czy jak tam
- na promocję, wychodzi, podatny jestem, albo, bardziej, na te laski, co promocje wciskają).
Tym razem - z czujką ruchu.
Postawiłem na podłodze w dużym pokoju i obserwuję przechodzące zwierzactwo.
Żebyście wy widzieli, ile razy mnie toto dziś ucieszyło!
Polecam. Oczywiście, jak macie zwierzactwo
PS w ten oto sposób dorobiłem się zakazu kupienia radio controla.
Małżonka wyczuła moje intencje, wiec mam zakaz "dręczenia" (?!) zwierząt.
A tak dobrze się bawiliśmy ...