Zasolenie

Hej Cromaniacy!
Wiem o tym ze zasolenie Adratyku jest nieco większe niż te w Bałtyku (jakieś 38 g na litr). Jakie są wasze doświadczenia w kontakcie ze słonym Adriatykiem? A jak z kontaktem wody z oczami? Czy trzeba non stop używać okularów lub maski? Aha - no i czy natrysk na plaży jest nieodzowny?
Dzięki za wszelkie rady.
PZDR z Warmii i Mazur.

Nie wiem, jak "bez okularów" bo moja cała rodzinka nawet w słodkiej wodzie pływa w okularach...
Co do słoności... przy pierwszym kontakcie faktycznie "daje niezłego kopa" - nawet byliśmy przygotowani na to i zabierałem na plażę (blisko było) butelkę wody z kranu... do płukania ust i oczu. Jaka ona wydawała się SŁODKA !!! Dobrym sposobem jest też przegryzienie jakiegoś np wafelka ryżowego albo ciasteczka... po kilku razach nie ma żadnego problemu... oczywiście pewnie dobrze byłoby wejść pod prysznic ale komu by się chciało i nie ma ich na każdej plaży... a nawet lepiej jak ich nie ma... od soli na skórze się nie umiera... jest zupełnie OK...

Pozdrawiam
Józek

Da się wytrzymać.
A za to można spokojnie sobie leżeć na wodzie.

Ale nie trzeba się dodatkowo obciążać?

JoeF napisał(a):...od soli na skórze się nie umiera... jest zupełnie OK...

Pozdrawiam
Józek

Sól delikatnie zeskrobujemy do przygotowanych wcześniej pojemniczków, tym sposobem mamy ZA DARMO wspaniałą pamiątkę z Chorwacji. Najlepiej smakuje z jajkami na twardo

Bardzo szczypie w oczy i ostro "przeczyszcza" jak do nosa wpadnie

W przypadku kontaktu z oczami rzeczywiście nie jest przyjemnie. Po kąpieli najlepiej spłukać się pod prysznicem, bo jak później na słonku się schnie to człowiek czuje się jak w zbroi. A jak kogoś słonko "spaliło" to koniecznie spłukiwać bo później nieźle szczypie na spalonej skórze.

Kolejną zaletą zasolenia jest to, że dzieci szybko uczą się pływać...

PozdraV
J.

Eeeee tam zaraz zaletą....
ja tak naprawdę to umiem pływac tylko w Adriatyku...
własnie dzięki tej soli!
Aśka
PS. Maiałam 12 lat jak "nauczyłam się pływać" - właśnie w Adriatyku (tyle że po jego drugiej stronie), potem nigdzie nie umiałam i dopiero jak kilka lat temu wylądowałam w Cro i znowu umiem. Tylko w morzu. Pod wodospadami Krka już nie umiem. Tam jest słodka woda.

Wielkie dzięki za wszelkie info.

przy dostaniu się wody do oczu nic się nie dzieje. Można także otworzyć oczy pod woda, nic nie piecze. Nawet jak się zranisz to piecze tylko trochę i przez chwilę. Okulaki nie są potrzebne chyba że ktoś ma jakieś uczulenie. Trzeba też pamiętac że sól morska nie jest o czyste NaCl ale też dużo chlorku potasu, magnezu - istna mieszanka, i działa po połknięciu przeczyszczająco, a także podnosi ciśnienie krwi bo jest źródłęm NaCl dla organizmu

xelius_traveller napisał(a):Bardzo szczypie w oczy i ostro "przeczyszcza" jak do nosa wpadnie

Co jak co, ale słona adriatycka woda mniej piecze w oczy niż schlorowana woda znana np. z basenu. Po prostu gałka oczna chroniona jest równie słoną wydzieliną łzową. Słodka woda wypłukuje łzy powodując pieczenie.
Natomiast nosek czyści się elegancko

Pozdro
RAfał