Wakacje w cro 19 latków.

Widzę że jesteś w temacie. Dacie sobie radę.

Dziewczyna chciala jechac na Woodstock, ale udalo mi sie ją zabrać w inne miejsca
kończać offtop. Ja kupowalem wycieczke w kwietniu, wiec bylo juz drozej. Kasy Ci starczy. Plaże piękne, morze cieple. Nic tylko jechac

CroPoznan1996 napisał(a):Wiec pozostaje nam tylko autokar, czyli oferta z jakiegoś biura i teraz pojawia się głowny problem naszego planu, otóz nie mamy pieniędzy by wpłacić zaliczkę do biura podrózy.

Przejazd autokarem nie oznacza wykupienia w biurze podróży całej oferty łącznie z kwaterą, czy też nawet wyżywieniem. Zazwyczaj w sezonie co tydzień kursują autokary różnych firm oferujące sam przejazd (wyjazdy w popołudnia piątkowe, na miejscu w sobotę - zatrzymają się w wielu miejscowościach wzdłuż magistrali) - sprawdź ceny.
alternatywne-srodki-lokomocji-f5.html
Możecie na sierpień znaleźć sobie w necie bezpośrednio u gospodarza jakąś niedrogą kwaterę, dajmy na to w Makarskiej, zaopatrywać się w artykuły spożywcze np. w Lidlu na miejscu, ewentualnie coś upichcić w apartmanie albo znaleźć jakąś tańszą knajpę.
Przeszukaj oferty apartamentów na stronach z bezpośrednimi ogłoszeniami gospodarzy - jeśli jedziecie większą paczką, może znajdziecie tańszą ofertę.
noclegi-w-chorwacji-apartamenty-i-pokoje-t17804.html#p249017
Niektóre linki jeszcze działają. Jeśli jakiś apartman wpadnie wam w oko, możesz zapytać o opinię na forum.
Zajrzyj na stronę chorwackiego Lidla i sprawdź ceny. Zajrzyj do wątku o cenach w restauracjach. Oszacuj, co wyjdzie taniej na osobę przy waszej liczbie uczestników - samodzielna organizacja wakacji czy przejazd + zakwaterowanie z biurem podróży.
No chyba, że wolisz po prostu wygodę i zlecenie organizacji wakacji komuś innemu. Każdemu wolno.

Mikromir napisał(a):

CroPoznan1996 napisał(a):Wiec pozostaje nam tylko autokar, czyli oferta z jakiegoś biura i teraz pojawia się głowny problem naszego planu, otóz nie mamy pieniędzy by wpłacić zaliczkę do biura podrózy.

Przejazd autokarem nie oznacza wykupienia w biurze podróży całej oferty łącznie z kwaterą, czy też nawet wyżywieniem. Zazwyczaj w sezonie co tydzień kursują autokary różnych firm oferujące sam przejazd (wyjazdy w popołudnia piątkowe, na miejscu w sobotę - zatrzymają się w wielu miejscowościach wzdłuż magistrali) - sprawdź ceny.
Możecie na sierpień znaleźć sobie w necie bezpośrednio u gospodarza jakąś niedrogą kwaterę, dajmy na to w Makarskiej, zaopatrywać się w artykuły spożywcze np. w Lidlu na miejscu, ewentualnie coś upichcić w apartmanie albo znaleźć jakąś tańszą knajpę.
Przeszukaj oferty apartamentów na stronach z bezpośrednimi ogłoszeniami gospodarzy - jeśli jedziecie większą paczką, może znajdziecie tańszą ofertę.
noclegi-w-chorwacji-apartamenty-i-pokoje-t17804.html#p249017
Zajrzyj na stronę chorwackiego Lidla i sprawdź ceny. Zajrzyj do wątku o cenach w restauracjach. Oszacuj, co wyjdzie taniej na osobę przy waszej liczbie uczestników - samodzielna organizacja wakacji czy przejazd + zakwaterowanie z biurem podróży.
No chyba, że wolisz po prostu wygodę i zlecenie organizacji wakacji komuś innemu. Każdemu wolno.

Dziękuje, bardzo właśnie chciałem załatwić to samemu, jednak nie mogłem znaleźć takowych autobusów z poznania, jeśli juz znalazłem jakieś połączenie to tylko Warszawa, Katowice ew Wrocław. Jedynie biura oferowały busa prosto z Poznania. Gdyby ktoś posiadał strone do takich autobusów to byłbym wdzięczny.

