napisał(a) DarCro » 13.01.2011 22:52
weldon napisał(a):No właśnie ... oglądaj duszą i sercem ...
one i są takie same i jednocześnie bardzo się różnią.
Jak Warszawa i Kraków, jak Poznań i Gdańsk ... Popatrz na nas.
Też jesteśmy tacy sami, a jak się różnimy ...

Gdańsk jako przykład nadbałtyckiego miasta Hanzeatyckiego i nie musisz (?) jechać do innych bo poczuć klimat, Kraków jako środkowoeuropejskie miasto z zabudową gotycką i renesansową (trochę romańskich też jest) i nie musisz jechać do innych (?), itd.
Co do przykładu z jaskinią, to tu na forum znalazłem zdanie o jaskini w Wielkiej Paklenicy, że jak ktoś ją zwiedzi, a był na przykład w Jaskini Wolności na Słowacji, to będzie roczarowany. Zapewne gdyby zmienić kolejność, efekt by nie nastąpił.
Inny przykład: jeśłi byłeś w Pompejach, to inne rzymskie ruinki nie zrobią już większego wrażenia (nie mówię tu o poszczególnych obiektach które imponuja wielkością, np. Kolosseum), bo w tym typie budowli, Pompeje nie mają sobie równych.
(Porównanie jaskini do kopalni nie jest najszczęśliwsze, gdyż w wielickiej przynajmniej kopalni akcent jest raczej na dzieła człowieka, niż natury (liczne rzeźby, kapliczki i narzędzia góników), stąd owa część wspólna dla tych obiektów jest nieduża.
Ale wracając jeszcze do Dalmacji, problem o którym tu pisze wynika między innymi z faktu, że czas jaki tam spędzę jest nieuchronnie ograniczony, więc zastanawiam się czy nie lepiej zobaczyć jedno z tych w.w miast, a "zaoszczezone" dni wykorzystać na "skosztowanie" księżycowego krajobrazu Pagu, czy lawendowych pól Hvaru, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
W jednym przewodniku nawet napisali, że Trogir to miniatura Dubrovnika.