Auto 7 osobowe

wikusia napisał(a):Co do zafirki i kanapy to miałam na myśli drugi rząd. A te siedzonka w trzecim są malutkie i takie "niskie" ,że myślałam, że bez regulacji. Tak na babskie oko

Tak na babskie oko te siedzenia są regulowane i mają wysuwane zagłówki. Proszę mi wierzyć dorośli siostrzeńcy chłopy po 178-180 cm jak to określili "całkiem nieźle myśleliśmy że tu niema miejsca na nogi" a jednak. Tam jest schodek który jest równy z podłoga całego auta więc nogi trzyma się normalnie.

Tylko nie zakończcie wątku udowadnianiem swojej racji.

Ja tylko, wsadzając kij w mrowisko, spytałem się, czy te a la 7-mio osobowe samochody
nadają się do długiej podróży.
Po prostu ciekaw byłem, bo nigdy nie maiłem okazji tym jechać.
Przecież trzeci rząd całkowicie zajmuje miejsce na bagaże, a dodatkowo
trzeba zrównoważyć potrzeby siedmiu osób.
Jeden chce zapalić, drugi siku, trzeci wyciąga kanapkę z jajkami.
A jak jest jeszcze dwóch, trzech kierowców, zaczynają się uwagi, że on by lepiej jechał ...

Jazda autokarem jest zupełnie czymś innym.

Ale, skoro mówicie, że to jest normalna podróż, to, naprawdę, życzę szerokiej drogi,
a moja ciekawość uważajcie za zaspokojoną.

weldon napisał(a):Tylko nie zakończcie wątku udowadnianiem swojej racji.

Ja tylko, wsadzając kij w mrowisko, spytałem się, czy te a la 7-mio osobowe samochody
nadają się do długiej podróży.
Po prostu ciekaw byłem, bo nigdy nie maiłem okazji tym jechać.
Przecież trzeci rząd całkowicie zajmuje miejsce na bagaże, a dodatkowo
trzeba zrównoważyć potrzeby siedmiu osób.
Jeden chce zapalić, drugi siku, trzeci wyciąga kanapkę z jajkami.
A jak jest jeszcze dwóch, trzech kierowców, zaczynają się uwagi, że on by lepiej jechał ...

Jazda autokarem jest zupełnie czymś innym.

Ale, skoro mówicie, że to jest normalna podróż, to, naprawdę, życzę szerokiej drogi,
a moja ciekawość uważajcie za zaspokojoną.

Tak od pewnego czasu czytam co piszesz i musisz przyznać mi rację,że jesteś nienormalny i trollujesz na potęgę.

weldon napisał(a):Tylko nie zakończcie wątku udowadnianiem swojej racji.

Ja tylko, wsadzając kij w mrowisko, spytałem się, czy te a la 7-mio osobowe samochody
nadają się do długiej podróży.
Po prostu ciekaw byłem, bo nigdy nie maiłem okazji tym jechać.
Przecież trzeci rząd całkowicie zajmuje miejsce na bagaże, a dodatkowo
trzeba zrównoważyć potrzeby siedmiu osób.
Jeden chce zapalić, drugi siku, trzeci wyciąga kanapkę z jajkami.
A jak jest jeszcze dwóch, trzech kierowców, zaczynają się uwagi, że on by lepiej jechał ...

Jazda autokarem jest zupełnie czymś innym.

Ale, skoro mówicie, że to jest normalna podróż, to, naprawdę, życzę szerokiej drogi,
a moja ciekawość uważajcie za zaspokojoną.

Nie bez jaj o co tu się kłócić.
Jeśli chodzi o bagaże to nie wiele się włoży za ostatni rząd siedzeń, pozostaje box dachowy. Szczerze też wole jechać w opcji 4 + bagaż ale niektórym nie pozostaje inny wybór. Inni chcą zaoszczędzić aby nie jechać na dwa auta jeszcze inni chcą zabrać ze sobą przyjaciół którzy nie maja własnego auta itd.
Co do wygody na pewno nie są te same fotele co z pierwszego rzędu ale niemal niczym nie ustępują tym ze środkowego rzędu. Trzeba pamiętać że tego rodzaju auta to nie limuzyny w stylu mercedesa S clas czy choćby passata itd

AndrzejJ. napisał(a):Tak od pewnego czasu czytam co piszesz i musisz przyznać mi rację,że jesteś nienormalny i trollujesz na potęgę.

Może ...

Ale nie przejmowałbym się tym na dłuższą metę, Andrzejku.

W sumie, na ile to mi wiadomo, to akurat i trolling i flooding
na czym innym polegają, ale skoro wolisz to tak nazywać ...
I tak, jak widzę, awansowałem ... Że też chce ci się czytać takie rzeczy ...
Ale to nie jest chyba dobre miejsce na takie rozmówki ...

Akurat mam znajomych, którzy zrezygnowali z podróży jednym dużym, na rzecz dwóch
... też dużych i, tak z ciekawości, chciałem im przekazać
wrażenia z jazdy 7-mio osobowym samochodem.
Ciągle się zastanawiają czy dobrze zrobili...

weldon napisał(a):[

Akurat mam znajomych, którzy zrezygnowali z podróży jednym dużym, na rzecz dwóch
... też dużych i, tak z ciekawości, chciałem im przekazać
wrażenia z jazdy 7-mio osobowym samochodem.
Ciągle się zastanawiają czy dobrze zrobili...