Ilu Was będzie?

Mikromir napisał(a):Ilu Was będzie?

Na razie jest nas 3, 2 osoby się wachają, jednak ostatecznie planujemy jechać w 6-7 osób.

ufon73 napisał(a):Dziewczyna chciala jechac na Woodstock, ale udalo mi sie ją zabrać w inne miejsca
kończać offtop. Ja kupowalem wycieczke w kwietniu, wiec bylo juz drozej. Kasy Ci starczy. Plaże piękne, morze cieple. Nic tylko jechac

W tym roku musisz jej to wynagrodzić, haha . Woodstock jest naprawde mega festiwalem, fakt troche na nim brudno, jednak jeśli się chce i potrafi można zachować naprawde przyzwoitą higiene . Ja sam wachałem się przed moim pierwszym woodem, gdyż nie należe raczej do środowiska "metali", jednak pojechałem i nie załuje, nigdy w życiu się tak nie bawiłem. Cała otoczka tego festiwalu życzliwość ludzi, tam nikt nikomu nie jest wrogiem mnie urzekła. Naprawde pakuj dziewczyne i 16 lipca o ile praca mi na to pozwoli widzimy się na Woodstocku .

Wiem wiem mieszkasz w UK, ale naprawde na Wooda warto przylecieć. A i względy ekonomiczne które Ciebie raczej nie dotyczą, woodstock jest mega Tani, 6 dni łącznie z podrózą (z Poznania, w twoim przypadku będzie to "nieco" drożej) wyniósł mnie 150zł .

Mikromir napisał(a):Przejazd autokarem nie oznacza wykupienia w biurze podróży całej oferty łącznie z kwaterą, czy też nawet wyżywieniem. Zazwyczaj w sezonie co tydzień kursują autokary różnych firm oferujące sam przejazd (wyjazdy w popołudnia piątkowe, na miejscu w sobotę - zatrzymają się w wielu miejscowościach wzdłuż magistrali)...

Niby tak się da, ale ceny za sam przejazd w tym wariancie są wyższe o około 100% od ceny przejazdu wykupionej razem z noclegiem z biura
Każde biuro tak kalkuluje, żeby się NIE OPŁACAŁO wykupywać samego przejazdu

Jadąc autem w 5 osób zapłacicie zdecydowanie mniej na 1 osobę.
Dla mnie podróz autokarem to męczarnia, w każdym razie nic fajnego

Mikromir napisał(a):Możecie na sierpień znaleźć sobie w necie bezpośrednio u gospodarza jakąś niedrogą kwaterę, dajmy na to w Makarskiej, zaopatrywać się w artykuły spożywcze np. w Lidlu na miejscu, ewentualnie coś upichcić w apartmanie albo znaleźć jakąś tańszą knajpę. ...

Biuro proponuje tańsze wyżywienie od stołowania się w knajpach, żeby ludzie wykupywali pobyty z wyżywieniem.
Teoretycznie da się oczywiście robić zakupy w marketach, ale te tańsze są na obrzeżach miejscowości i słabo sobie wyobrażam drałowanie kilka kilometrów do Lidla na piechotę w upale.
A te małe markety są o wiele droższe.
Autobusem dużo własnego jedzenia się nie zabierze. W zasadzie się go nie zabierze wcale
Poza tym pobyt to często wycieczki, cały czas w jednym miejscu jest nudne,
jadąc do CRO autokarem jest się skazanym na drogie wycieczki z biura, bo komunikacja publiczna działa przeważnie słabo i jest droga.

Gneralnie nie ma co się bać jechać autem, jeździ się lepiej niż w Polsce,
bez auta w CRO jak bez ręki

Bać, baniem to bardziej nie o nasz strach chodzi a o naszych rodziców . Raczej nie dadzą nam własnego samochodu, a nikt z nas swojego nie posiada, gdyż, na razie nie ma takiej potrzeby. Dodatkowo dochodzi, sprawa awaria po drodze która może nas unieruchomić. Wsiadamy w autokar i ten kłopot mamy z głowy.

