PYTANIE do FKK- owiczów

Interesuje mnie średnia wieku osób przebywających na campach FKK (czy więcej jest młodzieży czy też osób nazwijmy to z pewnym doświadczeniem życiowym)
Jak również co zdecydowało że polubiliście ten spośób wypoczynku, i jak to było za pierwszym razem.

Pozdrawiam

srednia wieku jest rozna

na istrii w cro najwiecej jest emerytow austriackich, niemieckich i wloskich. w tm roku np. na ulice bylo znacznie mlodziej - bylem bardzo mile zaskoczony

o checi przebywania na takiej plazy zadecydowaly wzgledy praktyczne:
- brak bialych paskow i plam
- siedzenie po kapieli w mokrych gaciach
- sa wieksze odstepy na plazy wiec jak ide sie kapac to widze swoje miejsce i wiem, ze jet wieksza szansa, iz jak wroce to wszystko bedzie na swoim miejscu - to dotyczy raczej Polski

Z tego co ja zauważyłem to proporcja jest mniej więcej taka:
osób -młodzieży = 5-10 %
osób 30-40 lat = 60 %
osób po 40 i wżwyz = 25-30 %.
Oprócz tego zauważyłem, ze młodzieży jest jakby coraz więcej lecz "usadawiają" sie z boku tuz przy plaży. Są niby na FKK ale na uboczu. Przypuszczam, że to początkujący w tej formie odpoczynku, za rok będą już "normalni". Takie są początki.

w polsce usadawiamy sie mocno na uboczu i to najczesciej za parawanem - niestety takie sa nasze realia w kraju Ojca Dyrektora. po za tym plaze sa bardzo dlugie a my mamy najczesciej z soba rowery

w chorwacji natomiast bazujemy centralnie na plazy bo i plaze sa nie za dlugie i Twoje nagie cialo nie wzbudza sensacji wsrod spacerujacych plaza ludzi ktorzy oczywiscie tez sa w stroju Adama i Ewy (w Polsce to cale pielgzymki chodza z aparatem a czasem i lornetka w reku i nagle w poblizu rozebranej atrakcyjnej parki zaczynaja bursztynow szukac albo na chwile musza klapnąć aby odpocząć ( )

A czy na takim campie można przebywać i poruszać się w innym stroju niż ten Adama i Ewy. Nie chodzi mi bynajmniej o podpatrywanie innych, ale oto, czy nowicjusze mają jakąś szansę zaaklimatyzowania się, bo przecież trudno tak po prostu wejść i publicznie się rozebrać, kiedy nigdy się tego nie robiło.

Pozdr

darrou napisał(a):bo przecież trudno tak po prostu wejść i publicznie się rozebrać, kiedy nigdy się tego nie robiło.

przecież można pocwiczyc:
- najpierw w domu
- potem na klatce schodowej stopniując momenty wyjścia w kierunku co bardziej zatłoczonych godzin
wariant dla domkowiczów - odniesieżanie oraz prace ogrodowe
- następnie dobrze jest połączyc przyjemne z pożytecznym np. wynosząc śmieci ...
- zadaniem specjalnej wagi dowodzącej dużej śmiałości rzeczonego osobnika jest ... udanie się do sklepu po ... bułki ... aaa i przyniesienie ich ... a nie sromotna ucieczka ...

ps. bez urazy FKK-owcy, w Starym Roku można chyba trochę popsocic co ?

Czy praktyowałeś te sposoby ? Czy to wyraz twojej wybUjałej fantazji a może wyrazy pogardy dla takich osób.

czytałeś PS złociutki ?

Czytałem "diamentowy" .
Tylko zacytowałęś fragmentt mojego tekstu, a ja oczekuję na odpowiedzi nie koniecznie humorystyczne, bo sam nie jestem w temacie i chce się znim zapoznać na poważnie.

