Z Warszawy na Korculę przez Barwinek, Koszyce, Budapeszt?

Rok temu mieliśmy trasę: Lublin-Presov-Budapeszt-Hr fajna i ciekawa trasa.

A ostatnio (2tyg temu) bylem w Egerze ... i potwierdzam szosy mają spox. Uwielbiam ich drogi które nie są expresówkami i autostradami ... rzeczywiście od granicy do miszkolca ograniczenie 110km/h i nowa nawierzchnia, ponadto piekne widoki ... potem Miszkolc , następnie Balaton i mamy chorwacje autostrada fajna- nie jest zapchana.

NAJGORSZE TO DOJECHAĆ do BARWINKA!!! Na Slowacji też już mają fajne drogi i trwają szybkie,zaawansowane budowy nowych nawierzchni. Autostrada na Slowacji .... w tym wypadku - 5Euro za tak krótką autostradę ...chyba mozna nadlożyc 20min i pojechać obok ;D

Co do biedy na Węgrzech Raczej jej nie widać , prędzej ją można w PL zobaczyć ...tanie wino , miodzio. Droższe paliwko.

Niestety mogę potwierdzić, że najgorsza trasa do Cro to (niestety) Polska. Ja jadę z Białegostoku, do przejścia granicznego w Barwinku 8 bitych godzin, jechałem dwa razy na to przejście i dwa razy podobny czas. Słowacja to jakieś 2 - 2,5 h, zależy od wykopków na drodze, no a Węgry to już luksus, mijasz granicę droga szersza i szybsza i tak już do twojego zjazdu nad upragnione morze. Ktoś może jechał tą trasą z Białego i wie co i jak po drodze.

Idzik napisał(a):
A ostatnio (2tyg temu) bylem w Egerze ... i potwierdzam szosy mają spox....
Droższe paliwko.

No super - coraz bardziej sie przekonuje. Rozmawialem z kims kto jezdzi Radom-Rzeszów, mówi że to raczej pusta droga Się okaże. A powiedz mi, na podstawie świeżych dosiadczeń - paliwo tańsze na Słowacji niż na Węgrzech? Moja kiedyś tam koncepcja wysnuta odnośnie paliwa była taka: cena paliwa zależy od: miejsca stacji (truizm - przy autostradzie zdecydowanie wyższa niż na wsiach - przetrenowałem miesiąc będąc w Austrii) i od podatków w cenie paliwa - Słowenia ZAWSZE była najtańsza a Słowacja już od jakiegoś czasu niekoniecznie. NIe wiem jak teraz kiedy bracia Słowacy rozliczają się w Ojro....

Grzewczy zalej się na full w Barwinku i jeżeli masz duży zbiornik paliwa to tankuj dopiero w Cro.

wojciech70 napisał(a):

aga79 napisał(a):

wojciech70 napisał(a):Dzięki za wskazanie miejsca, dzięki za poparcie trasy. Co do Bośni, to z dziećmi się boję. Zdaje się, że pojadę tą trasą.

jak kilka lat temu powiedziałam mężowi, że mam pomysł na nową trasę do Dubrovnika przez Bośnię to tez był pełen obaw, ale tak naprawdę to bezpieczny kraj i naprawdę nie ma się czego obawiać nawet podczas wycieczki z dziećmi....jedziesz na Korculę, więc dla "oswojenia się z Bosnią może wybierzcie się np. do medjugorie lub do Mostaru - odległość niewielka a wrazenia niezapomniane

udanych wakacji

To dobry pomysł. Powinniśmy się wybrać. Tyle tylko, że od razu muszę Ciebie zapytać o:

- czy jest potrzebne jakieś specjalne ubezpieczenie?
- czy są potrzebne wizy.

I z innej beczki (trochę), czy przejazd drogą przez bośniackie Neum wymaga jakiegoś przygotowania?

Z góry dziękuję

przejazd przez bosniackie Neum nie wymaga jak to nazwałeś dodtkowego przygotowania - zwykle celniocy nie sprawdzają nawet paszportów, ba nawet nie zatrzymuja samochodów

sam przejazd przez Bosnię (wykluczam tu przejazd przez Neum) wymaga zelonej karty i paszportów, nie ma wymogu posiadania wiz

aga79 napisał(a):sam przejazd przez Bosnię (wykluczam tu przejazd przez Neum) wymaga zelonej karty i paszportów, nie ma wymogu posiadania wiz

Przejazd przez Bośnię nie wymaga paszportów

FAQ

Piotrek_B napisał(a):BOŚNIA i HERCEGOWINA
Granice państwową można przekraczać na podstawie ważnego paszportu lub ważnego dowodu osobistego.
LINK do strony bośniackiego MSZ (plik w formacie WORD)

Hej, a gdzie spać na tej trasie po drodze? Tak, żeby było tanio i ok? Już w Chorwacji?

Adam66 napisał(a):

Wiesz, wklepałem Balaton, żeby nie jechać przez Słowenię. 37 Eur to za dużo za korki , szczególnie na granicy z Au/SL i SL/CRO

Ja jadę na Korculę z W-wy tak jak w zeszłym roku przez Cieszyn, Brno, Wiedeń objazd Słoweńskiej autostrady i Zagrzeb. W zeszłym roku wyszło mi 1712km. Trochę dużo, ale trasa bardzo dobra i szybko się podrózuje. Polecam.

To jest bardzo ciekawa trasa!

Dodam, że może warto przejechać Słowację bez ich zakichanych autostrad i zachować 16 EUR w kieszeni.

Skąd się wzięło te 16 EUR?

Pojutrze jedziemy w 2 autka z Olsztyna przez Chyżne do miejscowości Sahy na Słowacji.. tam nocleg i dalej przez Budapeszt do Karlovaca a stamtąd odpijamy na jeziorka Plitvickie.. po 1-2 noclegach kierunek Korcula... brak rezerwacji, brak planów.. pełny spontan..
W drugim tygodniu skok na KRK a potem powrót do domciu.. plan opiewa na 16-18 dni pobytu.
Do Cro pierwszy raz jedziemy...

Dodam od siebie: dwa razy byliśmy w Chorwacji jadąc trasą "szybką" (Tarnów-Presov-Budapeszt-Zagrzeb-Zadar-Split-Dubrovnik).

Zalety - oprócz szybkiej jazdy - brak zalet.
Wady - Męcząca (bo nudna) podróż, brak ładnych krajobrazów aż do wybrzeża Chorwacji, generalnie autostrada mnie nuży i zabija.

Natomiast ostatnio dwa razy + przyszły sierpień jadę trasą "bałkańską" (Tarnów-Presov-Budapeszt-Subotica-Sarajewo-Mostar-Dubrownik).

Ta trasa jest pełna zalet - przepiękne widoki - zwłaszcza Serbia, Bośnia (Góry Dynarskie!!!).

Ja mam system dwóch noclegów, ponieważ dojazd do Chorwacji także traktujemy jako wakacje - ma być relaksująca, miła i atrakcyjna. Nie pędzę na złamanie karku, po drodze zwiedzamy Sarajewo, Mostar, miasteczka serbskie i bośniackie. Polecam gorąco tym, którym się nie spieszy

wojciech70 a na korculi to gdzie sie zatrzymujesz ?
(ja tam juz od 6 lat na korculi spędzam urlop)

trampm napisał(a): (ja tam juz od 6 lat na korculi spędzam urlop)

uu.. weteran... , podpowiedz nam nowicjuszom w takim razie gdzie tam szukać kwatery jakiejś? Ma być blisko morza (do 200 metrów) w zacisznym miejscu...

trampm napisał(a):wojciech70 a na korculi to gdzie sie zatrzymujesz ?
(ja tam juz od 6 lat na korculi spędzam urlop)

Na Korculi w Korculi.

Witam!
Zawsze jechałam z Wawy na Peljesac przez Wiedeń, Maribor.... ale teraz z Żuljany mam wracac do Tarnobrzega. ViaMichelin pokazuje trasę przez Sarajewo, Novi Sad, Szeged, Budapeszt, Miszkolc, Koszyce i Barwinek.
Mam więc pytanie do szanownego forumowicza Infonet. Jak rozplanowujesz trasę i gdzie nocujesz?
Zachęciłeś mnie tymi widokami:) Zawsze inna trasa to trochę odmiany:)
Może macie jakieś rady dla kobietki:D
Z góry dziękuję za wszelkei wskazówki i sugestie:D