Niestety, kolega szary779 przejrzał mój jakże chytry plan przekierowania ruchu na inne trasy
.png)
.png)
Warmiak napisał(a):Jak co roku (od 1999) w drugiej połowie sierpnia jedziemy z żoną do Dalmacji. Od kilku lat - już bez córek, które dorosły - do tych samych gospodarzy w zaciszne miejsce tuż za Rogoznicą. Zazwyczaj jedziemy trasą przez Cieszyn, za którym skręcamy na Słowację i autostradę prowadzącą do Bratysławy. Dalej starą trasą 86. Jest ona dobrym przerywnikiem między dość monotonnym podróżowaniem po autostradach. Wracamy na początku września inną trasą - po drodze odwiedzamy przyjaciół w Stalowej Woli - przez Budapeszt, Koszyce, Rzeszów.
Nie ma bardziej fascynującej trasy jak ta stara przez Plitwickie Jeziora i dalej serpentynami do Zadaru. Od Zadaru Jadrańską wzdłuż wybrzeża aż do Czarnogóry.
Pozdrawiam wszystkich
.png)
Radziki4 napisał(a):zgadzam się co do 1 jadąc serpentynami zarąbiście dobrą drogą to czysta przyjemność a ten wschód słońca niezapomniane chwileWarmiak napisał(a):Radziki4 napisał(a):znając życie to i tak wszyscy pojadą 86 , lata wcześniej chciałem wypróbować inne trasy a i tak zawsze kończyło się na tym że jechaliśmy 86
Nie ma bardziej fascynującej trasy jak ta stara przez Plitwickie Jeziora i dalej serpentynami do Zadaru. Od Zadaru Jadrańską wzdłuż wybrzeża aż do Czarnogóry.
Pozdrawiam wszystkich
.png)
mickanovi napisał(a):Czyżby kolega samochody owej marki sprzedawał? Na polskie drogi to i SUVaki zbyt słabe. Ale ich stan się poprawia i tempo prac pozwala mieć nadzieję, iż szybciej niż za 10 lat będzie lepiej. Gorzej z jakością nowych dróg. Obawiam się, iż za 10 lat znów będzie dziura na dziurze.
Niestety, kolega szary779 przejrzał mój jakże chytry plan przekierowania ruchu na inne trasy :oops: . Pozostaje mi teraz jedynie na forach dla kierowców ciężarówek działać i mieć nadzieję, iż nikt się nie domyśli moich zamiarów :twisted:
.png)
tamtam napisał(a):gemidow napisał(a):Dlatego ja w tym roku wybieram wariant przez Budapeszt. Wg mnie droga bardzo podobna do 86 a nie ma narażam się na jej tegoroczne niespodzianki
Można, czasowo zajmuje tyle samo, pod warunkiem że bardzo ciśniesz na autostradzie - ja tak przetestowałem kilka lat temu te drogi w traksie wyjazdu.
Jadąc przez Budapeszt i autostradami naprawdę cisnąłem pedał gazu do podłogi.
Wyszło czasowo tak samo jak wracałem 86tką.
Przejazd autostradami kosztował drożej: więcej paliwa i winietka za autostradę.
Jeśli nie chcesz jechać autostradą z pedałem gazu w podłodze, to może się okazać że 86tką w ramontach będzie szybciej.
Pozdrawiam
.png)
.png)
Radziki4 napisał(a):jak się trafi dobrego tirowca to nawet lepiej bo pomyka przed Tobą na ograniczeniach i wcześniej hamuje przed zwężeniami .Ale tak jak piszę jak się taki trafi
.png)
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