CroPoznan1996 napisał(a):Bać, baniem to bardziej nie o nasz strach chodzi a o naszych rodziców . Raczej nie dadzą nam własnego samochodu, a nikt z nas własnego nie ma, gdyż, na razie go nie potrzebujemy. Dodatkowo dochodzi, sprawa awaria po drodze która może nas unieruchomić. Wsiadamy w autokar i ten kłopot mamy z głowy.

Bylem tak w UK (pare lat temu), w grecji 2 razy, i na chorwacji raz.
Na chorwacje znacznie krócej sie jechalo wiec naprawde dobrze to idzie znieść.
Choć do uk latam samolotem wiec juz raczej w autokar bym nie wsiadl...

ufon73 napisał(a):

CroPoznan1996 napisał(a):Bać, baniem to bardziej nie o nasz strach chodzi a o naszych rodziców . Raczej nie dadzą nam własnego samochodu, a nikt z nas własnego nie ma, gdyż, na razie go nie potrzebujemy. Dodatkowo dochodzi, sprawa awaria po drodze która może nas unieruchomić. Wsiadamy w autokar i ten kłopot mamy z głowy.

Bylem tak w UK (pare lat temu), w grecji 2 razy, i na chorwacji raz.
Na chorwacje znacznie krócej sie jechalo wiec naprawde dobrze to idzie znieść.
Choć do uk latam samolotem wiec juz raczej w autokar bym nie wsiadl...

Te autobusy są klimatyzowane, więc da się wytrzymać . Dodatkowo jak juz pisałem wyżej, nie musimy się wtedy martwić jakąś przykrościa po drodze, gdy autobus padnie (podstawiają nam nowy)

ufon73 napisał(a):

CroPoznan1996 napisał(a):Bać, baniem to bardziej nie o nasz strach chodzi a o naszych rodziców . Raczej nie dadzą nam własnego samochodu, a nikt z nas własnego nie ma, gdyż, na razie go nie potrzebujemy. Dodatkowo dochodzi, sprawa awaria po drodze która może nas unieruchomić. Wsiadamy w autokar i ten kłopot mamy z głowy.

Bylem tak w UK (pare lat temu), w grecji 2 razy, i na chorwacji raz.
Na chorwacje znacznie krócej sie jechalo wiec naprawde dobrze to idzie znieść.
Choć do uk latam samolotem wiec juz raczej w autokar bym nie wsiadl...

"Na chorwacje"

Polska jezyka cienrzka jenzyka

Uważam, że to bardzo rozsądnie, że nie wybieracie się sami autem - znacie swoje możliwości i doświadczenie jako kierowców i nie dajecie się ponieść niepotrzebnej brawurze. Pomijając już fakt, że nie macie własnego samochodu, rzeczywiście Wasi rodzice będą spokojniejsi wiedząc, że ktoś Was tam zawiezie. Sama bałabym się wypuścić syna w taką trasę świeżo po zdobyciu prawa jazdy.

CroPoznan1996 napisał(a):Te autobusy są klimatyzowane, więc da się wytrzymać . Dodatkowo jak juz pisałem wyżej, nie musimy się wtedy martwić jakąś przykrościa po drodze, gdy autobus padnie (podstawiają nam nowy)

Nie chodzi o klimatyzację, tylko o to, że tyłek boli po tylu godzinach siedzenia, a spać się nie da, bo jest niewygodnie
Jak autobus padnie koło Zagrzebia, to trochę się na nowy autokar z Polski naczekacie

No, ale jak "starzy" się boją pożyczyć auto, to zostaje autokar

Chorwacja to nie Woodstock, ceny o 1/3 wyższe niż nad Bałtykiem,
fastfoodów i tanich barów nie ma tyle co w Polsce
W piekarniach jest tanio, ale np. na straganie z owocami ceny mogą być zdecydowanie wyższe niż w dużym sklepie na peryferiach

Lojalnie uprzedzam, że znam przypadek wyjazdu pewnej paczki
Spłukali się z kasy i wracali kilka dni wcześniej, niż zakładali
Tyle, że mieli auto, jechali w czerwcu, w ciemno. Jechali tam i wracali, kiedy chcieli.
Nie możecie zakładać jazdy na styk z kasą. Wypadałoby mieć rezerwę na wszelki wypadek.

Najlepiej położyć się na podłodze i można spać całą noc