Istria + Bled z dzieckiem.

Witam i zapraszam do relacji z naszego pierwszego kontaktu z Chorwacją.
Pierwszy wyjazd do Chorwacji to pokłosie wakacji 2011. Byliśmy wtedy w lipcu w Pobierowie. Na dwa tygodnie pobytu mieliśmy aż 3 słoneczne dni. A tak to takie atrakcje jak deszcz i zimny wiatr. Łapaliśmy chwile bez deszczu by w ogóle ruszyć się z kwatery. I w takich okolicznościach natury otrzymujemy SMS-a od znajomych z urlopu w Chorwacji: słońce non-stop, woda 25 stopni – a u nas tyle w porywach ma temperatura powietrza ….

Pobierowo 23.07.2011


Temat wakacji powraca przed Nowym Rokiem i już wiemy wakacje AD 2012 spędzimy w Chorwacji.
Zaczynam wertować Internet i tak trafiam na forum cro.pl. Po lekturze forum wybór pada na zachodnie wybrzeże Istrii. Blisko – można przejechać na jeden raz i jest wiele plaż dla dzieci.
W lutym znamy już nasz termin urlopu – przełom sierpnia i września. Zaczynam szukać apartmana. Wysyłam wiele e-maili z zapytaniami. W końcu wybieramy ofertę z Fazany. Wpłacam przedpłatę i z niecierpliwością czekamy na koniec sierpnia.

CDN

Wiem coś na ten temat zimny Bałtyk dwa lata temu równiez uraczył nas deszczem,dzieci były bardzo zawiedzione,mam nadzieję,że w Chorwacji zobaczą co to jest morze:)

Czekam na CD

Pisz, pisz ciekawie się zapowiada
Moje starsze (7lat) dziecko marudzi, że chce na polskie morze ale udaje mi się jej to wyperswadować, że zimno i nie ma kąpieli non stop Muszę jej przeczytać Two początek.

Witam. Zaczyna się dokładnie tak samo jak ze mną. W 2011 Pobierowo na 11dni 4 plażowe. 2012 to już była Chorwacja. Czekam na cd.

Dawigs napisał(a):Witam i zapraszam do relacji z naszego pierwszego kontaktu z Chorwacją.
Pierwszy wyjazd do Chorwacji to pokłosie wakacji 2011. Byliśmy wtedy w lipcu w Pobierowie. Na dwa tygodnie pobytu mieliśmy aż 3 słoneczne dni.

Witam,
u nas Pobierowo to też ten wyzwalacz i już w 2009 byliśmy w Porec

Polecam południe Chorwacji, jest jeszcze piękniejsze niż Istria. Jedyna wada to odległość - zazwyczaj dla rozsądnych kierowców do pokonania na dwa razy. Można na jeden raz jak ma się zmiennika za kierownicą lub tendencje samobójcze.
Pozdrawiam Artur J.

Byliśmy w Fasanie w 2009 r (pierwszy pobyt) więc chętnie obejrze Twoje fotki. A jeszcze chętniej Bled

[quote="Dawigs" Na dwa tygodnie pobytu mieliśmy aż 3 słoneczne dni. A tak to takie atrakcje jak deszcz i zimny wiatr. [/quote]


Oj, wy młodzi, jedne nieudane wakacje i od razu do Cro

Ja wytrzymałam trzy takie urlopy
Teraz lubię Bałtyk, ale tylko na jedno, lub dwudniowe wypady

A Istria, chętnie pośledzę, też jestem po

Nie dziwię się, że uciekaliście jak najdalej "lata" nad Bałtykiem.

Czekam na gorącą relację z Cro

Ja to więcej zdrowia i nerwów tracę nad Bałtykiem niż odpoczywam i dlatego wakacje zawsze tam gdzie dzieci mogą bez przeszkód moczyć się a ja nie denerwuję się, że będą chore TO się nazywa odpoczynek

Chętnie obejrzę zdjęcia, rok temu też była Istria i min. Bled

Ja też chętnie zobaczę co słychać na Istrii.

Dziękuję za ciepłe przyjęcie

alj napisał(a):Polecam południe Chorwacji, jest jeszcze piękniejsze niż Istria. Jedyna wada to odległość - zazwyczaj dla rozsądnych kierowców do pokonania na dwa razy. Można na jeden raz jak ma się zmiennika za kierownicą lub tendencje samobójcze.

Może następnym razem. Niestety żona nie posiada prawa jazdy. W grę wchodziłby tylko dojazd z noclegiem.

AnaSz napisał(a):Ja to więcej zdrowia i nerwów tracę nad Bałtykiem niż odpoczywam i dlatego wakacje zawsze tam gdzie dzieci mogą bez przeszkód moczyć się a ja nie denerwuję się, że będą chore TO się nazywa odpoczynek

Dokładnie, a dziecko do wody ciągnie. Sam w 2011 w Bałtyku zamoczyłem się tylko po kolana. A jak już słońce zaświeciło to na okrągło chodzili sprzedawcy KUUUUUUKUUUURYYYYYDZYYYY, DROOOOŻDŻÓWEK i innych atrakcji. Dodatkowo dojście na i powrót z plaży z dzieckiem wśród straganów których nie sposób ominąć to prawdziwy survival.

Jutro postaram się napisać dalszą część relacji.

Witaj Dawigs. Jak wybieraliśmy się do Chorwacji do też miała być Istria - jest najbliżej. Ale tak wyszło, że patrzyliśmy coraz niżej, coraz niżej i wyszła Srima Do dziś się zastanawiam jakby to było na Istrii

dosiadam sie i mozemy jechac dalej