Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz. 2

mariusz-w napisał(a):

Joanka23 napisał(a):Wydaje mi się, że miedzy tymi dwoma czarnymi rybkami 2 zł. będzie i przed tą prowadzącą czarną 1 zł. Czy mogę uznać zadanie za wykonane?

Jakby tak wyzbierać ... to wejściówka by się zwróciła !

Jest to jakaś kuncepcja jak mawiał Dobrowolski....

Pozostałości po wojnie? Wygląda na bunkier.
Sam Park w czasie wojny nie ucierpiał - no może trochę populacja ryb się zmniejszyła...

No i kółeczko zrobione. Znowu jesteśmy na przystani.
Na pomoście jak w Nowym Jorku...oszczędzę Wam tego widoku.
Lepiej popatrzeć na wodę...



Wreszcie przypływa stateczek i majestatycznie płyniemy do punktu P3.







Po lewej słychać wesołe nawoływania, krzyki, plusk...jakaś "banda"zażywa kąpieli.



Dopływamy...ale tu jakby inna pogoda.
Nic do tej pory nie wskazywało na to co za chwilę nastąpi...



Rybki czekające na turystów.



Do widzenia Panie Kapitanie.

Wychodzimy na przestronną polanę, na której pobudowano punkty gastronomiczne, kawiarenki, toalety.
Jesteśmy w połowie dzisiejszej trasy.
Świeże powietrze miesza się z zapachami grillowanych mięs oraz kiełbas...
...czas coś przekąsić.
- Maja chcesz fryteczki?
- Taaaaaaaaaaak.
To zawsze działa.

Staję w kolejce do jednej z jadłodajni i widzę to.



Widać, że ludzi w Parku nie ma wielu bo gospodarz ma rozpalone tylko jedno stanowisko.
Nie wyobrażam sobie jaka musi być frekwencja kiedy wszystkie paleniska są w ruchu.
Zamawiamy kurczaka - pięknie wygląda, pachnie i ta chrupiąca skórka...



Zaczynamy kończyć posiłek gdy nagle coś zaczyna kapać, coraz mocniej padać, w końcu lać...
Trzeba się schować gdzieś pod parasol.
Plac nagle opusztoszał zupełnie.
Współczuję turystom czekającym na statek powrotny na pomoście...

Jacek S napisał(a):...zaczyna kapać, coraz mocniej padać, w końcu lać...

No to macie szczęście.

W Velikim Slapie więcej wody będzie.

longtom napisał(a):

Jacek S napisał(a):...zaczyna kapać, coraz mocniej padać, w końcu lać...

No to macie szczęście.

W Velikim Slapie więcej wody będzie.

Jacek S napisał(a):Zaczynamy kończyć posiłek gdy nagle coś zaczyna kapać, coraz mocniej padać, w końcu lać...
Trzeba się schować gdzieś pod parasol.

Sprytnie sobie obmyśliłeś tę przerwę. Parasol...


Pozdrawiam,
Wojtek

longtom napisał(a):W Velikim Slapie więcej wody będzie.

Do kogoś pijesz?

weldon napisał(a):

longtom napisał(a):W Velikim Slapie więcej wody będzie.

Do kogoś pijesz?

Broń Boże
To tylko taka meteorologiczno-hydrologiczna konfabulacja .

longtom napisał(a):

weldon napisał(a):

longtom napisał(a):W Velikim Slapie więcej wody będzie.

Do kogoś pijesz?

Broń Boże
To tylko taka meteorologiczno-hydrologiczna konfabulacja .

Bo już myślałem, ze to przytyk do moich, nędznych strużek, które pokazałem w relacji

No baaa.
Dobry parasol nie jest zły (szczególnie jak bar w pobliżu).

Co do hydrokonfabulacji - żeby to taki proste było ...w sezonie kiedy jest wyraźny deficyt wody powinni zrobić jak w Krakowie...ze smokiem.


Pozdrawiam.

Jacek S napisał(a):Tak, poprawnie.

Poprawnie? Zaledwie poprawnie
Liczyłam, chociaż na dobry...


Miało być:

Jacek S napisał(a):... codziennie kawałek...

A tu jednego odcinka brakuje...

Tak długo padało?




Pozdrawiam.

Z rana nie było czasu a później netu.

Zaraz coś zadziałam.

Pozdrawiam wierną czytelniczkę.

Deszcz padał ze zmiennym natężeniem igrając sobie z nas w najlepsze.
Co już wstawaliśmy żeby iść dalej przypływała jakaś zdradliwa i podstępna chmura
ziejąca gęstymi kroplami...



Po takiej zabawie w ciuciubabkę Marta stwierdziła, że wsiadamy na statek i wracamy.



Nie!

Ja jak ten osioł uparłem się i żadna siła nie mogła ruszyć mnie z miejsca.
Stałem jak zaczarowany.
Dziwne...uważajcie zatem bo coś jest w tym miejscu.

Minęło jeszcze jakieś 20 minut i deszcz przestał lać, padać, kropić...
...nastała piękna pogoda a woda nabrała zupełnie innych kolorów.



Nawet rybia wycieczka wybrała się na dalsze zwiedzanie.





Kierujemy się wschodnią stroną jeziora Milanovac do Big Waterfall.

Jacek S napisał(a):Dziwne...uważajcie zatem bo coś jest w tym miejscu.

Niewątpliwie ta okolica, to morze trzcin, podświetlone przez słońce, jest ładniejsze niż w czasie pochmurnego dnia

Mi, oprócz rybek, wąż nawet w wędrówce jakiś czas towarzyszył.