23.07.2014
Nie wiem jak to się stało, ale nie mam dokumentacji pogodowej z tego poranka
ale to pewnie dlatego, że było ładnie i nie miałam czasu na pierdoły
Trzeba było szybko postawić rodzinkę na nogi, bo plan na ten dzień był ambitny
Tym razem nie pociągiem, a Jeepem, jedziemy do Hintertux.
Chmurki były, ale wyglądały raczej niegroźnie
Na parkingu jeszcze pustowo
Tym razem skorzystamy z pomocy
Na górę wjeżdżali głównie ludzie z ... nartami
No cóż, ludzie są różni
.Potter, gdzie dają te barany, bo bez nich było niewygodnie
W planach mamy:
Sommerbergalm - Tuxer-Joch-Haus
czas: 45 min.
kondycja: 3*
panorama: 5*
Nasz cel nie jest daleko, choć tu na małym zoomie
Tu jest dowód, że razem z mężem tak samo patrzymy na świat
tylko nasze aparaty widzą różne kolory
Tu zrobimy małą przerwę, bo zdjęć narobiłam tam jak dzika
ale cdn


.png)
.png)
.png)