sonny napisał(a):może to o Hvar chodziło?
Nie, nie chodziło o Hvar. Chociaż czytając relację bodajze Jacunia z wyprawy na Hvar takiej drogi wolałbym uniknąć.
bez dramatów jest parę miejsc gdzie serducho troche mocniej zapuka ale wszystko dla ludzi
kulka53 napisał(a):
Jeżeli liczysz z powrotem, to się zgadza
A tak z ciekawości policzyłem że tym paliwożernym autem to sama podróż do i z CRO kosztowałaby ok 2000.... nieźle
kulka53 napisał(a):Promem ze Splitu może i trochę drożej, ale szybciej znacznie to fakt.
Osobiście jechałem na Korculę 2 razy przez Peljesac, ale tak akurat mi pasowało.
kulka53 napisał(a):A co do tematu, to tak w ogóle drogi na Korculi trudne nie są .
junkers111 napisał(a):Normalne drogi jak w całej Chorwacji, moim zdaniem większy hardcore był na przełęczy Llogara a Albanii
kulka53 napisał(a):junkers111 napisał(a):Normalne drogi jak w całej Chorwacji, moim zdaniem większy hardcore był na przełęczy Llogara a Albanii
Trochę po CRO pojeździłem i za najtrudniejszy odcinek uważam wjazd na sv Jure .
Dość niebezpieczne są też drogi na Cresie, z których właściwie jedynie ta główna wzdłuż całej wyspy jest normalnej szerokości, reszta to wąskie i przez to niebezpieczne dróżki, na których nigdy nie wiadomo czy ktoś zza zakrętu nie wyskoczy.
Nie wiem kiedy byłeś w AL, może jeszcze przed remontem. Ja w tym roku we wrześniu i droga przez Llogarę bardzo mi się podobała . Widoki - bajka, ale hardcore ? szeroko, równo, barierki
junkers111 napisał(a):Ja mam dosyć spory lęk wysokości więc robię w ... jak jest urwisko.
junkers111 napisał(a):W Albanii byłem w 2009 najpierw byliśmy tydzień w Sarande skąd płynęliśmy promem na tydzień na Korfu, z Korfu wróciliśmy do Igoumenitsy i wracaliśmy całym wybrzeżem Albanii do domu.
sonny napisał(a):junkers111 napisał(a):W 2009 byłem w Vela Luka
A orientujesz się może czy z Vela Luka są statki do Dubrownika?
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Wystarczy dokładnie przejrzeć stronę Jadrolinji.., którą parokrotnie już tutaj linkujemy...
http://www.jadrolinija.hr/pdfs/DUZOBALNE%202011.pdf
Pozdrawiam
sonny napisał(a):Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Wystarczy dokładnie przejrzeć stronę Jadrolinji.., którą parokrotnie już tutaj linkujemy...
http://www.jadrolinija.hr/pdfs/DUZOBALNE%202011.pdf
Pozdrawiam
Przejrzałem dokładnie i jakoś Vela Luka nie znalazłem
kulka53 napisał(a):Fajny pomysł na urlop.
Nie wiedziałem że pływają promy z Sarandy na Korfu
Jakbym wiedział, może mój tegoroczny wrzesień wyglądałby inaczej
Czy może one tylko w sezonie pływają?
A koszt tej przyjemności jaki jest?
PS Transfogaraska też zaliczona, w 2008 , dla mnie rewelka....
junkers111 napisał(a):droga słaba od południa ale za tunelem na północ nawierzchnia super.
junkers111 napisał(a):więc szybka weryfikacja planów i zamiana kolejności pobytu.
W Sarande zrobiliśmy rozeznanie i okazało się że pływa mały prom 1 x dziennie do Kerkyra
junkers111 napisał(a):Wchodziły 4 samochody i 2 skutery, ale stan techniczny był OK.
W 2009 roku samochód kosztował 42,00 eur, dorosły 19,00 eur, dziecko 9,00 eur, płynął około 2 godziny, nawet mały bar był z kawą i napojami.
Operator nazywa się Finikas Lines, nie wiem czy pływa tylko w sezonie bo nie pytałem, a nie mogłem znaleźć żadnych informacji w sieci, ale sądzę że pływają też poza sezonem (może nie codziennie) bo to jest jedyne połączenie wodne Sarande z Korfu a tam pracuje sporo Albańczyków.
kulka53 napisał(a):
4 auta dziennie..... i że rezerwacji miesiąc wcześniej nie trzeba robić.... jak widać wystarcza. No ale z 2 strony, do Igoumenitsy jakby co daleko nie jest
Pzdr
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi