Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

...Wróciliśmy z Peljesaća...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005
...Wróciliśmy z Peljesaća...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 06.08.2006 19:27

...Witam...właśnie po ciężkiej podróży dotarliśmy do domu...Stacjonowaliśmy w Orebiću, narazie nie mam sił na rozbudowaną relację więc napiszę plusy i minusy wycieczki :)...

PLUSY :

- wejście na Sv.Ilja, cudowne widoki mimo bardzo ciężkich warunków (stromo i gorącooo) a na szczycie polska flaga mundialowa, widok na Peljesać, Hvar, no i zaplanowane wcześniej oświadczyny :)

- Korcula, piękne miasteczko,klimatyczne z pięknym widokiem na kanał Peljesacki i Sv.Ilja

- Jadran jak zawsze czysty, chociaż nie tak ciepły jak się spodziewałem

- Dubrovnik, po raz drugi i po raz drugi urzekający

- ogólnie widoki na Peljesacu (Sv.Ilija, okolice Trstenika)

- WJAZD NA SV.JURE, w samochodzie nie dawałem tego po sobie poznać ale zdenerwowany byłem solidnie, składane lusterka, koła na skraju przepaści i nieziemskie widoki z samego szczytu to to co tygryski lubią najbardziej :)

MINUSY :

- Orebić, przyjemne, fajnie położone miasteczko lecz mimo wielu turystów nie tętni życiem, kilka dość sennych knajpek parę straganów to niewiele, przejeżdzaliśmy w nocy przez mniejszą Baśką Vodę i to co tam się działo to istny Meksyk, kompromis między Baska Vodą i Orebicem chyba najbardziej by mi pasował

- pogoda, po raz drugi w sierpniu natknąłem się na lekkie załamanie pogody, trudno było przewidzieć co będzie za godzinę, rano burza potem słońce, chmury, mżawka, znów słońce, brak stabilizacji

- apartament, przybyliśmy na miejsce rano i w strugach deszczu na szybkiego szukaliśmy apartamentu, efekt = 60EUR na 4os za dobą za apartament 20m od morza ale bez tarasu i klimatyzacji jedynie z wiatraczkiem

Więcej szczegółów dopiszę później, jeśli ktoś ma pytania chętnie odpowiem

P.S LPG NIEZMIENNIE OD LAT WSZĘDZIE 3.05HRK, STACJI CORAZ WIĘCEJ

POZDRAWIAM
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7912
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 06.08.2006 20:04

Cayman napisał(a):Więcej szczegółów dopiszę później, jeśli ktoś ma pytania chętnie odpowiem

A oświadczyny zostały przyjęte? :) Czy dziewczynie oddech "zatkało" z wrażenia czy z wysiłku. :D
I czekamy na relację z fotkami. :wink:
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 06.08.2006 20:21

...oczywiście, że przyjęte :), całe zmęczenie odeszło natychmiast :)...postaram się niebawem kilka fotek wrzucić :)...aha no i mimo że Polakow było naprawdę sporo niewidziałem nikogo z naklejką Cro.pl :( szkoda...

Widok na Korcule i Sv.Ilja :)

Obrazek

Droga na Sv.Jure (to było na wysokości ok 1250m n.p.m)

Obrazek

Widok ze szczytu Sv.Jure 1762m n.p.m :)

Obrazek

Narzeczeni pod Sv.Ijla w Orebicu :)

Obrazek

Wyjazd jak zwykle udany i jak zwykle stanowczo za krótki, ale tylko na tyle pozwolił mi urlop. Wyjechaliśmy z Mławy (gdzie pracuję) w piątek ok 18h, w miarę bezstresowa droga do Cieszyna, potem mozolnie przez Czechy gdzie nowe przepisy drogowe naprawdę działają na kierowców "spowalniając", następnie przejazd przez Wiedeń i dopiero ok 7 rano, krótka godzinna drzemka na drodze ekspresowej S6 do Judenburga (omijaliśmy Maribor ze wzgledu na korki)

