napisał(a) dangol » 07.11.2008 20:14
Ja mam labę

, ale mam też katar

. Ale to nic, już zaczęłam się rozgrzewać. Tuż obok klawiatury stoi sobie buteleczka przywiezionej ostatno z Czech Becherovki w wersji Corial

z dodatkiem ekstraktu kwiatu lipowego, więc na przeziebienie akuratna

No i słodziutka, prawdziwie babska

wersja szlachetnego trunku...
A to dla tych, co zechcą się wraz ze mną poleczyć
