burze i wyładowania atmosferyczne!

Burze jednak były, a zagrożenie nimi istniało praktycznie non stop. Ten rok był pod tym wzgledem wyjątkowy. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że było to najbardziej uciążliwe dla żeglarzy, a spieszeni nie musieli tak tego aż tak odczuć. Pod koniec lipca powiała nawet Bora trzymając mnie przez trzy dni w porcie Korcula i nie było nikogo odważnego kto w taka pogodę zdecydowalby sie żeglować. Chorwaci nie chcąc nikogo straszyć ukrywali w oficjalnych komunikatach meteo dostępnych w marinch, że to Bora i dopiero jak ucichła to sie przyznali i to tylko w wersji jezykowej chorwackej w innych ani słowa o borze zgodnie z zasadą jak sie o czymś nie mówi to tego nie ma. Podsumowując gdyby taka pogoda stała sie normą to mimo doskonałych dla żeglowania terenów moja noga by tam więcej nie postała bo chciałbym jeszcze trochę pożyc.

Właśnie wróciłem z 3-tygodniowego pobytu na Chorwacji. 10 dni na kempingu w Pernie k. Orebića - w dzień słonecznie, gorąco, ale jedna noc straszna ze względu na burze i wiatr, prawie całe pole pływało. Wycieczka do Dubrownika-powrót w strugach deszczu. Następnie dziesięć dni w Omisiu na kempingu Galeb-jeden dzień mocnego deszczu, akurat w czasie wycieczki do Splitu. Tak w skrócie wyglądała pogoda w czasie mojego pobytu. W Pernie jeden pan. który wypoczywa tam już od 20 lat, powiedział nam, że w czasie jego pobytów nigdy nie spotkał się z tak gwałtownymi burzami i opadami w tym czasie. Na drugi rok wracam znowu na Peljesać, na całe trzy tygodnie( Omiś i jego plaża za bardzo przypominają Łebe lub inny bałtycki kurort). Pozdrawiam

A jak moi drodzy wygląda sytuacja burzowa na Istrii?
Ten rok jest nietypowy, ale może ktoś ma doświadczenia z lat poprzednich?
Koniec września

Byłem na Istrii od 12 do 22 sierpnia)Porec).Temperatura powietrza ok.27 do 30 czyli w sam raz, noce już chłodniejsze wyrażniej podobnie jak w Polsce to bywa w sierpniu,woda cieplutka,grzmiało raz i to w czasie wycieczki wgląb półwyspu.Deszcz padał całą noc z 20 na 21 ,temperatura spadła do ok.22 ale po południ ludzie się kąpali.21 zrobiliśmy wycieczkę do jaskiń Skocjańskich i do Włoch(Triest).Lało jak z cebra w Triescie,zatem po zjedzeniu spagetti wróciliśmy do Poreca, a na drugi dzień do Polski.Podczas przejazdu przez Alpy jak zwykle lało(Słowenia i okolice Klagenfurtu,potem było ładnie.Mamy jeszcze refleksje w porównaniu z minionym rokiem - lipiec-1-17.Było dużo cieplej,wręćz upalnie,w nocy nie dało się spać,ja wolałem pogodę tegoroczną.

[quote="romek"]Byłem na Istrii od 12 do 22 sierpnia)Porec).

To będzie mój pierwszy wyjazd do Chorwacji 20/09-01/10 PULA, potem Rabac.
Nie liczymy na opalanie i byczenie się na plaży. Chcemy troszkę pojeździć, pozwiedzać... po prostu odpocząć Planujemy także jednodniowy wypad do Triestu (Ty jadłeś spaghetti my pojedziemy na pizzę ).
Mamy tylko jedno marzenie, żeby nie lało przez całe 10 dni, jednodniowe burze nie są groźne, o ile nie powtarzają się codziennie.

Pozdrawiam

Sylwia a czemu nie pojedziesz bardziej na południe ? Tam chociaż będziesz miała pogodę a jeśli nie to w/g chorwatów we wrześniu temperatura powietrza=temperaturze wody . Gdyby nie fakt , że dzieci 01.09. muszą iść do szkoły to jeździłbym do Chorwacji we wrześniu . Tam chociarz dzieci rozpoczynają szkołę tydzień później .
Z pozdrowieniami
daro

Uwaga odnośnie pizzy w Trieście-pizeria Vulcano do której skierował nas parkingowy z parkingu przy głównej promenadzie(1euro za 2 godz.)wydaje pizze od godz. 19-tej.Specjalnie pojechalismy do Triestu na pizze i klapa,musielismy wtrąbić SPAGETTTI o godz.16-tej za7,5 E,cola po 2 E na głowę,parmezan trzeba wcześniej rozsypać bo kelner szybko zabiera,he,he,

W tym roku do luftu;(((nawalnice deszcze... na kempingu zlamana galaz podczas burzy spadla na niemiecki namiot;((( Bylismy kolo Sybienika pozniej Dubrownik to samo...jak stwierdzili celnicy Chorwacja konczy sie i to widac

Keszel napisał(a):Właśnie wróciłem z 3-tygodniowego pobytu na Chorwacji. 10 dni na kempingu w Pernie k. Orebića - w dzień słonecznie, gorąco, ale jedna noc straszna ze względu na burze i wiatr, prawie całe pole pływało. Wycieczka do Dubrownika-powrót w strugach deszczu. Następnie dziesięć dni w Omisiu na kempingu Galeb-jeden dzień mocnego deszczu, akurat w czasie wycieczki do Splitu. Tak w skrócie wyglądała pogoda w czasie mojego pobytu. W Pernie jeden pan. który wypoczywa tam już od 20 lat, powiedział nam, że w czasie jego pobytów nigdy nie spotkał się z tak gwałtownymi burzami i opadami w tym czasie. Na drugi rok wracam znowu na Peljesać, na całe trzy tygodnie( Omiś i jego plaża za bardzo przypominają Łebe lub inny bałtycki kurort). Pozdrawiam

Byłem w Orebiciu i właśnie camping Perna przypominał mi jakiś kołchoz z obozami i czeskimi wczasami pod namiotem. Wyjątkowo niesympatycznie. Po zwiedzeniu wszystkich campingów w rebiciu w końcu zatrzymałem się na Adriaticu małym przytulnym campie ale w tym Orebiczu piżdż...ło i szum drzew powodował, że nie można było spać i wynieśliśmy sie z Peljesaca.
---
DJ

Darek J - napisz dokąd się wyniosłeś, aby nie było szumu drzew - może na Sahare. Szkoda, że nie widziałeś czeskich obozów na kempingu Galeb w Omisiu. To dopiero "kołchoz", jak napisałeś. Pozdrawiam.

Tak mnie natchnęło w temacie burz Ta szalała nad Splitem.
Widok z Breli

Pozdrawiam
Robson

jejku to ja nie jadę jak takie burze są!