Chorwacja - pobyt z psem...

Pies musi mieć paszport, a żeby go wyrobić, trzeba psa zaczipować. Ponadto - wg naszego weta - pies powinien być wcześniej zaczipowany i dopiero szczepiony na wscieklizne.

Ponoć zamiast chipa wystarczy tatuaż w uchu lub pachwinie, ale musi być czytelny.
Nasza sunia na dość niewyrazny tatuaż w uchu, dlatego ją czipowaliśmy.

basia1983 napisał(a):Witam! Jestem tu nowa i mam kilka pytan co do wyjazdu z psem do Chorwacji. Jedziemy pierwszy raz do Chorwacji i nie wiem jakie potrzebuje dokumenty dla psa, zeby nie bylo jakis problemów na granicy. Dodatkowo chcialam sie dowiedziec czy faktycznie pies musi miec mikroczip, czy to jest konieczne. Dzieki za kazde porady

Microchip sprawdz czy twoj weterynarz nie moze zrobic ci za darmo.
Co do szczepienia zadzwon do Ambasady i zapytaj sie ile wczesniej musi byc zaszczepiony

Jak bedziesz miala te 2 rzeczy powyzej wtedy mozesz wyrobic paszport dla psa zazwyczaj u wlasnego weterynarza

dg napisał(a):Byłem z psem w HR juz kilka razy. Buciki sobie odpuść, bo pies ma przystosowane łapy i biega po skałach jak kozica. Zwiedzanie w dzień z psem miast typu Dubrovnik tez sobie odpuść. Jest za gorąco. Jak jest spokojny i przyzwyczajony to zostaw bidoka w apartmanie pod klimą, będzie spokojnie na Was czekał, a nie się męczył w mieście w ponad 30 stopniach - jeszcze w bucikach... . Podejście do psów w HR jest ok. Przeważnie na jakieś tam miejskie plaże nie mogą wchodzić i do niektórych knajp. A w niektórych są miski dla psów i nie ma problemu.
Kaganiec jak jest spokojny to warto mieć ten taki nylonowy - miękki, gdyby nagle ktoś wymagał

Dg a sprawdzałeś może kamizelki schładzajace dla psów ?

Tego typu: ipo-sklep.pl/p2763,cooling-vest-xl-lawendowy-kod-931693.html

Co do kagańca to mamy taki mięciutki ale najlepszy numer jak byliśmy w osadzie w Biskupinie to miał założony tylko tak że wisiał mu pod pyskiem i nikt się nie czepiał, przecież nie mówili jak ma być założony


W ogóle z tego co narazie doczytałem to z psem można wejść do takich miejsc jak:

Mury dubrownika
Park Narodowy Krka - cały czas na smyczy
Jeziorka Plitwickie - cały czas na smyczy + kilka dodatkowych zobostrzeń

Ktoś wie może gdzie jeszcze można wejść z psem do wartych zobaczenia atrakcji odpłatnych ?

Mury w Dubrowniku z psem odradzam. To męczarnia dla psa, ukrop nie do wytrzymania i tłumy. Chorwaci przyjaźnie nastawieni do psów, nigdzie nie spotkało nas nic niemiłego

"zadzwoń do ambasady" - normlanie porada dnia!

Pies musi mieć paszport i czip. W wielu miastach/gminach w PL czipowanie jest robione za darmo dla mieszkańców. Do tego weterynarz musi psu wystawić paszport. Paszport to nic innego jak książeczka zdrowia tylko jej wzór jest zatwierdzony przez EU.
Pies musi mieć zrobione szczepienie na wściekliznę, co najmniej 2 tygodnie przed wyjazdem. Dodatkowo wet musi przyłożyć stempel na ostatniej stronie paszportu - tam gdzie jest legalizacja. Dodatkowo na przedostatniej bodaj stronie wet przybija stempel z data np. dzień, dwa przed wyjazdem, gdzie potwierdza że pies jest zdrowy. Jest tam taka rubryka.
Z takim paszportem ani "mili" celnicy Słoweńscy, ani "kochana" policja czeska się nie przyczepili, a patrzyli i patrzyli w ten paszport
Nic więcej nie jest potrzebne.
Co do kagańca to na promach jest oficjalnie potrzebny, ale nikt ode mnie tego nie wymagał. Może dlatego, że pies był i jest spokojny
Ponawiam to co napisałem - odpuście sobie mury Dubrovnika z psem, po co te stwory meczyć, będzie milion fajniejszych miejsc gdzie możecie je zabrać i sobie zrobić foty

noyou - kamizelek nie sprawdzałem. Moim zdaniem nic nie dający gadżet, który w tych temperaturach będzie działał maksymalnie 10 minut. Poza tym pamiętaj, że przy przegrzaniu psa, najpierw należy polać jemu kufe. Byłem w Dubrovniku w lipcu i za cholerę nikt mnie nie namówi żeby tam tachać bidnego psioka, sam byłem ledwo żyw.

dg najlepiej zadzwonic bo im sie zmienia co 5 minut
Ostatnio jak dzwonilem tydzien temu to mowili ze musze miec Urzedowie Swiadectwo Weterynaryjne, w tym tygodniu juz tylko Paszport.

Co do psa, mam jeszcze pytanko.
Jak jechaliście do Chorwacji czy korzystaliście z jakiegoś ubezpieczenia które obejmowało również ubezpieczenie psa w razie wypadków lub szkód spowodowanych przez psa ?

nic się nie zmienia, oni są w UE, przepisy sa jednolite. Nawet jak nie byli to mieli takie same przepisy.
Choć pamiętam parę lat temu burzliwe dyskusje o wwożeniu jedzenia do CRO... ok, przepraszam za OT

Jeśli chodzi o ubezpieczenie to nie korzystałem i nie korzystam (poprzedni pies ani obecny szkód nie robi), ale jak chcesz to popytaj o polisy OC dla psa. Jest tego sporo.
Czasami w ramach ubezpieczenia mieszkania masz OC dla psa w tzw. pakiecie, ale wato poczytac OWU zanim się ubezpieczy.

No własnie szukam i np. PZU czy Warta nie oferują
Znalazłem tylko jakieś TU Europa ale po sprawdzeniu kilkunastu opinii raczej się nie skuszę na skorzystanie z ich oferty.

No ja Ci nie pomogę bo jestem insurance-sceptykiem

Byliśmy z dwoma psami na Peljesaku. Nasze psy to Boston Terrier i Spaniel Tybetański. Obawialiśmy się o nie, dlatego pojechaliśmy w drugiej połowie września. Niestety było potwornie gorąco. Temp. przekraczała 36 st. Mimo to nasze brytany nic sobie z tego nie robiły. Wylegiwały się w pełnym słońcu na rozgrzanych płytach betonowych przed kwaterą. Nasz gospodarz oddał nam łąkę do ich dyspozycji. Buszowały w tych chaszczach całymi dniami. Nie wiem co tam ciekawego było, ale uwielbiały tę łąkę. Bardzo miło wspominamy ten wyjazd. Zwiedzanie sobie odpuściliśmy ze względu na temperatury. Boston Terrier jest brachycefaliczny i problemu nie było.
W sierpniu jedziemy z psicami na Vis, mam nadzieję że będzie równie dobrze dla nas wszystkich. Dla przeciwników powiem, że nie mam z kim swoich psów zostawić. Do drzewa w lesie nie przywiąże, do schroniska nie oddam. Lubię spędzać urlop ze swoimi psami.

My właśnie jesteśmy po raz 3 w Cro z naszym psem...dużym 60 kg dogiem de bordox.
Nie wyobrażamy sobie spędzić wakacji bez niej
Aby nie męczyć suni na plaży mamy dyżury w domu z nią i nikomu to nie przeszkadza.
Do plaży mamy 100 m więc blisko
Gdyby ktoś szukał namiarów na kwaterę w Igrane ( można zabrać psa )do cudownej chorwatki która nas namiętnie dokarmia własnoręcznie robionymi ciastami proszę o priv

sesa jak mozesz daj namiar na kwatere ,tez wyjezdzamy z psem i zalezy nam na miłym włascicielu. adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Nasze psy właśnie wróciły z Cro. Były na VIS. Wnioski: psów na Vis jest zaskakująco dużo w porównaniu z innymi miejscami w których z nimi byliśmy. Ludzie nie mają z nimi problemów. Kwatera posiadała duży taras, co dla czworonogów jest ważne. Było gdzie pochodzić na spacery co też jest niezwykle istotne. Nasz gospodarz nie brał dodatkowej opłaty za psa, często to 5 euro dziennie. Przy dwóch psach to daje konkretną kwotę.
Psy czuły się świetnie, chodziły na plażę i pływały. W razie dyszenia były schładzane w Adrii i po problemie.

Minusy.
Prom - 2,5 godziny i okazuje się że nie można wejść z psem do części restauracyjno wypoczynkowej. Siedzieliśmy w holu, albo na górnym otwartym pokładzie. Wprawdzie nikt uwagi nie zwracał, ale kto wie. W miejscowości zakwaterowania Rukavac, jest tzw. srebrna plaża z zakazem wprowadzania psów. Kilka metrów od kwatery są fantastyczne skałki ale nie dla psów - problemy z kaleczeniem łap. Nasz pies po prostu nie chodzi ale biega i taka nadaktywność na skałkach nie jest fajna. Natomiast inne psy świetnie się na skałkach bawiły.
Psiaki zjeżdziły całą wyspę, chodziły szlakami i znosiły to naprawdę dobrze. Trzeba przyznać, iż Vis jest wietrzną wyspą i to bardzo pomaga. Nie ma tak potwornego upału jaki można spotkać na wybrzeżu. Generalnie na plus.

Whisky na wakacjach. Tisno 08.2016.