Brac & Primosten 2011

napisał(a) **Krzychooo** » 20.03.2012 19:58

Gosia i Marek napisał(a):

Tam z tyłu to ten hotel gwarantowany przez ubezpieczyciela? Faktycznie, niezły standard :lol:

Pisz, pisz, chętnie poczytam i pooglądam

Całe szczęście, że mieliście to ubezpieczenie...

Proszę o dużo fotek, w Primostenie jeszcze nie byłem.

Pozdrawiam

napisał(a) **jarecky9** » 20.03.2012 20:58

Brać...

no jestem

napisał(a) **Gosia i Marek** » 20.03.2012 21:11

Krzychooo napisał(a):
Gosia i Marek napisał(a):

Tam z tyłu to ten hotel gwarantowany przez ubezpieczyciela? Faktycznie, niezły standard

Pisz, pisz, chętnie poczytam i pooglądam

Całe szczęście, że mieliście to ubezpieczenie...

Proszę o dużo fotek, w Primostenie jeszcze nie byłem.

Pozdrawiam

Ale się udałeś z tym hotelem hihi, ale faktycznie gdyby nie to ubezpieczenie to byśmy mieli już chyba po wakacjach, bo naprawa kosztowała nas 2500 zł, mało z kapci nie wyskoczyliśmy jak to usłyszeliśmy, ale cóż mogliśmy zrobić. Bardziej byliśmy wkurzeni, ze skracają nam się wakacje, chociaż jechaliśmy na dwa tygodnie.

napisał(a) **Gosia i Marek** » 20.03.2012 21:26

No, przygody się już skończyły ( bez assistance nigdy nigdzie się więcej nie ruszam, chociaż zawsze mi się wydawało, ze to jakaś ściema, a jednak nie). Na prom zdążyliśmy w ostatniej minucie i ...płyniemy. Płyniemy ze Splitu jakieś 30 minut.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Przyjechaliśmy do Sutivanu gdzieś o 20, dlatego tutaj bo tutaj jest pole namiotowe, a my jesteśmy namiotowcami:)

napisał(a) **dagiesza** » 20.03.2012 21:34

witam i zasiadam, bo interesuje mnie właśnie ten camp w Sutivanie :lol:

napisał(a) **Gosia i Marek** » 20.03.2012 21:57

Rano przed plażowaniem poszliśmy zobaczyć Sutivan. Piękne, cudowne , spokojne miasteczko. Wybraliśmy Brać ( a właściwie ja) po przeczytaniu relacji Nero. Wcześniej były różne inne opcje, ale zawsze jedziemy w inne miejsca ( oprócz Primosten:)) Stwierdziliśmy, że z dzieckiem w taki upał nie będziemy się wypuszczać bardzo daleko.( całe szczęście, bo po lawetowej przygodzie mieliśmy już dosyć).

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **Gosia i Marek** » 20.03.2012 21:59

dagiesza napisał(a)::lol: witam i zasiadam, bo interesuje mnie właśnie ten camp w Sutivanie

Witam, o campie na pewno będzie

napisał(a) **kotbury** » 20.03.2012 22:02

Witajcie,
ciekaw jestem Waszych wrażeń z Bracia

Bardzo mnie ciekawi co się stało z samochodem?

napisał(a) **Gosia i Marek** » 20.03.2012 22:56

kotbury napisał(a):Witajcie,
ciekaw jestem Waszych wrażeń z Bracia
Bardzo mnie ciekawi co się stało z samochodem?

Witamy, wiem tylko tyle ,ze odpadło jakieś koło pasowe, jak staliśmy w kolejce na granicy nagle zaczęło się dymić po maską, zadzwoniliśmy do znajomego mechanika czy możemy przejechać chociaż z 200 m i powiedział , ze tak ale nie dalej niestety. Awaria była w Słowenii na granicy, a my chcieliśmy przejechać granicę Chorwacji, bo wiedzieliśmy, że ubezpieczyciel holuje w tym kraju, w którym jest awaria, chcieliśmy być już w Chorwacji:) To było jakieś koło , które napędzało przez paski inne koła, ale ja się nie znam, więc może coś przekręcam:)

napisał(a) **B_Magdalenka** » 20.03.2012 22:56

ja też jestem i czekam na dalszy ciąg

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 21.03.2012 00:12

na dostawce ale siedzę

napisał(a) **Raul73** » 21.03.2012 00:18

Też się przysiądę, bo w planach (trochę dalszych) jest Primosten.

Początek faktycznie niefortunny - ale dzięki temu przynajmniej wiemy, że assistance się opłaca.
Miejmy nadzieję, że dalsza część urlopu będzie lepsza

napisał(a) **Gosia i Marek** » 21.03.2012 08:47

No i doczekaliśmy się wody:) Pole namiotowe przy samej plaży, jakieś 30 m. Wystarczy tylko przeskoczyć przez murek i wita nas fajna skalista plaża. Takie lubimy, bo mieszkając nad samym morzem piasku mamy dosyć:) Zejście do wody trudne i ostre, ale nam to nie przeszkadza i naszemu synkowi też, dajemy radę. Skałki są na prawdę ostre, kolega wskoczył pierwszy raz ze swoim nowym materacem i po 3 s. dziura:) Kawałek dalej jest plaża ogólna, ale tam nam się nie podoba. Bardzo dużo ludzi, ale łagodne zejście jak ktoś lubi. Na plaży przy polu dosłownie pojedyncze osoby, a to przecież środek sezonu.