Apartamenty Silvana w Marusici

Wielkie dzięki, czekam. Mój adres adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

AnetaA napisał(a):Wielkie dzięki, czekam. Mój adres adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

w tym wątku troszke postanowiłem postraszyć
[/img]https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=15225&start=15

i obiecuje ze w tamtym watku dorzuce jeszcze kilka fotek -wtedy zrozumiesz co mam na mysli pisząc " inaczej niz w folderze "

a tu widok na wjazd do jednego z apartamentów - zreszta tam zaraz schodzi sie do ok. 8 roznych apartamentow a ta sterta smieci to nie dosc ze niczyja , to ciągle narasta i narasta .A i dodam ciekawa historyjke związaną z tymi smieciami .Pewnego dnia do naszego apartamentu ( IVANA )przyjechała grupa Polakow -byli podobnie jak my lekko zalamani tym co zastalismy na miejscu -tyle ze oni postanowili wrócic do Trogiru poszukac kwater -poszli rozmowic sie z wlascicielem ze na zdjeciach jest jak w raju a rzeczyswistosc skrzeczy (smieci w grilu , brud w basenie -nieczynnym zreszta ) i pokazali mu rowniez te smieci przed apartamentem.Dodam ze Polacy a bylo ich 16 wybrali 3 osoby do rozmow z Goranem coby Goran im oddał przelaną zaliczke ..ale sie nioslo jak Goran sie klocil -tylko jego bylo słychac - jak to on za stary lis ..
Polacy elegancko -kulturka glosu nie podniesli zaliczke stracili i pojechali dalej ...tak to w app.IVANA polecanym na tym forum bywał.
Ale wróćmy do smieci -otóż Goran postanowil posprzatac -zabral smieci z grilla (basen posprzatala Czeszka -turystka ale o tym innym razem ) , i poszedl z innym wlascicielem app. sie poklócic o te sterte smieci co na fotce.I oni zaczeli sie klocic czyje smieci czy to Gorana turysci je tam kladli , czy tamtego wlasciciela turysci je kladli ( był tam również gruz na stercie -tez turysty).
I jak oni jechali ja przechodzilem -i oni do mnie czy ja tez te smieci tam kladlem - wyszlo wiec na to ze to ja zabralem smiecie i zasmiecilem w Cro

I jak oni jechali ja przechodzilem -i oni do mnie czy ja tez te smieci tam kladlem - wyszlo wiec na to ze to ja zabralem smiecie i zasmiecilem w Cro

No jak mogłeś???

A tak poważnie to już nie jestem tak radośnie nastawiona do wyjazdu bo i owszem lubię niespodzianki, ale takie??? Na pewno napiszę jak było.

Ja byłam w Willi Silvana w 2005 r. Rzeczywiście zejście do morza składa się z ogromnej ilosci schodów, plusem natomiast jest maleńka plaża, którą można potrktować prawie jak prywatną-dojście do niej jest z trzech domów tylko. Standard w Silvanie to taki torchę późny Gierek, ale jest czysto i każdy pokój ma łazienkę ( przynajmniej w tym większym apartamencie ) Jest duży taras, na którym spędzaliśmy większość czasu. I powiem szczerze, że wnętrza mniej nas interesują, ponieważ i tak cały czas spędzamy na dworze. Ważne żeby wnętrza były czyste i zadbane.Byliśmy we wrześniu w zw. z czym nie było żywej duszy oprócz starszych Czechów ( przesympatycznych ). Właścicielka również b.miła. Sama plaża kamienista, dosyc szybko robi się głęboko, ale 9-miesięczna córka znajomych mogła się pluskać przy brzegu. Ja ze swej strony polecam, natomiast wszystko zależy czego Ty oczekujesz po standarcie.
Pozdrawiam

Oj i znowu zrobiło mi sie miło,my też raczej w pokojach nie przesiadujemy, więc wystrój przez dwa tygodnie do wytrzymania, nawet jeśli to wczesny gierek, ważne że czysto i ludzie mili.

może ktoś z was opiszę jak tam jest mam zarezerwowane miejsca w apartamencie 2+2. Mam nadziej że nie spotkam tam takich widoków jak w/w miejsc.

Wierad-to do Ciebie.Mam nadzieje,że pobyt udany i szczęśliwie wróciliście, a ja wciąż czekam na te parę słów o Silvanie,doczekam sie?Może zdążysz coś skrobnąć przed moim wyjazdem? My wyruszamy 13 sierpnia

Witam!
Ap. Silvana jest ok (Myślę, że wrócimy tam za rok).
Pani Silvana jest bardzo miła.
Apartament czysty, widok z jego balkonu jest prześliczny. Na kameralną i osłoniętą od wiatru, plażę schodziliśmy schodami bezpośrednio odchodzącymi od posesji (ok 300 stopni razem ze stopniami do apartamentu, idzie się przyzwyczaić. przy plaży stoi mały budynek, w którym można trzymać większe gabarytowo rzeczy).
Okolica jest prześliczna, góry i morze w jednym. Woda na początku lipca była bardzo ciepła - 26 stopni.
Na większe zakupy jeździliśmy do Omisa lub Mimic. Na miejscu jest mały sklepik, w którym kupowaliśmy pieczywo i oczywiście Karlovacko.
Warto przejść się na wycieczkę w górę miejscowości powyżej Jadranki, jest tam żwirowa droga, z której są przepiękne widoki.

Ogólnie polecam. Jeżeli ma Pani jakieś pytania z chęcią odpowiem.

Wielkie dzięki,teraz to już całkiem jestem pozytywnie nastawiona do wyjazdu.Mam jeszcze jedno pytanie, czy rzeczywiście bardzo szybko robi się głęboko, bo jedzie z nami mały szaleniec, który rzuca się na wodę i zawzięcie nurkuje.

Na tej akurat plaży głęboko (woda powyżej pasa) robi się ok 3-4 metrów od plażyczki. Sposobem na dużą wodę jest założenie dzieciakowi rękawków + deska lub materac do pływania.

Z nami było dwóch 6 latków. Rękawki + bardzo słona woda i maluchy pływają godzinami bez ustanku.

No to mamy problem, bo nasza to najchętniej tylko w okularkach by pływała,ale może przekonamy ją do rękawków, no i tata koniecznie w takim razie w pobliżu.A czy jeździliście gdzieś w pobliżu na inne plaże, czy są jakieś godne polecenia?