1 mld zł zostawiony w Cro w 2015 r

Trudno powiedzieć czy masowy turysta jest leniwy. Raczej więcej osób przyjeżdża do Chorwacji co jest przyczyną wzrostu cen, bardzo wysokiego obłożenia w apartamentach i tłoku ma plażach w bardziej modnych miejscowościach. Sytuacja polityczna w krajach arabskich, Turcji nie ulega poprawie to Europa Zachodnia jeżdzi nad Adriatyk bo taniej niż na lazurowym wybrzeżu. To samo przezywa Hiszpania tudzież nawet tania Bułgaria. Jedyne co zauważyłem to takowego masowego zjawiska nie ma w Czarnogórze po za paru słynnymi miejscowościami Jak Budva, Kotor, Petrovac czy Albanii. Może trzeba jeździć do Grecji ale to nie jest to co w Dalmacji na Rivierze Makarskiej gdzie w sezonie przewalają się tłumy, a znalezienie noclegu w ciemno jest bardzo trudne.

Ural

Poważny problem pojawi się wtedy, gdy Chorwaci lub inni inwestorzy, chcąc wykorzystać koniunkturę, zaczną budować wielopiętrowe koszmarki architektoniczne... Oby nie doszło do tego co na zdjęciach



Więcej zdjęć tutaj: http://www.theguardian.com/cities/ng-in ... n-pictures

majchrzy napisał(a):Najlepsze są komentarze pod artykułem. Skąd ci ludzie się biorą? Aż żal d... ściska.
Chociaż jeden trafny:
Ali 2016-02-07 (10:54)
Zostawiliśmy miliard a menu w restauracjach po polsku nadal rzadko spotykane.

ehhhhh.....

North Slav napisał(a):A ja myślę, że to bardzo niedobrze, że coraz więcej ludzi tam ściąga (i nie mam na myśli tylko rodaków).

Prawa rynku są bezlitosne - większy popyt przy takiej samej podaży = wyższa cena.

A tak na marginesie: to trochę smutne, że będą tam jeździć ludzie, którym obojętne, czy to Saint Tropez, Acapulco czy Cro. Mają gdzieś język, kulturę, kuchnię - w większości (nie wszyscy!) tacy są turyści AI, którzy (wedle tych przypuszczeń) zostawią Egipty i inne Tunezje dla Chorwacji. No ale cóż.

niestety...

"Kasa misiu, kasa"...

Jeśli masowy turysta jest leniwy to znajdzie się ktoś kto zawiezie, przywiezie, dostarczy...i zatoczki się zaludnią leniwym bogatym masowym turystą.

Czasem się po prostu nie da dojechać autem,
poza tym większość turystów ma instynkt stadny, narzeka na tłumy turystów, ale wśród tych tłumów wypoczywa
Bo jeszcze bardziej nie podoba im się brak ludzi Brak innych ludzi oznacza dla nich brak sklepów, knajp, pomocy w razie jakiegoś nieprzyjemnego zdarzenia

Generalnie jest jakoś nieswojo

Trzeba drałować w upale, żeby do takiej zatoczki dotrzeć
Ne ma gdzie iść na pizzę, nie ma gdzie kupić napojów.
No i nie wiadomo, co strasznego może wyskoczyć zza drzew i nas zaatakować, a znikąd nie będzie pomocy

To się dowiezie pontonem. Kasa do wzięcia leży...

No, dowożą, pontonami, statkami, itp.

Ale ci co z tego korzystają to już jest zdecydowana mniejszość turystów
No bo to kosztuje ekstra

mnie najbardziej martwi opinia o "naszych" już parę razy się spotkałem z "polaki? to nie wynajmę" gdzie później rozmawiałem z jednym z nich w knajpce i mówił że mu wszystko zdewastowali i uciekli...
więc to mnie bardziej boli. Bo kwaterę można i rok wcześniej wynająć.

misiaczek-bartek napisał(a):mnie najbardziej martwi opinia o "naszych"

Takie TROLLE znajdą się w każdej nacji, to musieli być "jednorazowi" turyści, znudziły im się Egipt, Tunezja, słyszeli od znajomych że w Cro jest fajnie to pojechali zobaczyć jak tam jest. Nie podobało się więc pokazali swoją inteligencję. To nie byli ludzie którzy kochają Chorwację taką jaka jest.
Czytałem o Rosjanach, którzy będąc w Cro, pod łóżkiem zostawili swoje "potrzeby" to dopiero było bydło.

Ruskie wolą Bułgarię,tam jest taniej,jest piasek,alkohol tańszy i panienki też tańsze i jest ich więcej.