Przekroczenie granicy na aucie z Niemiec - dokumenty

Będę jechał do Chorwacji z Niemiec przez Austrię i Słowenię. Jako, że Chorwacja nie jest w Schengen, spodziewam się mniej lub bardziej oficjalnej kontroli na granicy.
Mieszkam w Niemczech, ale mam polski dowód osobisty i na nim podróżuję po EU, natomiast poruszam się wynajmowanym długoterminowo autem zarejestrowanym w Niemczech gdzie jako właściciel widnieje firma leasingowa.
Dodatkowo w Niemczech jako tako nie wydają mi żadnego potwierdzenia ubezpieczenia auta.
Czyli mam tylko niemiecki dowód rejestracyjny auta na firmę leasingową (zawsze przy umowach dają mi tylko to i nikt nie pyta o nic więcej), polski dowód osobisty i prawo jazdy.
Czy powinienem spodziewać się jakichś problemów na granicy w związku z powyższym?
Sprawdzają dokumenty ubezpieczenia, żądają jakichś upoważnień właściciela i nie wiadomo jeszcze czego?
Auto jest zupełnie nowe z fabryki, klasy premium i a ja dla kontrastu nie dbam o ubiór i chciałbym uniknąć sytuacji, że czegoś nie przewidziałem i stracę ileś godzin bo jakiś policjant zacznie myśleć, czy może nie transferuję skradzionego auta

rdw napisał(a):Będę jechał do Chorwacji z Niemiec przez Austrię i Słowenię. Jako, że Chorwacja nie jest w Schengen, spodziewam się mniej lub bardziej oficjalnej kontroli na granicy (...)

Ale jakiś papierek/umowę z firmą leasingową masz?
Warto wozić przy zagranicznych podróżach.
Takoż Haftpflichtnachweis. Choćby zapisana na kartce nazwa ubezpieczyciela, numer polisy i jakiś telefon kontaktowy do nich.
Co do ubioru, to... przez kilka lat jeżdżenia do Chorwacji nie zauważyłem nikogo,
kto rzucałby się w oczy ubiorem wysiadając z blaszanki klasy - jak to piszesz - premium.
Czy to na jakiejś Raststätte, czy na promie.
Wszyscy wyglądali normalnie. Klapki, porozciągane t-shirty, bermudy.
Muszek, krawatów, brylantowych spinek,... po drodze nie zauważałem.

Ale jak już wspomniałem: za granicą powinieneś móc wykazać legalność posiadanego auta oraz jego ubezpieczenie.

Nie kojarzę aby od strony SLO, A czy H wołali kiedyś dowód rejestracyjny auta. Jednak warto mieć w języku angielskim potwierdzenie z banku plus dane polisy.

W Chorwacji nie słyszałem, ale w Hiszpanii często lepsze auta sprawdzają czy ktoś nie wywozi, taka procedura trwa kilka godzin w ciągu dnia. Jeśli to jest noc to dłużej. Straż musi się wtedy skontaktować z firmą/bankiem/właścicielem czy rzeczywiście zezwala na wyjazd auta. Ma to niesamowite znaczenie przy późniejszej próbie odszkodowania z powodu kradzieży.

ziemniak napisał(a):Nie kojarzę aby od strony SLO, A czy H wołali kiedyś dowód rejestracyjny auta. Jednak warto mieć w języku angielskim potwierdzenie z banku plus dane polisy.

A mnie się kiedyś zdarzyło że Słoweńcy chcieli zobaczyć dowód rejestracyjny.