Kto jeździ z boxem na dachu?

.......napisałem, ze nie jezdze z kapsula choć ja posiadam, bo kolega powiedział ze przy predkosci powyżej 100 km/h huk w srodku samochodu jest nie do zniesienia, samochod traci przyspieszenie i musi się dużo częściej tankowac.
PS Mogę jezdzic tiko , a co nie mogę ; nie ma z tym problemu? Pozdrawiam.

Dziadek Maciek napisał(a):

sdolas napisał(a):
biorąc jeszcze pod uwagę to że raz w roku używam boxa

Miewam klientów, którzy używają boxa 1 max 2 razy do roku i kupują najlepsze (bardzo drogie) modele, miewam też takich, którzy mają zamontowane na stałe, używają do pracy i kupują najtańsze. Argument Twój nie jest więc argumentem

A kto bogatemu zabroni?

To co napisał sdolas to właśnie podstawowy argument za wyborem takiego czy innego systemu montażu.

Moim zdaniem w szybki montaż można inwestować w 2 przypadkach:
1. Jeśli kogoś stać i chce mieć to co najlepsze,
2. Jeśli kogoś stać i wybiera taki system ze względu na częstotliwość demontażu, np. kiedy ktoś często jeździ na jednodniowe wypady na narty, a z box`em nie wjedzie do garażu.

Przy jednokrotnym użyciu na wakacjach, czy montażu "na stałe" szkoda przepłacać.

SingSing74 napisał(a):A kto bogatemu zabroni?

Albo biednemu bogato żyć.

Systemy szybkiego montażu, a właściwie systemy wygodnego montażu nie zawsze wymagają dużej dopłaty. Np boxy serii Taurus Xtreme, Altro mają prosty, wygodny system, a drogie nie są.

Kolega sdolas kilka postów wyżej stwierdził, że różnica w systemie montażu w ramach produktów tego samego producenta wynosiła 500 zł, czyli dodatkowe 60%. W takim wypadku dopłata jest dosyć spora i (używając box raz w roku) ekonomicznie nieuzasadniona.

Sam jestem zdania, że lepiej kupić raz a dobrze, ale bez zarzynania domowego budżetu. Trzeba określić swoje wymagania, możliwości finansowe i jeśli to możliwe wybrać złoty środek niejednokrotnie rezygnując z pewnych elementów.

Kiedy ja wybierałem box`a, to najbardziej pasował mi Thule Pacific 200 za 1500 zł, ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw musiał wystarczyć używany Ocean 80 za 300 , który na wakacjach spisał się bardzo dobrze.

Nie nam boxu, który w zależności od systemu montażu, cenę ma różną o 500 zł. Wg mnie to bzdura, ale nie wszystkie boxy znam.

Np boxy Junior, znane pod nazwą Taurus, w standardzie mają zwykły cybant, a odpowiedniki tego samego producenta znane pod inną nazwą, można z wygodniejszym systemem montażu za niecałe 100 zł drożej.
Nawet super adaptery do "dziwnych", niestandardowych belek to cena max 200 zł, skąd wiec te 500 zł sdolasa

lew napisał(a): Mogę jezdzic tiko , a co nie mogę ; nie ma z tym problemu? Pozdrawiam.

Pod pytaniem o Tico napisałem, że żartuję więc się nie czepiaj.
Sam miałem swego czasu Skodę 105 i trzy Fiaty 126p, nie mam z tym żadnych problemów

lew napisał(a):.......napisałem, ze nie jezdze z kapsula choć ja posiadam, bo kolega powiedział ze przy predkosci powyżej 100 km/h huk w srodku samochodu jest nie do zniesienia, samochod traci przyspieszenie i musi się dużo częściej tankowac.

Litości czytasz co piszesz zanim wyślesz?
Mam boksa ale nie używam, bo kolega powiedział co wiedział.
A kolega z którego gimnazjum? Z tego samego co Ty?
Po pisowni, znakach interpunkcyjnych i wybujałej wyobraźni mam wrażenie, że zgadłem

No wyjazd bez boxa do cro raczej niemożliwy, choć kombiak pojemny jest. Jeżdzę z thule 360 litrów. 2 lata temu jak wracaliśmy z Seget Vranica, dojechaliśmy do Velebitu. Zrozumiałem wreszcie czemu boxy spinają na zewnątrz pasami. Wiał Bora, tak dawało ze auto przy 30 km/h przestawiało. Jechaliśmy dość ostro pod gore w stronę tunelu Celinka i nagle wielki kawał plastiku na zakręcie. Myślałem, ze to zderzak. Kawałek dalej stała Fiesta na wegierskich blachach bez boxa, tzn zostało samo dno. Bagaże poszły w dół zbocza.

Thule do 140 nie słychać. Komfortowo 120/h

encomp napisał(a):...Kawałek dalej stała Fiesta na wegierskich blachach bez boxa, tzn zostało samo dno. Bagaże poszły w dół zbocza.

nie zazdroszczę

encomp napisał(a):Thule do 140 nie słychać. Komfortowo 120/h

Czyli podsumowując:
- firmowy box = cisza
- mój (na razie) budżetowy = cisza
Nie rozumiem niektórych kolegów z gimnazjum

Dziadek Maciek napisał(a):Nie nam boxu, który w zależności od systemu montażu, cenę ma różną o 500 zł. Wg mnie to bzdura, ale nie wszystkie boxy znam.

