aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

Nie ma winiet jednodniowych na autostrady Węgierskie.

przemol.744 napisał(a):Mam do Was prośbę. Jadę pierwszy raz do Chorwacji i wybrałem trasę przez Wegry, pojadę 86 lub autostradą - wyjazd 10.07 powrót 25.07. W przypadku jazdy autostradą planuję kupić winietą miesięczną lecz wczoraj jeden ze znajomych powiedział mi że na Węgrzech są winiety jednodniowe i lepiej abym wykupił w/w w trakcie przejazdu przez Węgry. Czy wiecie coś o takich winietach?

pierwsze slysze o takiej winiecie, zawsze byly 1 tydzien/miesiac/rok

kazow napisał(a):

przemol.744 napisał(a):Mam do Was prośbę. Jadę pierwszy raz do Chorwacji i wybrałem trasę przez Wegry, pojadę 86 lub autostradą - wyjazd 10.07 powrót 25.07. W przypadku jazdy autostradą planuję kupić winietą miesięczną lecz wczoraj jeden ze znajomych powiedział mi że na Węgrzech są winiety jednodniowe i lepiej abym wykupił w/w w trakcie przejazdu przez Węgry. Czy wiecie coś o takich winietach?

pierwsze slysze o takiej winiecie, zawsze byly 1 tydzien/miesiac/rok

Nie ma winiet tygodniowych, są 10 dniowe.

racja, mysle dziec dni, pisze tydzien

oczywiscie masz racje

soorki do wszystkich piszących wcześnie ale ten temat jest o stanie drogi 86 a nie o winietach , są tematy i posty temu poświęcone więc tam proszę pisać i pytać

Od Kormendu jest 6 mijanek ze światłami , ja wczoraj przejechałem przez Węgry w 1.35 godz.(Koszeg-Redics) , więc tragedii nie było.

mendoza1973 napisał(a):Od Kormendu jest 6 mijanek ze światłami , ja wczoraj przejechałem przez Węgry w 1.35 godz.(Koszeg-Redics) , więc tragedii nie było.

dzięki za aktualne info

generał4101 napisał(a):WITAM WSZYSTKICH MAM PYTANIE;GDZIE POLECICIE ZATRZYMAĆ SIĘ JADĄC 86-NA OBIAD.ZA ZNACZĘ ŻE POSTÓJ BĘDĘ ROBIŁ W BRATYSŁAWIE [ZŁOTE PIASKI] A MOŻE MURSKO SREDIŚĆE JEST JAKAŚ KNAJPKA GODNA POLECENIA CZEKAM NA PROPOZYCIE

Na Węgrzech jadąc 86 proponuję posiłek w miejscowości Csorna, lokal nazywa się Ekszerbolt, znajduje się na wylocie z miasta za przejazdem kolejowym po prawej stronie jadąc z Polski(47°35'55.4"N 17°14'37.6"E ). Karta dań jest również w języku polskim. Jest również stacja benzynowa gdzie można zatankować LPG i zapłacić za paliwo kartą (47°36'49.7"N 17°15'51.0"E ).
Pozdrawiam.

Niewyspany czemu tak nie lubisz generała że polecasz najgorszą możliwą knajpę ?
trasa-86-wegry-obiad-t20144.html

Pik71 napisał(a):Niewyspany czemu tak nie lubisz generała że polecasz najgorszą możliwą knajpę ?
trasa-86-wegry-obiad-t20144.html

Przesadzasz... Byłem dwa razy i wyszedłem zadowolony. Na pewno jest tanio i obficie. Myślę, że większość w drodze na wakacje nie liczy na homara i trufle

mendoza1973 napisał(a):Od Kormendu jest 6 mijanek ze światłami , ja wczoraj przejechałem przez Węgry w 1.35 godz.(Koszeg-Redics) , więc tragedii nie było.

Witam czy tych 6 mijanek jest na odcinku od Kormendu do Redics ?????

My wracaliśmy 28.06. Mijanki ze światłami - o ile pamiętam były na odcinku mniej więcej Zalalövö - Körmend - z 7. I pod koniec trasy przez Węgry jeszcze ze 2. Od Rédics droga - bajka, prawie autostrada jednak od momentu mijanek pozostawiała dużo do życzenia, choć gdzieniegdzie była już położona nowa nawierzchnia.

Sztyrlic69 napisał(a):

mendoza1973 napisał(a):Od Kormendu jest 6 mijanek ze światłami , ja wczoraj przejechałem przez Węgry w 1.35 godz.(Koszeg-Redics) , więc tragedii nie było.

Witam czy tych 6 mijanek jest na odcinku od Kormendu do Redics ?????

Tak, na tym właśnie odcinku. W innych miejscach też mogą pojawić się problemy, bo stoją pracownicy i zatrzymują ruch przed wyjeżdżającymi ciężarówkami z budowy (chyba drogi).
Mnie się o tyle źle jechało, że w piątek (27.06) był strasznie duży ruch ciężarówek i miałem mnóstwo wyprzedzania, a droga nie zawsze "pomagała".
Wygląda też na to, że w najbliższym czasie ta remontowana (budowana) droga będzie kolejnymi odcinkami oddawana do użytku, co spowoduje szybszy przejazd drogą dwupasmową.

Nie ma co narzekać, wczoraj jechaliśmy i jak do dobrego tira się przykleicie to jedziecie bez problemu przez miasto/pole/wieś a mijanki są jak kolega wyżej pisze ale jak macie trochę szczęścia to przelecicie "prawie" niezauważalnie a później tylko przez Slo z ominięciem autostrady i już w domu

Dzisiaj w nocy jechaliśmy 86 i powiem tak z roku na rok szybciej przejeżdżam Węgry. jest kawałek dwupasmówki tak jak w zeszłym roku ale doszło jeszcze kilka dodatkowych km nowej. W jednym miejscu zauważyłem że odgrodzili kilkukilometrowy odcinek siatkami co by zwierzątka nie wybiegały ale po kilkudziesięciu kilometrach przy drodze i tak zauważyłem kilka sarenek. Jeżeli chodzi o wahadełka to stanie coś koło 3 minut jak ma się pecha. Mi się jechało naprawdę nieźle oczywiście posiłkowałem się tirami ale tylko w miejscowościach jak była okazja bo w lesie miałem obawy jak by leżała jakaś zwierzyna zabita i on by wziął między koła, ja na pewno bym miał rozwalony samochód. To chyba tyle na temat jazdy słynną drogą 86.