Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1376
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.01.2008 11:01

Janusz Bajcer napisał(a):Widoczek - chyba z miejsca gdzie PAP na wyszedł :papa:


Januszu,

Zdecydowanie nas tam nie było :D ... ale też nie myślę, aby to było ze szczytu gdzie jest twierdza ... jak znam zycie to Kulki wkrótce coś napiszą i sprawa się wyjaśni :D :D ...

Podrawiam,

PAP
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107683
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 21.01.2008 11:05

Poczekamy - ale może to zdjęcie jest "z lotu ptaka" :?:

Boka Kotorska - mapka
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 21.01.2008 13:05

Janusz Bajcer napisał(a):Poczekamy - ale może to zdjęcie jest "z lotu ptaka" :?:




PAP masz rację to nie jest zdjęcie z twierdzy i Januszu nie jest z 'lotu ptaka'.

Zdjęcie z linku Janusza jest wykonane w trakcie zjazdu słynną już w tej ralacji drogą z Lovcenu do Kotoru. Jeszcze raz
mających jakiekolwiek wątpliwości (Fiolku to do Ciebie), czy warto się przejechać tą drogą potwierdzam: WARTO, a bać nie ma się zupełnie czego.
Mamy dokładnie to samo ujęcie co jest na Widoczku , jest na nim inne oświetlenie promieniami słonecznymi, ale jest to zdjęcie zrobione z podobnej wysokości.


Pierwsze zdjęcie jest wycięte z drugiego, gdzie już dokładnie widać 'agrafki' serpentyn.
Obrazek

Obrazek


Co do widoku ze szczytu to nie mamy żadnego zdjęcia, więc chyba 'bula' zasłoniła stare miasto albo widok nie był tak ciekawy jak niżej :( .

Mamy te same zdjęcia z tych samych miejsc z twierdzy i Kotoru. Gdy tam byliśmy na ruinach powiewała flaga. Na samej górze przekonaliśmy się, że twierdza jest na wzgórzu odzielonym od zbocza góry dolinką ze strumykiem porośniętą oliwkami i na pewno z tyłu czy z góry nie można się do twierdzy dostać.

Obrazek

Obrazek

Kiedy 'zdobywaliśmy' twierdzę w 2005 roku bilety kosztowały 1 euro, a ścieżkami wchodzili głównie Polacy, Czesi i ........kozy. W schodach były ubytki :( :evil: .
Czy coś się poprawiło, czy kozy zniknęły, widać było poprawki w schodach i murkach :?:

Obrazek

:papa:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1376
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.01.2008 13:27

Lidia K napisał(a): Kiedy 'zdobywaliśmy' twierdzę w 2005 roku bilety kosztowały 1 euro, a ścieżkami wchodzili głównie Polacy, Czesi i ........kozy. W schodach były ubytki :( :evil: .
Czy coś się poprawiło, czy kozy zniknęły, widać było poprawki w schodach i murkach :?:

Obrazek

:papa:


Lidia,

Dzięki za analizę zdjęciową :D ...

Co do schodów, to były raczej wszystkie, acz pojedyncze braki sie zdarzały ... kóz nie było w momencie kiedy my tam byliśmy, a szkoda, bo młodzież miałaby super atrakcję :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 21.01.2008 13:29

i znowu wspaniała wycieczka z PAPem i rodzinką. Szkoda ze pogoda nie dopisała.
A ja początek stycznia spędziłąm w szpitalu ze starszą córcią... Zapalenie płuc. I znów pojawiły się wątpliwości... A jeśli coś takiego przydaży mi sie podczas wakacji? Jechać? nie jechać?
Napisz mi prosze słówko o tym inhalatorze który zabraliście na wyprawę? Czy (oprócz szelek) warto sie w takowy zaopatrzyć? Czy zabezpieczyliście sie jeszcze jakoś przed wyprawą pod kątem ewentulanych problemów zdrowotnych?
A'propos skakania - jeśli sprawa była niebezpieczna to chłopcy też nie powinni skakać. A turlać sie wolno obu płciom :)
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1376
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.01.2008 14:09

MKB napisał(a):i znowu wspaniała wycieczka z PAPem i rodzinką. Szkoda ze pogoda nie dopisała.
A ja początek stycznia spędziłąm w szpitalu ze starszą córcią... Zapalenie płuc. I znów pojawiły się wątpliwości... A jeśli coś takiego przydaży mi sie podczas wakacji? Jechać? nie jechać?
Napisz mi prosze słówko o tym inhalatorze który zabraliście na wyprawę? Czy (oprócz szelek) warto sie w takowy zaopatrzyć? Czy zabezpieczyliście sie jeszcze jakoś przed wyprawą pod kątem ewentulanych problemów zdrowotnych?
A'propos skakania - jeśli sprawa była niebezpieczna to chłopcy też nie powinni skakać. A turlać sie wolno obu płciom :)


