1 mld zł zostawiony w Cro w 2015 r

Witam, nie wiem czy to dobre miejsce, ale taki znalazłem news.
Nieźle dofinansowaliśmy Chorwacki budżet, BRAWO MY

Wynik mocno nie doszacowany. Pewnie policzyli tylko to, co kartami zapłacono. Przeważająca ilość płatności za kwatery tylko € i gotówka.

Pewnie tak, ale suma i tak robi wrażenie .

My+pepiki+reich+ reszta ojropy niezła sumka pewnie sie uzbierała. Ptaszki ćwierkają, że emeryci z niemców i inni boją się latać do arabów i będzie ich więcej w cro

mimo wszystko jest to sporo.
I nareszcie piszą że Chorwacja była nr 1 w podróżach Polaków.
Podejrzewam, że w tym roku będzie pobity rekord

Najlepsze są komentarze pod artykułem. Skąd ci ludzie się biorą? Aż żal d... ściska.
Chociaż jeden trafny:
Ali 2016-02-07 (10:54)
Zostawiliśmy miliard a menu w restauracjach po polsku nadal rzadko spotykane.

pawelli napisał(a):I nareszcie piszą że Chorwacja była nr 1 w podróżach Polaków.
Podejrzewam, że w tym roku będzie pobity rekord

Tylko nie wiem czy to dobrze...

majchrzy napisał(a):Najlepsze są komentarze pod artykułem. Skąd ci ludzie się biorą? Aż żal d... ściska.

Ty to czytasz?

greenrs napisał(a):

pawelli napisał(a):I nareszcie piszą że Chorwacja była nr 1 w podróżach Polaków.
Podejrzewam, że w tym roku będzie pobity rekord

Tylko nie wiem czy to dobrze...

Czyżbyś chciał Chorwację tylko dla siebie

majchrzy napisał(a):Najlepsze są komentarze pod artykułem. Skąd ci ludzie się biorą? Aż żal d... ściska.
Chociaż jeden trafny:
Ali 2016-02-07 (10:54)
Zostawiliśmy miliard a menu w restauracjach po polsku nadal rzadko spotykane.

w pełni się zgadzam z tym komentarzem !!!
Trochę nieładnie ze strony Chorwatów że o tym nie myślą ....

Rozmawiałem z szefem jednej z knajp. Oczywiście menu po chorwacku, angielsku i niemiecku. Pytam dlaczego nie ma po polsku a on mnie pyta a czego ne razumisz No odpowiadam że rozumiem, ale nie ma, a on na to, to po co ma być jak razumisz. Anglik i Niemiec nie rozumią więc piszemy

Nie żebym ich jakoś specjalnie bronił ale sporo w tym racji Tak na marginesie to czasem większe problemy mam z menu w polskich knajpach. Przykład: co to jest sos Calvados albo sos Rokfor ? Co to są delicje galicyjskie ? Co to są eskalopki z sosem Cafe de Paris że o "karpiu patrzącym na księżyc", "gnacie chrzanionym" czy polędwicy po chińsku nie wspomnę. I to kufa we własnym kraju Serio, serio prościej mi zrozumieć pržene lignje, jastog na žaru, riblja plata czy miješano meso

Ps. Wiem. Ze wsi jestem

"Gnat chrzaniony" to chyba golonka z chrzanem czyli koljenica sa hrenom

Janusz Bajcer napisał(a):...chyba...

No właśnie ... chyba to ja wiem że coś do żarcia to być powinno, bo w restauracji się dachówek czy sprzęgła do Fiata raczej nie zamawia

Rysio napisał(a):Rozmawiałem z szefem jednej z knajp. Oczywiście menu po chorwacku, angielsku i niemiecku. Pytam dlaczego nie ma po polsku a on mnie pyta a czego ne razumisz No odpowiadam że rozumiem, ale nie ma, a on na to, to po co ma być jak razumisz. Anglik i Niemiec nie rozumią więc piszemy

Po czesku i słowacku też rozszumią

Dokładnie. Mam wrażenie że Czechów i Słowaków jest w Cro jeszcze więcej niż nas a w menu też ich języków najczęściej nie ma. Traktują nas bardziej jak swoich

Oto, co opublikowała dziś Interia:
http://www.interia.tv/wideo-rosnie-liczba-polakow-wyjezdzajacych-do-chorwacji,vId,2023744
Może to niespecjalnie odkrywcze, ale chyba wiem, skąd ten trend A Wy co o tym sądzicie?