.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
holiday napisał(a):Mamy taki plan jazdy. Dwóch kierowców, klima i teraz uwaga ok 5-6 rano wyjazd z Gubina (przejście Gubinek) przez Niemcy, Austria, Slwenia i na miesjcu tj. Ciovio wieczorem ok 22, w tym 3 dłuzsze (1 h) postoje. Jazda nocna nie wchodzi w gre. Dodam, że samochód przecietny, zwyczajny tj, zafira. Na plus przemawia to, że w Polsce praktycznie nie pokonuję żadnej wielkiej trasy tj. ok.30 km. Czy jest to realne czy lepiej spać po drodze? Dodam, że dzieci maja 16 miesięcy i 4,5 lat. Czy ktoś tak jechał?
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
noras napisał(a):Właśnie ze względu na dzieci jechałbym na 1 raz i w nocy. Jazda dla nich tak czy inaczej będzie męcząca, a jak to rozłożysz na 2 razy, to będą wymęczone przez 2 dni. Moje doświadczenia z dziećmi (aktualnie 3 i 8 lat) to podróż z 2,5 latką na 1 raz Kraków-Narbonne i Chorwacja zawsze na 1 raz - z dwójką po raz pierwszy jak młodsza miała pół roku. W tym roku w zimie byliśmy w Alpach też na 1 raz (w 7 osób Pathfinderem). Plusy jazdy w nocy - chłodniej, dzieci śpią i niewielkie ryzyko korków. Oczywiście wymaga to kierowcy, który lubi jeździć w nocy. Trasę do Chrowacji robię zwykle bez zmiany za kierownicą, choć świadomość, że żona może się przesiąść wpływa pozytywnie - nie czuję że muszę dojechać i wiem że jak się poczuję sennie to mogę się zdrzemnąć. Zamiast redbulla (zupełnie na mnie nie działa) stosuję zestaw kawa+isostar i ładnie mi pomaga.
.png)
stypkaa napisał(a):Ale patrząc na to obiektywnie - my mieliśmy do przejechania ok. 1400 km - trasa Warszawa - Zadar. Moim zdaniem niemożliwe jest przejechanie tego w ciągu jednej nocy. Przecież nie jedziesz cały czas autostradami, trochę jednak są też i inne drogi. Poza tym nie wiem jak inni ale my na autostradach jechaliśmy 130/140 km/h max.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