MKB,

To przykro to słyszeć, ale mam nadzieję, że już jest lepiej :) ... życzymy zdrówka :!:

Z tym chorowaniem nie można popadać w przesady, acz wiem co czujesz. My też mieliśmy dylemat co z Jasiowymi zapaleniami krtani, wszak to nie ból palca czy siniak na pupie, i jeżeli się tego szybko nie opanuje, to jest to dość niebezpieczne dla dziecka :( ... ale właśnie, wyposażyliśmy się w inhalator, leki do niego ... i nie był na szczęście potrzebny ... bo też chyba fakt, że w tamtejszym klimacie tego typu dolegliwości mają mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się :) ... co do szczegółów dotyczących inhalatora, leków, i innych rzeczy dla dzieci jakie zabraliśmy ze sobą, to wiem że Małżonka ma szykuje się aby Wam coś tu wkleić, wszak to jej departament, więc może nie będę jej 'po całej lini' uprzedzał ... teraz powiem tylko tyle, że nasz inhalator to taki, i bardzo go polecamy, bo mały, poręczny, praktyczny w użyciu :

http://www.allegro.pl/item296009274_inh ... rosli.html

... i że używamy do niego leku o nazwie Pulmicort (czy jakoś tam) wydawanego na receptę, rozcieńczanego 1:2 solą fizjologiczna, i lekarze twierdzą, że to bardzo dobry specyfik, który zawsze pomaga ... Jasiek miał ostry atak zapalenia krtani kilka dni temu (pierwszy od wiosny 2007) i mu pomogło :D ... kiedyś to się zawsze kończyło karetką i szpitalem, a teraz jesteśmy w pełni samowystarczalni, czy w domu czy w trasie :D ... więc myślę, że w twoim wypadku też warto taki sprzęt mieć, bo i wydatek też nie jest kosmiczny ...

Pozdrawiam,

PAP
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 21.01.2008 19:09

PAP-ie - jak pewnie wiesz z "naszego" przewodnika :wink: , w 1979 r Kotor został znacznie zniszczony przez trzęsienie ziemi. Pewnie z tego też wynika jego "zaniedbanie". Ale zwiedzany w słońcu wywiera bardzo sympatyczne wrażenie.
A mieliście spotkanie z małą dziewczynką pobierającą opłatę za WC poza murami, przy głównej bramie ? Bardzo rezolutna i przedsiębiorcza osóbka :) Z taką determinacją zajdzie daleko !
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 21.01.2008 19:28

PAP napisał(a):Obok samochodu stoi elegancko ubrany lokalny 'biznesmen', mocno umięśniony i bez szyi, prowadzący rozmowę przez telefon, wiadomo :lol: , komórkowy.
(...)
Jadąc dalej, robimy sobie dla zabawy mały plebiscyt dotyczący tego, dlaczego kierowca ten, zamiast podwinąć rękawy i zabrać się za wymianę koła, sięgnął za komórkę. Lista możliwych przyczyn zawiera następujące typy:
a) samochód nie ma na wyposażeniu lewarka tudzież klucza tudzież koła zapasowego ...
b) kierowca ten nie ma pojęcia jak w/w sprzęt należy poprawnie używać ...
c) kierowca ów nie chce pobrudzić swej białej koszuli tudzież garnituru ...
d) kierowca rzeczony obawia się, że jeżeli kumple zobaczą go własnoręcznie wymieniającego koło, to zaszkodzi to jego 'biznesowej' reputacji ...
e) 'biznesmen' ten dzwoni właśnie do sprzedawcy VW i 'równa go z ziemią' za sprzedanie mu tak badziewiastego samochodu ...

f) przepakował się na pakerni, ma zakwasy i go za bardzo ręce bolą :lol:

Lovcen i Kotor to dla mnie jeszcze tereny nieznane, tym lepiej się czyta :)
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1376
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.01.2008 23:09

plavac napisał(a): Ale zwiedzany w słońcu wywiera bardzo sympatyczne wrażenie.


plavac,

Też się tego spodziewamy, dlatego będzie musiała być 'dogrywka' :lol:

plavac napisał(a): A mieliście spotkanie z małą dziewczynką pobierającą opłatę za WC poza murami, przy głównej bramie ? Bardzo rezolutna i przedsiębiorcza osóbka :) Z taką determinacją zajdzie daleko !


Nie, ale już sobie wyobrażam co by było jak by się z Lenką 'zgadały' :lol: :lol: :lol: ...

