napisał(a) Pawełka » 30.08.2007 08:42
W myśl starego hasła "przezorny zawsze (za) lub (u)-bezpieczony, ja zawsze przy ubezpieczaniu samochodu proszę o wystawienie "zielonej karty", bo wszak jest ona "gratisową" częścią ubezpieczenia. Poza tym, od chwili gdy skończyła się gwaracja, dodatkowo wykupuję "assistance", by jechać spokojnie.
Nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć na krótkiej trasie, tym bardziej gdy mamy do przejechania kilka tysięcy kilomentrów przez kilka krajów.