Chorwacja 2013- Primosten

Piszcie i wrzucajcie zdjęcia, proszę Za tydzień o tej porze będę powoli wyjeżdżać !

annette88 napisał(a):Piszcie i wrzucajcie zdjęcia, proszę Za tydzień o tej porze będę powoli wyjeżdżać !

Jak zazdroszczę My możemy co najwyżej powspominać miłe chwilę i pooglądać zdjęcia. W takim razie życzę udanego wyjazdu Ja niestety będę w tym czasie siedzieć w szkole

Despol napisał(a):

paulakp napisał(a):
Myślę, że każdy znajduje swoje miejsce gdzie indziej. Może jeszcze całej Chorwacji nie widzieliśmy i zapewne zmienię zdanie, ale jak na razie jest to Primosten, a wracając do wpisu to chodziło mi raczej o to, że cała Chorwacja jest rajem Pozdrawiam

Witam
Właśnie między innymi dzięki waszej relacji na aktualny wyjazd do Chorwacji wybrałem Primosten. Bardzo mi się tu podoba. właśnie siedzę na balkonie piję Karlovacko i podziwiam takie widoki
Dziwi mnie tylko, dlaczego z Kościana do Primosten jechaliście przez Monachium. Ja wybrałem inną drogę i było zdecydowanie bliżej i szybciej.
Pozdrawiam

Miło mi słyszeć, że chociaż komuś moja relacja pomogła. Twierdzę, że Primosten to naprawdę piękne miejsce i ma swój klimat. A widok z apartamentu naprawdę imponujący Tak jak pisałam wstąpiliśmy do znajomych mojego wuja mięliśmy wjechać rok temu, ale nie wyszło dlatego w tym roku już nie było innej opcji. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku

dziękuję za relację, utwierdza mnie ona że dobrze wybraliśmy
my pierwszy raz do Cro jedziemy, właśnie do Primosten
już w piątek:)

pozdrawiam

Czy mogę też prosić o namiary na apartament?
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

anka-skakanka napisał(a):dziękuję za relację, utwierdza mnie ona że dobrze wybraliśmy
my pierwszy raz do Cro jedziemy, właśnie do Primosten
już w piątek:)

pozdrawiam

Również twierdzę, że to dobry wybór i mam nadzieję, że Państwo się nie zawiodą Życzę udanego wyjazdu i pozdrawiam

a my ruszamy w sobotę

oooo to może się miniemy na ryneczku z no fear:)
a gdzie będziecie stacjonować jeśli to nie tajemnica?
my na ul. Grgura Ninskog

anka-skakanka napisał(a):oooo to może się miniemy na ryneczku z no fear:)
a gdzie będziecie stacjonować jeśli to nie tajemnica?
my na ul. Grgura Ninskog

popołudniami będziemy patrolować okolice z 2.5-letnim brzdącem więc pewnie gdzieś tam będziemy się mijać

stacjonować będziemy tam, gdzie nam się spodoba - jak zawsze jedziemy w ciemno

Aldonce chyba zasilanie siadło i przeszła na awaryjne bo tak sie zgotowała po słusznym stwierdzeniu Artura, który ma rację.

Naapisałaś:

czegoś innego, nie cierpię spędu ludzi, przeciskania się przez tłum, brudnej plaży - a taki jest Primosten właśnie.

Powinnaś jak byłaś 12 razy w Chorwacji nie tylko tak napisać o Primoszten ale o innych miejscowościach także i to tych bardziej znanych od Dubrovnika aż po Istrię w których ogromna rzesza ludzi to standard. Nie będę tu ich wymieniał bo to nie ma sensu ale patrzenie na miejscowość poprzez pryzmat jednej wizyty w której wypowiedzi nic szczególnego nie padło, żadnych konkretów prócz przepełnienia ?
Wybacz mi mój sarkazm...
Jakbyś znała historie tych większych miast często odwiedzanych to potrafiłabyś dostrzec co się zmieniło i dalej co się zmienia. Zapewne pojęcia nie masz jaką role odgrywało Primoszten podczas konfliktu bałkańskiego.
Myślę, ze nie wiesz nic. Pisanie, ze byłam 12 razy nie robi na nikim wrażenia. Więc nie krytykuj tego miasta jak nie masz konkretów. Każde miasto, miejscowość, mieścinka ma swój urok i wszędzie można dostrzec coś czego nie ma gdzie indziej ale trzeba mieć do tego wyobraźnie.

Do Anakin - są rózne sposoby spędzania wolnego czasu w Chorwacji przez naszych rodaków. Bardzo często spotykam się, że ludzie nie mogą bez laptopów wytrzymać i siedzą od rana przed monitorami. Wieczorem to samo. Corocznie znajduje sie kilku co jadą aby tam tylko być więc podejrzewam, ze jest im wszystko jedno gdzie są przez te dwa tygodnie. Osobiście - szkoda by mi było tego czasu na siedzenie przed monitorem. Jednak trzeba Ci przyznać rację, ze jakbym miał siedzieć przez 2 tygodnie w Primoszten czy innym kurorcie przepełnionym ludźmi - wybrałbym inna mniej zaludnioną miejscowość z nieuregulowaną dzika plażą bez tłumu ludzi.

Trzeba na koniec dodać, że opisujący tą miejscowość był w Chorwacji pierwszy raz. uważam, ze wdpadanie tutaj z butami piszac , ze to miasto jest BE jest dużym nietaktem.

no fear, ja mam dwoje szkarbów, no jeden trochę większy bo prawie 5 letni (synuś) ale drugi (a raczej druga bo to dziewczyna) ma niespełna 17 miesięcy więc nie chcieliśmy jechać w ciemno
ale za rok, kto wie...
jak spotkasz dwoje rodziców z obłędem w oczach, 5 latkiem z adhd:) i śmieszką z rozwianym włosem w czerwonym wózku chicco to będziemy my:)

anka-skakanka napisał(a):oooo to może się miniemy na ryneczku z no fear:)
a gdzie będziecie stacjonować jeśli to nie tajemnica?
my na ul. Grgura Ninskog

My też na tej ulicy

Jak zazdroszczę przyszłym "urlopowiczom" Proszę pozdrowić od nas przepiękne Primosten oraz korzystać z uroków cudownej Chorwacji. Życzę wszystkim udanego urlopu, być może później trafię na Państwa relację

paulakp napisał(a):Jak zazdroszczę przyszłym "urlopowiczom" Proszę pozdrowić od nas przepiękne Primosten oraz korzystać z uroków cudownej Chorwacji. Życzę wszystkim udanego urlopu, być może później trawię na Państwa relację

My tak zazdrościliśmy wam wszyscy się urlopowali, a tu trzeba było czekać

annette88 tylko nie mów że będziecie stacjonować w Marii
od kiedy będziecie w P.?