napisał(a) HAncur » 11.04.2011 20:53
Ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji. Stoję sobie spokojnie w ogromnej kolejce, ponieważ dwie panie, które kupują kawę wybierają drobne z portmonetek. Pani sprzedawczyni patrzy im na ręce i mówi: "O, tutaj ma pani pięciozłotówki." Na to pani z bilonem: "Pięciozłotówek nie dam". Okazało się, że zbiera razem z rodziną pięciozłotówki. Dzięki temu wyjazd na narty miała ciekawszy. A teraz zbiera piątki, bo w wakacje jedzie na ... Hvar.
Jeśli ta Pai czyta forum, to serdecznie pozdrawiam.