Nie rozumiem w czym problem.W sezonie na campach najwiecej jest miejsca w strefie FKK i to nad samym morzem.jestem tekstylna i nigdy, a byłam na campach od Triestu po granice Albanska, nie spotkalam sie ,aby mnie wyproszono czy kazano rozebrać.
Po prostu trzeba sie tylko przyzwoicie zachowywac byc milym i kontaktownym.

darrou napisał(a):A czy na takim campie można przebywać i poruszać się w innym stroju niż ten Adama i Ewy. Nie chodzi mi bynajmniej o podpatrywanie innych, ale oto, czy nowicjusze mają jakąś szansę zaaklimatyzowania się, bo przecież trudno tak po prostu wejść i publicznie się rozebrać, kiedy nigdy się tego nie robiło.

Pozdr

na campie mozna

na plazy czy basenie moga pracownicy campu prosic o rozebranie sie czy opuszczenie plazy czy basenu - na campie stoj jest dowolny choc wiekszosc chodzi bez stroju - patrz inne posty

tak jest przynajmniej na campie ULIKA kolo Porec

petris napisał(a)::) Nie rozumiem w czym problem.W sezonie na campach najwiecej jest miejsca w strefie FKK i to nad samym morzem.jestem tekstylna i nigdy, a byłam na campach od Triestu po granice Albanska, nie spotkalam sie ,aby mnie wyproszono czy kazano rozebrać.
Po prostu trzeba sie tylko przyzwoicie zachowywac byc milym i kontaktownym.

mowimy o plazach FKK czy kampingach FKK ?

jak pisalem na campie ulika obowiazkowe jest rozebranie sie na plazy i basenie

piotrulex napisał(a):

petris napisał(a)::) :) :) Nie rozumiem w czym problem.W sezonie na campach najwiecej jest miejsca w strefie FKK i to nad samym morzem.jestem tekstylna i nigdy, a byłam na campach od Triestu po granice Albanska, nie spotkalam sie ,aby mnie wyproszono czy kazano rozebrać.
Po prostu trzeba sie tylko przyzwoicie zachowywac byc milym i kontaktownym.

mowimy o plazach FKK czy kampingach FKK ?

jak pisalem na campie ulika obowiazkowe jest rozebranie sie na plazy i basenie

Ja byłam na camp i plazy FKK Polari kolo Rowini bez problemu.

petris napisał(a):

piotrulex napisał(a):

petris napisał(a): Ja byłam na camp i plazy FKK Polari kolo Rowini bez problemu.

a co to znaczy: bez problemu?

jesli dla kogos jest problemem rozebranie sie na plazy FKK to czegos tu nie rozumiem?

chyba, ze zle interpretuje Twoja cytowana wypowiedz

w 2004 roku na Ulice tez nikt sie tekstylnych plazowiczow nie czepial jednak w 2005 byli juz motywowani do przebywania na plazy w stroju plazowym i z tego co znam jezyki obce ludzie byli z tego bardzo zadowoleni )

darrou napisał(a):A czy na takim campie można przebywać i poruszać się w innym stroju niż ten Adama i Ewy. Nie chodzi mi bynajmniej o podpatrywanie innych, ale oto, czy nowicjusze mają jakąś szansę zaaklimatyzowania się

Można jak najbardziej. Na kampie ludzie prezentują naprawdę najróżniejsze stroje i wytwory fantazji Na plaży jednak gdy jest 5 ubranych na 100 golasów to jednak mimowolnie przyciągają wzrok Zobaczysz jednak, że zaaklimatyzujesz się szybciej niż się może wydawać

W sezonie na campach najwiecej jest miejsca w strefie FKK i to nad samym morzem.jestem tekstylna i nigdy, a byłam na campach od Triestu po granice Albanska, nie spotkalam sie ,aby mnie wyproszono czy kazano rozebrać.

Na kempingu faktycznie nikt się nigdy czepiał nie będzie (choć to nieładnie tak wykorzystywać sytuację) ale na niektórych kempach przy plaży pracownicy prowadzą selekcję