Granicę austriacko-słoweńską pokonaliśmy tradycyjnie na przełeczy LoiBpass, stromy podjazd, fajne widoki, zero korków...następnie autostradą z Kranj do Postojnej i dalej krajówką w stronę Rijeki, przejście graniczne w Rupie nie było zawalone tak jak w Macejl więc po 10 minutkach byliśmy w CRO

Krótki postój na jedzonko w Rijece, tankowanie jak zwykle za Rijeką nieopodal rafinerii, magistralą do Żutej Lokvy i dalej autostradą aż do Splitu (tunel Sv.Rok w strone Splitu bez korków za to w stronę Zagrzebia MASAKRA!!! było ok 17:00)

Stwierdziliśmy, ze i tak do Orebića w nocy nie ma co zajeżdzać bo noclegu nie znajdziemy. Postanowiliśmy przespac się gdzieś w drodze i rano dotrzec na miejsce. Przejeżdżając przez Omiś i Baśką Vodę doznaliśmy SZOKU przez wielkie "SZ" (nieprawdopodobne ilości ludzi)

Rankiem w Orebicu znaleźliśmy nocleg, zbyt szybko ze względu na deszcz i zbyt drogo (60EUR), na szczęście szybko się rozpogodziło i mogliśmy korzystać z uroków słońca i Jadranu

Drugi dzień to wyprawa na Korculę, pizza z widokiem na kanał Peljesaćki krótki spacer po mieście powrót do Orebica i morskie kąpiele :) Wieczorkiem wypadzik do Loviste obejrzeć zachód słońca, nadzy mężczyźni kąpiący się na cyplu na szczęście nie wzbudzili zainteresowania mojej drugiej połówki :)

Dzień trzeci to mordercza wyprawa na Sv.Ilja, było naprawdę ciężko ze względu na upał, ale udało się, a na szycie zaręczyny w wielkim stylu :)
UWAGA w lasku w połowie drogi na SV.ILJA jest znak AQUA prowadzacy do dziwnej chatki, trafiliśmy tam z nadzieją na odrobinę wody, a spotkaliśmy wyjątkowo agresywnego konia, który za wszelką cenę próbował nas skopać :)

P.S Dziękujęmy Pani z Sopotu i Panowi z W-wy za wodę w drodze na szczyt :)


Dzień czwarty to wycieczka do Dubrovnika, moja świezo upieczona narzeczona chciała koniecznie korzystać ze słońca ale w końcu to ja jestem mężczyzną, w Dubrovniku byliśmy poraz drugi, pięknie i gorąco :)

Dzień 5 i 6 to plażowanie i obżeranie się w Orebicu gdzie pogoda zmieniala się jak w kalejdoskopie, rankiem burza zwiastująca koniec świata, potem piękne slońce, następnie szybki deszczyk i spokojny wieczor.

Dnia siódmego wyjazd z Orebica, dojazd do Podgory i drugi najważniejszy po zaręczynach cel do zrealizowania. Wjazd na Sv.Jure. Na nic zdały się blagania narzeczonej. 80HRK za 4 osoby przy wjezdzie do NP Biokovo musiały zostać zrekompensowane. Niewiarygodna wręcz droga, mijanki na skraju przepaści, cofanie z górki, zabójcze widoki na długosci 28km, adrenalinki dodawał fakt ze jechaliśmy na oparach gazu :) benzyny tez już prawie nie bylo :P. WARTO BYLO. Widok ze szczytu jest powalający a film nakręcony podczas wjazdu i zjazdu na spokonie pozwoli to wszystko przeżyć. Nie ukrywam, że małego stracha miałem, tym bardziej że moja Sienka świeżościa nie grzeszy, zdarza jej się zgasnąć :P