Np boxy Junior, znane pod nazwą Taurus, w standardzie mają zwykły cybant, a odpowiedniki tego samego producenta znane pod inną nazwą, można z wygodniejszym systemem montażu za niecałe 100 zł drożej.
Nawet super adaptery do "dziwnych", niestandardowych belek to cena max 200 zł, skąd wiec te 500 zł sdolasa

Być może zrobiłem błąd że nie dokonałem zakupu boxa u największego speca

W tym czasie kiedy kupowałem box (rok temu) i w miejscu gdzie kupowałem, taka była właśnie różnica w cenie, dobry jakościowo box na cybantach ok 800zł, porównywalny ale już z szybkim montażem około 1300 zł. Dla mnie różnica w samym boxie była niezauważalna dlatego napisałem że to praktycznie taki sam box, różniący się tylko mocowaniem.
Być może dla specjalistów jest inaczej, dla mnie .... jw.
Stwierdzenie że piszę bzdury jest trochę nieuzasadnione.
Gdybym miał fizyczną możliwość kupna boxa tej klasy co kupiłem, ale z szybkim mocowaniem, w cenie wyższej jak podałeś o 100 zł, sądzisz że wybrałbym cybanty ?

papse napisał(a):

Olo napisał(a):w 2005 roku kupiłem box Hakra, wtedy to była jedna z lepszych ofert jaką znalazłem

Pamiętasz jaki to był model?

Olo napisał(a):Teraz mam też czarny box - wielkościowo taki sam, ale - z przodu troszke niższy - inna sylwetka więc trochę mniej pojemny, ale z to cichszy (znacząco cichszy) i szytywniejszy więc łatwiej się go przenosi i montuje, ale też spełnia swoją rolę.

Napisz proszę jaki konkretnie box kupiłeś, może hałas to wina belek bagażnika, miałem taki przypadek.

Olo napisał(a):a jedno założenie - ważne (ale nie moralizatorskie) - ja z boxem nie jadę więcej niż 130 km/h - więc ne wiem jak się spisuje przy większych prędkościach

Oczywista oczywistość
Dopiero co (piątek lub sobota) na A4 w okolicach góry św. Anny zerwał się komuś bagażnik z rowerami i pokiereszował auta jadące z tyłu.
Ciekawe z jaka prędkością jechał?

Szukałem zapisków różnych - ale nie znalazłem nazwy tego Hakra,
teraz mam Altro 460, też duży - ale jak pisałem mniej pojemny ale sporo cichszy, poza tym zrobiłem krok do przodu jeśli chodzi o wygodę montażu - Hakr był na cybantach, Altro jest na pół cybantach - łatwo zapinanych - prawie szybko złączkach ale montuje sie dużo szybciej. Co do belek to belki mam cały czas te same - thule stare, kanciaste, czarne - zmieniam tylko stopy montażowe do dachu. Więc różnica w odgłosach raczej nie wynika z belek

papse napisał(a):

lew napisał(a): Mogę jezdzic tiko , a co nie mogę ; nie ma z tym problemu? Pozdrawiam.

Pod pytaniem o Tico napisałem, że żartuję więc się nie czepiaj.
Sam miałem swego czasu Skodę 105 i trzy Fiaty 126p, nie mam z tym żadnych problemów

lew napisał(a):.......napisałem, ze nie jezdze z kapsula choć ja posiadam, bo kolega powiedział ze przy predkosci powyżej 100 km/h huk w srodku samochodu jest nie do zniesienia, samochod traci przyspieszenie i musi się dużo częściej tankowac.

Litości czytasz co piszesz zanim wyślesz?
Mam boksa ale nie używam, bo kolega powiedział co wiedział.
A kolega z którego gimnazjum? Z tego samego co Ty?
Po pisowni, znakach interpunkcyjnych i wybujałej wyobraźni mam wrażenie, że zgadłem

Po twojej pisowni, znakach interpunkcyjnych oraz totalnym braku logiki w tym co piszesz wniskuje ,iż jesteś analfabeta wtornym. Mozliwa jest również opcja ukończenia podstawówki (inaczej).

Olo napisał(a):Szukałem zapisków różnych - ale nie znalazłem nazwy tego Hakra,
teraz mam Altro 460, też duży - ale jak pisałem mniej pojemny ale sporo cichszy, poza tym zrobiłem krok do przodu jeśli chodzi o wygodę montażu - Hakr był na cybantach, Altro jest na pół cybantach - łatwo zapinanych - prawie szybko złączkach ale montuje sie dużo szybciej. Co do belek to belki mam cały czas te same - thule stare, kanciaste, czarne - zmieniam tylko stopy montażowe do dachu. Więc różnica w odgłosach raczej nie wynika z belek

OK dzięki.
Zapytałem się o belki bo miałem gwiżdżącą przygodę ze swoimi
Po zakupie i montażu nowego bagażnika (czarne, kanciaste belki), jadę ci ja po swoją M. do pracy a tu jakiś żartowniś siedzi mi na dachu z gwizdkiem i powyżej 60 km/h próbuje mnie zdenerwować
Okazało się jednak, że to wzdłużne nacięcia regulacyjne od spodu belek robią za gwizdek . Co robić jutro wyjazd? Na szczęście taśma izolacyjna jest lekiem na całe zło i w ciszy mogliśmy udać się nad Jadran.

lew napisał(a):Po twojej pisowni, znakach interpunkcyjnych oraz totalnym braku logiki w tym co piszesz wniskuje ,iż jesteś analfabeta wtornym. Mozliwa jest również opcja ukończenia podstawówki (inaczej).

Masz mnie, jesteś spostrzegawczy jak nikt na forum
Skąd wiedziałeś, że mam tylko niepełne podstawowe? Synku...

Za nowego thule 360 litrów - bodajże Pacific 200 dałem chyba z 1100 zł. Dobry box. Kupiony głównie pod narty ale uważam, że na wypad do Cro super. Zaletą jest system szybiego mocowania, przykręca się w 3-4 minuty. System od thule. Co do hałasu to wiadomo jak jest 140 i solar dach otwarty to słychać.