Pozdrawiam,

PAP
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1376
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.01.2008 23:17

zawodowiec napisał(a):
PAP napisał(a):Obok samochodu stoi elegancko ubrany lokalny 'biznesmen', mocno umięśniony i bez szyi, prowadzący rozmowę przez telefon, wiadomo :lol: , komórkowy.
(...)
Jadąc dalej, robimy sobie dla zabawy mały plebiscyt dotyczący tego, dlaczego kierowca ten, zamiast podwinąć rękawy i zabrać się za wymianę koła, sięgnął za komórkę. Lista możliwych przyczyn zawiera następujące typy:
a) samochód nie ma na wyposażeniu lewarka tudzież klucza tudzież koła zapasowego ...
b) kierowca ten nie ma pojęcia jak w/w sprzęt należy poprawnie używać ...
c) kierowca ów nie chce pobrudzić swej białej koszuli tudzież garnituru ...
d) kierowca rzeczony obawia się, że jeżeli kumple zobaczą go własnoręcznie wymieniającego koło, to zaszkodzi to jego 'biznesowej' reputacji ...
e) 'biznesmen' ten dzwoni właśnie do sprzedawcy VW i 'równa go z ziemią' za sprzedanie mu tak badziewiastego samochodu ...

f) przepakował się na pakerni, ma zakwasy i go za bardzo ręce bolą :lol:


g) dzwonił do kumpli, żeby mu na podmianę jakiś kradziony, ale w dobrym stanie, mózg przywieźli :lol:

zawodowiec napisał(a): Lovcen i Kotor to dla mnie jeszcze tereny nieznane, tym lepiej się czyta :)


zawodowiec,

No nie wierzę :!: :!: ... to trzeba :!: :!: ... ja rozumiem, że jak asfalt to nie ma tej adrenaliny, no ale to się trzeba jakoś zmóc :roll: :D ... no chyba, że to sobie zostawiasz na zwiedzanie z potomstwem :lol: :lol: :lol: ... to co innego :D :D ... wtedy proponuję robić teraz jeszcze notatki :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 21.01.2008 23:22

I kolejny miły odcinek, a tutaj dosyć ciekawie - klimaty "narracyjnie" coraz bardziej, zgoła sthrigowskie i/lub iggowe - a to jest to, co tygrysy lubią najbardziej :lol: .
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 22.01.2008 16:54

PAP napisał(a):

zawodowiec napisał(a): Lovcen i Kotor to dla mnie jeszcze tereny nieznane, tym lepiej się czyta :)


zawodowiec,

No nie wierzę :!: :!: ... to trzeba :!: :!: ... ja rozumiem, że jak asfalt to nie ma tej adrenaliny, no ale to się trzeba jakoś zmóc :roll: :D ... no chyba, że to sobie zostawiasz na zwiedzanie z potomstwem :lol: :lol: :lol: ... to co innego :D :D ... wtedy proponuję robić teraz jeszcze notatki :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP


Panowie - udało się Wam wydobyć ze mnie uśmiech w dzisiejszym niżowym dniu :!:
Dzięki :)
Tekst o asfalcie - nominacja w kategorii "Najlepsza sentencja relacji" :D
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.01.2008 17:01

:lol: :lol: :lol:
Właśnie pomimo że asfalt to już by było za dużo adrenaliny... dla współtowarzyszki na ten dzień :lol: Co ja poradzę że nie lubi jazdy w górach, już nie miałem sumienia jej męczyć, wcześniej objechaliśmy Jez. Szkoderskie i już było późno, z tych samych przyczyn nie zatrzymaliśmy się w Budvie ani Kotorze tylko objechaliśmy naokoło Bokę i wylądowaliśmy na nocleg w Cavtacie... By ode mnie zależało to bym poświęcił dodatkowy dzień na Lovcen...

Może ktoś pamięta z mojej relacji że na Sv. Jure wjechałem sam jak miałem okazję bo lepszej połówki nigdy mi się nie udało namówić na tą wycieczkę :(
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 22.01.2008 17:29

Pełne zrozumienie - moja lepsza połówka jest "człowiekiem wody" - dla mojego górskiego bzika ma stosunek życzliwy - ale jak wiadomo , cierpliwość ma swoje granice :wink:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.01.2008 17:36

Moja też jest człowiekiem wody ale i ja też, nie tylko górskie ale i wodne zwierzę ze mnie... więc na szczęście mam z nią coś wspólnego :D

Z jej cierpliwością dla mnie to było tak że wlazła ze mną na Olimp, Triglav i irlandzki Carrantuohill, nawet dała się parę razy zabrać w skałki na wspinanie, ale stwierdziła że jej to zupełnie nie rajcuje :(
Ostatnio edytowano 22.01.2008 17:38 przez zawodowiec, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 .....
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone