napisał(a) weldon » 21.11.2009 17:30
Janusz Bajcer napisał(a):Dziś piję inny gatunek
Zacny trunek, który również, w tej chwili wychylam w Twej intencji.
Tylko, jak swego czasu moi znajomi, nie wolno pomylić ze zwykła odmianą
(straszne spustoszenie czyni ilość zazwyczaj będąca ilością bezpieczną),
jak również z odmianą miętową, którą, nieopacznie, przemyciłem ostatnio do Cro.
Nie potrafiłem tego wypić pod żadną postacią.
A przy okazji rozmów trunkowych chciałbym spytać - jaki smak powinna mieć Travarica?
Wytrawny czy słodkawy, łagodny?
Ten drugi bardzo mi smakował, ten pierwszy zaś, nieopatrznie
(cholernie trudne słowo po kilku leczniczych) podarowałem kilku znajomym,
którzy określili go jako
niepijalny, co też, doświadczalnie, metodą organoleptyczną,
udało mi się potwierdzić.
Znaczy się - jak je rozpoznać?