Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **AdamZ** » 26.11.2016 22:17

Trzy lata jeździłem automatem, przez kolejne trzy ujeżdża go moja żona i nie wyobraża sobie powrotu do manuala. Nie dziwie się jej i zazdraszczam jak mi daje pojeździć czasem (po paliwo

) Pedały pomyliłem raz, na parkingu przed sklepem gdzie mimo wolnej jazdy zatrzymanie pojazdu w miejscu zrobiło no mnie duże wrażenie i zakodowałem różnicę w obsłudze tego sprzętu :mrgreen:

Szerokości życzę, automat to jest naprawdę fajny wynalazek.

napisał(a) **malina1959** » 26.11.2016 22:31

AdamZ napisał(a):Trzy lata jeździłem automatem, przez kolejne trzy ujeżdża go moja żona i nie wyobraża sobie powrotu do manuala. Nie dziwie się jej i zazdraszczam jak mi daje pojeździć czasem (po paliwo ) Pedały pomyliłem raz, na parkingu przed sklepem gdzie mimo wolnej jazdy zatrzymanie pojazdu w miejscu zrobiło no mnie duże wrażenie i zakodowałem różnicę w obsłudze tego sprzętu Szerokości życzę, automat to jest naprawdę fajny wynalazek.

Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie :roll:

napisał(a) **anakin** » 26.11.2016 22:32

malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie

500+ i wszystko w temacie... :roll:

napisał(a) **malina1959** » 26.11.2016 22:39

anakin napisał(a):
malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie

500+ i wszystko w temacie...

zdecydowanie :oczko_usmiech:

napisał(a) **Bea.ta** » 26.11.2016 22:40

malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie

Gosiu, pamiętaj - jedynka - do przodu :lool:

napisał(a) **AdamZ** » 26.11.2016 23:23

malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie

Może te trzy lata automacenia i sporo dłużej konwencjonalnej skrzyni wyrobiły mi odruch, nie mam problemu z przesiadką. Raz w tygodniu cieszę się (jak w temacie wątku :mrgreen:

) jazdą z bezrobotną lewą nogą a po przesiadce wraca mi odruch używania sprzęgła. To jest chyba jak z rowerem, raz nauczone zostaje.

napisał(a) **elka21** » 27.11.2016 21:41

Bea.ta napisał(a):Gosiu, pamiętaj - jedynka - do przodu

Ale w automacie D do tyłu :!:

napisał(a) **kor_nick** » 27.11.2016 23:47

dziwne, na D całą Polskę objeżdżam

kiedyś koleżance żeglarce tłumaczyłem automat: pamiętaj: D - dziób, R - rufa, P- przystanek, N - nie używaj gdy nie musisz

napisał(a) **elka21** » 28.11.2016 15:42

D do tyłu, w sensie wajcha do tyłu, a jedziemy do przodu :evil:

...jasne

napisał(a) **AdamZ** » 28.11.2016 17:50

kor_nick napisał(a):dziwne, na D całą Polskę objeżdżam

kiedyś koleżance żeglarce tłumaczyłem automat: pamiętaj: D - dziób, R - rufa, P- przystanek, N - nie używaj gdy nie musisz

Świetne tłumaczenie, szczególnie z tym "N"

Żonie tłumaczyłem to jako: Nawet o tym nie myśl żeby to włączać na czerwonym :mrgreen:

napisał(a) **malina1959** » 28.11.2016 22:44

elka21 napisał(a):D do tyłu, w sensie wajcha do tyłu, a jedziemy do przodu ...jasne

Jasne jasne :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kiepura** » 28.11.2016 22:51

Takse z nudów wkleje przerywając, na chwilę mam nadzieję tylko, dyskusję o używaniu wajchy z trzema położeniami

Ku uciesze wszystkich podróżujących na południe Polski.

Z cyklu "Tu na razie jest błotnisko..."

albo był sobie mały żółty domek w cichej okolicy

Sierpień

Obrazek

Wrzesień

Październik

Obrazek

Listopad

czyli mali chłopcy z dużymi zabawkami w akcji :roll:

I kiedyś tam hen w przyszłości

Obrazek

Żółty domek wybielał :lol:

http://s7-lubien-rabka.pl/index.html

napisał(a) **greenrs** » 28.11.2016 23:23

Kiepura napisał(a):Z cyklu "Tu na razie jest błotnisko..."

Interesujący fotoreportaż

Tylko nie wyjaśniłeś czy to kategoria Co was dzisiaj ucieszyło,
czy może raczej co zasmuciło :?:

napisał(a) **weldon** » 29.11.2016 08:00

Dupło w Kolumbii :/
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kolumbi ... ie/5rh5vyx
Podobno sześć osób już uratowali ...

napisał(a) **anakin** » 29.11.2016 10:53

Kiepura napisał(a):albo był sobie mały żółty domek w cichej okolicy

Jak sądzę próbowano pewnie wykupić teren od właścicieli, ale ponieważ rzecz się dzieje na granicy powiatów, gdzie szybciej ciupagę w plecy dostaniesz niż się dogadasz... :mrgreen:

będzie miał gość widok na gości z W "pędzących" na Krupówki. :oczko_usmiech: