Trochę niedokładnie sprecyzowałem swój pierwszy post. Trasa którą pokonywaliśmy zawsze w ok.15h była trochę krótsza, teraz pierwszy raz jedziemy do Tucepi zawsze było to ok 200-250km bliżej więc teraz trzeba do tych 15h dodać z 2h.Co do trasy to zawsze jeździliśmy przez płatne tunele w Austrii i autostradami w Słowenii i Chorwacji. Praktycznie tylko raz staliśmy w korku w Austrii z powodu wypadku i wtedy trasa wydłużyła się do 19h.
Druga sprawa jest taka że ogólnie bardzo dobrze znam Niemieckie autostrady i podróżuje po nich bardzo, bardzo szybko, ale jazda jest zawsze bezpieczna. Nie chcę rozgrzebać na forum dyskusji o tym czy jazda z prędkościami pod "ogranicznik" jest bezpieczna.
Koszty paliwa, winietek, opłat autostradowych pomijam. Zresztą w tym roku jedziemy w dwa auta. Drugi samochód to o ponad połowę słabszy diesel więc i tak musimy jechać wolniej żeby nie gubić się cały czas po drodze. Dlatego też po troszce wpływa to na chęć przejechania się inną trasą.
Wiadomo, szarpana jazda z mnóstwem wyprzedzeń, przyspieszeń i hamowań nie jest komfortowa dla pasażerów jednak czytam że najgorszy odcinek to Polska i trochę Czech. Reszta (Austria, Słowenia, Chorwacja) to praktycznie autostrady więc chyba w tą stronę zdecydujemy się na ten wariant. Jeżeli trasa nie będzie nam odpowiadała w drodze powrotnej wrócimy przez Monachium.
Także dziękuję jeszcze raz wszystkim.

.png)
.png)
.png)
