napisał(a) Tomek » 04.07.2007 21:57
bosek1 napisał(a):jechałem 2 tyg temu i korków ani widu ani słychu. Na auotoceste wjechałem ok 3 w nocy i był to bardzo dobry pomysł. Więc zamiast pchac sie w te korki to wystarczy wyjechac z Polski popołudni tak zeby trafic na Chorwacje w nocy i po problemie.
Teoretycznie brzmi fajnie ale od razu przypomina mi się 2001 kiedy wyjechałem z Mikulova dokładnie o północy. Szybki przejazd przez Austrię i... trach na bramkach przed Mariborem 3 w nocy i godzinka w korku, potem powolna jazda do Macelj i prawie 12 h przez CRO do Podgory starą trasą...
Od tej pory jeśli tylko można nigdy w sobotę lub noc z piątku na sobotę...
Pzdr
Tomek
PS. Ty jechałeś w czerwcu a ja wtedy na przełomie lipca i sierpnia.