Powrót do Polski dość dlugo nam zajął. Zjechaliśmy z autostrady przed tunelem Sv.Rok by ominąc korki (sobota 17:00) i to było dobre posunięcie. Wjechaliśmy z powrotem w Górnej Plocy i dalej autocesta do Zagrzebia (Mala Kapela bez korkow, warto słuchać programu drugiego radia :)) W Zagrzebiu byliśmy ok 21 i ponad 1h szukaliśmy....MC'DONALDA...był to nielada problem ale w koncu sie udało, powrót na autostradę w stronę Varazdina, tankowanie na całodobowej stacji LPG w Cakoveć i na jednym baczku przez Shombathely, Csornę, Rajke, Bratysławę, Ziline do Zwardonia :):):)

To w skrócie :) Jak ktoś ma szczegołowe pytania, chętnie na nie odpowiem :)

POZDRAWIAM
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 06.08.2006 21:18

...wybiorę jeszcze kilka zdjęć i później dodam, teraz ide odsypiać podróz, a rano do pracy :)...DOBRANOC
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 06.08.2006 22:17

No, no .. szybki jesteś :D
W relacjonowaniu - również ... .
Dwa pytania na gorąco: czy w drodze na Ilję wpadliście w pajęcze sieci?
A ślub w Białymstoku czy w Mławie? (a może w jakimś uroczym kościółku w HR :D )
Pozdravki
(z przymrużeniem oka)
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7912
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 06.08.2006 22:19

Dzięki za szybki opis , zdjęcia i powodzenia Wam życzę. To co za rok znowu Chorwacja - pewnie już jako para młoda.
:?: Zresztą nie ma się co śpieszyć. :D :lol: :lol:

Ja byłem w ubiegłym roku w Orebicu i też mile wspominam.
Pozdrawiam
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 07.08.2006 06:05

...ślub jak już nastąpi to na pewno w Białymstoku :)...w drodze na Sv.Ilja jedynym problemem był upał i wspomniany przez ze mnie narowisty koń :P...
toudee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 748
Dołączył(a): 03.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) toudee » 07.08.2006 09:15

Cayman napisał:
no i zaplanowane wcześniej oświadczyny

...ślub jak już nastąpi to na pewno w Białymstoku

No to gratulacje - jak to było w tym starym powiedzeniu - po co masz mieć lepiej niż inni :wink:
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 07.08.2006 20:40

Cayman napisał(a):...ślub jak już nastąpi to na pewno w Białymstoku :)...w drodze na Sv.Ilja jedynym problemem był upał i wspomniany przez ze mnie narowisty koń :P...


Gratulacje, my właśnie obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu :)
Pobraliśmy sie 4 sierpnia 2001, a już 7 byliśmy w Orebicu..., chlipchlip to se ne vrati :(
Przemek
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 07.08.2006 21:45

Cayman- fajne zdjęcia.Miejsce na oświadczyny wybrałeś perfekcyjnie.
Wszystkiego dobrego na tzw.nowej drodze i sukcesów w pomnażaniu cromaniackiej braci :lol:
Pozdrav.
aGGi
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 111
Dołączył(a): 27.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) aGGi » 08.08.2006 08:53

No no Cayman. Ty to romantyk jesteś i do tego spryciarz. Oświadczyn w takim pięknym miejscu po prostu nie można odrzucić. :D Życzę szczęścia na nowej drodze!

A tak a propos świętowania w Chorwacji, to my z mężem obchodziliśmy w czerwcu naszą 7 rocznicę ślubu w Dubrovniku i na wyspie Lokrum (podobno zwanej "wyspą miłości"). Ładne sobie wybraliśmy miejsce, nieprawdaż? :D
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 08.08.2006 11:03

Wrzucam kolejną porcję zdjęć :)



Promik na Korćulę :


Obrazek



Promik z Korćuli :)


Obrazek


Zachód słońca w Loviśte


Obrazek


Powód męczęńskiej wspinaczki na Sv.Ilja :)


Obrazek

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
...Wróciliśmy z Peljesaća...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone