Witam,
W Sierpniu jadę z rodziną (z dwójka małych dzieci) na Istrię. Drogę już mam ustaloną (Warszawa, Słowacja, Wiedeń Graz, Maribor, Ljublana Istria). Niestety apartamant mam wynajęty od soboty i strasznie boję sie legendarnych korków. Z tego co poczytałem to słabo jest na wjeździe do Słowenii i okolice Mariboru.
Postanowiłem wyruszyć w piątek z samego rana i teraz zastanawiam się gdzie przenocować. Wypadałoby w okolicach Grazu ale wtedy rano wpadam w korki. Czy raczej w pierwszy dzień sie katować aż za Maribor i w sobotę tylko 300km ale bez korków. Jak myślicie?
Czy piątkowe popołudnie w Austri i Słowenie nie jest czasem równie zakorkowane jak poranek koło Mariboru?
Czy wysoka opłata za autostrady w Słoweni nie odstraszyła kierowców i jest tam po prostu luźniej?
Pozdrawiam
Maciek

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)