Pewnie dobrze,zawsze jak się jedno zepsuje,to mogą podrożować drugim.
Co dwa to nie jedno.

AndrzejJ. napisał(a):

weldon napisał(a):[

Akurat mam znajomych, którzy zrezygnowali z podróży jednym dużym, na rzecz dwóch
... też dużych i, tak z ciekawości, chciałem im przekazać
wrażenia z jazdy 7-mio osobowym samochodem.
Ciągle się zastanawiają czy dobrze zrobili...

Pewnie dobrze,zawsze jak się jedno zepsuje,to mogą podrożować drugim.
Co dwa to nie jedno.

No np. w boksie ale to już formą żartu

consett0805 napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):

weldon napisał(a):[

Akurat mam znajomych, którzy zrezygnowali z podróży jednym dużym, na rzecz dwóch
... też dużych i, tak z ciekawości, chciałem im przekazać
wrażenia z jazdy 7-mio osobowym samochodem.
Ciągle się zastanawiają czy dobrze zrobili...

Pewnie dobrze,zawsze jak się jedno zepsuje,to mogą podrożować drugim.
Co dwa to nie jedno.

No np. w boksie ale to już formą żartu

Jak mają po ringu na palcu to mogą w boksie.

Czy trzeba zdemontować hak holowniczy, bo mam tak zamocowany, że mimo wielu prób nie możemy go zdemontować. Montował go poprzedni właściciel i nie wiem jak on to zrobił, ale zrobił. Teraz obiło mi się o uszy, że podobno za hak można słono zapłacić?

masiunia39 napisał(a):Czy trzeba zdemontować hak holowniczy, bo mam tak zamocowany, że mimo wielu prób nie możemy go zdemontować. Montował go poprzedni właściciel i nie wiem jak on to zrobił, ale zrobił. Teraz obiło mi się o uszy, że podobno za hak można słono zapłacić?

Słucham? Skąd takie obawy pierwsze słyszę. Wrzuciłbym to w worek z bzdurami.

wikusia napisał(a):Jeździmy Galaxy z boxem na dachu, bo obsada w aucie pełna i płaciliśmy zawsze jak za osobowe.

Opłata za autostradę w kategorii I to norma, czy jednorazowy epizod dla Galaxy z boxem
Mam Renault Espace III. Ma on poniżej 1,9m wysokości więc na promach i autostradach kasowany jestem jako osobowy. Jak założę boxa to samochód "urośnie" do +/- 2m wysokości. Mimo to opłaty pozostaną takie same Ciekawe czy kategoryzacja jest sprawdzana pod kątem dokumentacji technicznej modelu (u mnie 179cm wysokości) czy też według pomiarów rzeczywistych wliczając w to bagaż na dachu.

Promem nie płynęliśmy z boxem, wiec nie wiem czy zmienia to kategoryzację auta. Natomiast autostradami podróżujemy przeważnie z bagażnikiem na dachu i nigdy nie policzono nam inaczej jak za osobowe

Mogłem zapytać gościa który stał przede mną w kolejce, ale nie miałem do tego głowy - żal z racji powrotu do domu Jego espace z tym boxem na 100% przekroczyło 2m.

Jeśli chodzi o opłaty, to jeszcze raz podkreślam, na autostradzie tam gdzie nie ma obsługi, po prostu wkłada sie kartę do dziury, tam galaxy z boxem traktowany jest jako kategoria II, ale jak sie podjedzie do budki, to traktują go normalnioe jak kategorie I. Ma to znaczenie wtedy, gdy do bódki jest korek 1h, a na automacie przejeżdża sie bez kolejki.
A wracająć do podrózy 7 osobowym autem, w zeszłym roku, byliśmy w Chorwacji właśnie w takiej konfiguracji, dwie rodziny 2+2 i 2+1 (dzieci 3-6 lat). Za trzeci rząd spokojnie wchodzą dwie duże wlizki Do tego duży box na dachu i cztery rowery na haku, nikt nie narzekał. Po drodze zatrzymaliśmy sie trzy razy, na rozprostowanie kości. Galaxy w dieslu robi ten dystans (ode mnie 1000km) na jednym baku, i jeszcze zostaje. Takrze koszty podróży z 1000zł na rodzinę spadają o połowę. Domyślam sie jednak, że w przypadku 7 dorosłych osób, nie było by juz tak różowo.

consett0805 napisał(a):

masiunia39 napisał(a):Czy trzeba zdemontować hak holowniczy, bo mam tak zamocowany, że mimo wielu prób nie możemy go zdemontować. Montował go poprzedni właściciel i nie wiem jak on to zrobił, ale zrobił. Teraz obiło mi się o uszy, że podobno za hak można słono zapłacić?

Słucham? Skąd takie obawy pierwsze słyszę. Wrzuciłbym to w worek z bzdurami.

Nie do końca - jeśli hak jest w wykonaniu z demontowaną kulą to w/g przepisów niemieckich czy austriackich ma być ona zdemontowana. Jeśli hak jest bez demontowanej kuli (dopuszczony w Polsce, w kraju zarejestrowania auta) to w Niemczech czy Austii nie powinni się czepiać, podobnie jak polscy policjanci nie powinni się czepiać o brak gaśnicy w aucie zarejestrowanym w Niemczech.

Problem może mieć posiadacz haka gdzie kula tylko teoretycznie demontowana a w praktyce odpowiednie urządzenie skorodowane lub zaspawane na amen.