Trogir i okolice - Chorwacja 2015

Fajnie zobaczyć znajome kąty okolic Trogiru

Po powrocie z parku Krka późnym popołudniem pojechaliśmy na wyspę Ciovo.Celem naszej wyprawy był mały kościółek pustelnia Gospe od Prizidnice .Zbudowany był w 1546r.
Ledwo co wyjechaliśmy a już utknęliśmy w korku.Korek na moście.Po odczekaniu kilkunastu minut kierujemy się na Slatine.Jedziemy wzdłuż wybrzeża.Droga wąska , do tego zaparkowane po obu stronach drogi samochody.Musimy często zatrzymywać się aby minąć się z autem jadącym z naprzeciwka.W pewnym momencie najechały się samochodów, że stanęliśmy.Ani w przód i w tył.Kierowcy podenerwowani trąbią.Stoimy coś ok.20 min.Wreszcie jakiś człowiek zaczął kierować ruchem i korek się rozładował. Właśnie w tym momencie uświadomiłem sobie, że to była trafna decyzja o tym by zrezygnować z kwatery na Ciovo.
Jedziemy dalej do Slatine.Na końcu miejscowości kierunek na kościół.Droga wąska na dwa metry ale chociaż asfaltowa.Po ok 3 km koniec drogi.Parkujemy auto i idziemy pieszo szutrową drogą.Potem są wykute w skale schodki aż do kościoła.Widoki piękne

Kolejny dzień i wyjazd do Makarskiej na plażę.Szybkie śniadanie i kierunek na Jadrankę.Jazda bez problemu aż do Omisia.Tam korek i przymusowy postój ok pół godziny.Wreszcie przed jedenastą jesteśmy na miejscu.Parkujemy na początku Makarskiej za stacją benzynową w piniowym lasku.Plusem tego parkingu jest cień.
Idziemy na plażę.A tam jak w Międzyzdrojach.Człowiek przy człowieku.Wszędzie słychać język polski.Tylko parawanów nie ma.Dodatkowo naszych rodaków poznać można z daleka po widoku zgrzewkach piwa leżącego na karimatach.Nawet widziałem w dwóch przypadkach rodzime marki piwa.No Karlowaćko i Ożujsko to rozumiem, ale żeby targać z Polski żubra to lekka przesada.
Zdęjęć z Makarskiej to mam mało bo byliśmy tylko na plaży i deptaku na obiedzie.





I oczywiście moje ulubione Lignje na żaru

Po obiadku powrót na kwaterę.Tym razem wracałem inaczej.Kierunek na tunel Sv Ilija i dalej już autostradą.
Poszliśmy wcześniej spać bo na drugi dzień rano kierunek BiH, a konkretnie Mostar i Medjugorie.

Następnego dnia pojechaliśmy właśnie do Bośni. Wbiliśmy się na autostradę wcześnie rano i jedziemy. Nieco ponad dwie godziny i jesteśmy w Mostarze. Generalnie z przekroczeniem granicy problemu dużego nie ma. Wystarczy mieć tak jak przy wjeździe do Chorwacji swoje dowody osobiste, ale dodatkowo trzeba posiadać Zieloną Kartę. Wychodzi strażnik czyta dowody, kartę. Zapytał się jeszcze gdzie jadę, po co i co przewożę. I nas puścił. Przy wjeździe do Chorwacji tak samo tylko nie zadają pytań. Jedziemy już w Bośni i tam to grubo ponad połowa samochodów to Golfy II. Ale muszę przyznać, że przy Mostarze widoki to piękne. Same miasto położone jest w takiej dolinie. Tylko szkoda, że ten widok zasłaniał nam trochę autobus ze Śląska jadący przed nami. Niestety nie mam zdjęć tego cudownego widoku . Mniejsza z tym. Był trochę problem z zaparkowaniem, ale w końcu znaleźliśmy jakiś płatny parking przy jakiejś budowie. Jak schodzi się w dół do starego miasta to widok jest naprawdę ładny. A niektóre budynki to jeszcze zniszczone po wojnie bałkańskiej:



Pierwsze co to poszliśmy zobaczyć most. Stanęliśmy przy nim na dole:

Widoki tam naprawdę są piękne. Dam może teraz trochę zdjęć. Pierwszym z nich będzie widok z mostu:














Wyjeżdżając z Mostaru, gdy staliśmy na skrzyżowaniu nagle puka do nas w szybę jakaś kobieta z paromiesięcznym dzieckiem na rękach. Bieda w Bośni jest bardzo duża i powyżej podałem właśnie przykład tego z mojego pobytu w Mostarze. Ludzie z dziećmi siedzą przy budynkach i żebrzą o pieniądze. W moim przypadku kobieta wyszła nawet na skrzyżowanie. Bieda naprawdę jest tam na dużą skalę. Dobra, ale wracajmy do relacji. Pojechaliśmy wtedy do Medjugorje. Niestety na tą chwilę nie mam zbyt dużo czasu na relację, dlatego też wpis z Medjugorje powinien pojawić się dziś późnym popołudniem, lub wieczorem. Do zobaczenia!

Miło ogląda się zdjęcia z miejsc, w których się było i widziało Witam się i czekam na cd

Mati2810 napisał(a):Parkujemy auto i idziemy pieszo szutrową drogą.Potem są wykute w skale schodki aż do kościoła.Widoki piękne

Tych widoków bardzo "zazdraszczam", fajne miejsce na Ciovo

Mati2810 napisał(a):Idziemy na plażę.A tam jak w Międzyzdrojach.Człowiek przy człowieku.

Tu współczuję . Ta Makarska to jakaś Masakra