Wielki Tydzień w Dubrowniku (2010)

CinnamonGirl napisał(a):Za to mam pytanko- może posiadasz taka wiedzę - z tego co kojarzę mury miejskie czynne są do 18 czy 18.30 (ale wpuszczaja chyba do 18). Ale to znaczy, że do tej godziny wpuszczają i potem mogę ze 2 godzinki po nich łazić, czy mnie z kijem gonią po murach, żeby do tej 18.30 z nich zleźć. Pytam bo ostatnio wchodzilismy ok 16 i faceci wymiekli w tym upale a tak wejść przed 18 i sie poszwędać do 19.30 to by było w sam raz oni nie będą nam mdleć, slonce niżej, ciepłe świało itp osoba robiąca zdjęcia wie o czym mowa

Nie wiem jak z godzinami w sezonie, ale napewno ostatnie wpuszczenie na mury jest na tyle wcześniej przed zaknięciem, żeby nikogo tam nie było o określonej porze....
Nas też Kasia namówiła na ten wyjazd
Nie wyobrażam sobie w upale być na murach

Żałuję, że nie byliśmy po południu na murach, ale była troszkę niejasna pogoda (zreszta wieczorem padało) i nie chcieliśmy tracić czasu ....
napewno inne i lepsze światło będzie w sierpniu pod wieczór, w marcu było nagle pyk i po słońcu

BeJur napisał(a):Nie wyobrażam sobie w upale być na murach

Na murach byliśmy dokładnie 10 lat temu, po południu, ok 17-tej.
Druga połowa czerwca. bardzo ciepło, ale jakoś nie kojarzę, żebym zbyt cierpiał z tego powodu.

BeJur napisał(a):
trochę żałuje, że nie byliśmy po południu na murach

Świetne światło a ludzi niezbyt wielu.

Kaszubski - mi chodzi o lipiec w południe

BeJur napisał(a):Kaszubski - mi chodzi o lipiec w południe

Jest różnica między"w południe" a " po południu"

kaszubskiexpress napisał(a):

BeJur napisał(a):Kaszubski - mi chodzi o lipiec w południe

Jest różnica między"w południe" a " po południu"

może czasami 20 stopni?
na murach oczywiscie

Ale pustki w tym Dubrowniku. Przypominam sobie co tam się dzieje w sezonie i oczom nie wierzę
Tempo macie szybkie, ale za to pewnie możemy liczyć na intensywne zwiedzanie zakamarków i nie tylko

kaszubskiexpress napisał(a):
Druga połowa czerwca. bardzo ciepło, ale jakoś nie kojarzę, żebym zbyt cierpiał z tego powodu.

No cuż jak w cieniu jest ze 30 stopni to na murach .... mnie to tam cieplutko było, bo ja zmarzluch jestem, ale mąż dosłownie spływał bo ani grama wietrzyku nie było.

Hej Roxi, czy już Cię witałam?

Kolejny dzień........

nasza zatoczka i nasze okno - to koło niebieskiego czegoś suszącego się.
Bliskość wody była bardzo romantyczna, ale w nocy mogliby trochę ściszyć fale......... mogły konkurować z cykadami na Hvarze



Dzisiaj wybieramy się na Wielki Mur .... mamy nadzieję, że utzryma się pogoda......... troszkę wiało i jakies chmurzyska na horyzoncie.
Jeszcze trochę do otwarcia, więc...... biegamy po okolicy robiąc zdjęcia ....





w tej restauracji (sprawdzę - napiszę) był goszczony w czasie jednej z wizyt w Chorwacji Jan Paweł II



powoli, coraz bliżej ...

Wychodzimy.....



znowu pusto

Melduję, że jestem

Puste mury, aż niemożliwe
Muszę się z Wami zgodzić, łażenie po murach w środku lata, w południe to mordęga. Chodziłam już po tych murach w upale i w deszczu i chyba przyjemniej było nawet w deszczu
W tym roku też będę w Dubrowniku, ale odstawiam zainteresowanych pod wejście, a sama znikam zaszyć się w nieznanych mi uliczkach Dubrownika.

Nadialena napisał(a):Melduję, że jestem

Witaj

Zasiadam do oglądania i pozdrawiam .

Piękny ten Dubrownik W tym roku jedziemy do Chorwacji dopiero drugi raz. Może uda nam się zobaczyć Dubrownik też.
Drugi raz jedziemy na Pag - jakby coś

Nadialena napisał(a):Piękny ten Dubrownik W tym roku jedziemy do Chorwacji dopiero drugi raz. Może uda nam się zobaczyć Dubrownik też.
Drugi raz jedziemy na Pag - jakby coś

zarezerwujcie sobie dużo czasu.......... nie klasyczne dwie godziny w biegu.....ale od rana do nocy

witaj czekor68